eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeco zrobic, zeby bylo lepiej? › Re: co zrobic, zeby bylo lepiej?
  • Data: 2004-11-14 23:03:36
    Temat: Re: co zrobic, zeby bylo lepiej?
    Od: "Jotte" <t...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:cn8log$nr5$1@news.onet.pl Józek <s...@p...onet.pl>
    pisze:

    > Odpowiem pytaniem na pytanie:
    > Co produkuje reklama, albo inaczej, jakie dobra produkuje reklama a zżera
    > (podraża)do 50% ceny produktu.
    > Zostaw PRL w spokoju, jesteśmy ludzimi w nawiasie rozumni, skoro żyjemy
    > to musimy jeść i gdzieś mieszkać a jeśli nie chcesz tym ludziom dawać
    > tego za darmo to pozwól im zapracować, zagwarantuj im tą prace, z
    > korzyścią dla siebie i policz jakie z tego wynikną korzyści dla
    > wszystkich. Mam napisać o niewolnikach?

    IMO masz wiele racji, ale popadasz w dogmatyzm, używasz ogólnikowej
    argumentacji i niepotrzebnie wdajesz się w ideologiczne dysputy z
    "wyznawcami" tzw. wolnego rynku. Po co? Przecież mniej oszołomieni szybko
    zmodyfikują swoje stanowiska po roku czy dwóch osobistego bezrobocia lub
    obserwując beznadziejną sutuację zatrudnieniową kogoś bliskiego, a o resztę
    nie warto się martwić.
    Nie będę próbował wzorem niektórych stwarzać wrażenia, że świetnie orientuję
    się w zagadnieniach ekonomii rynku pracy ani wypowiadał się groteskowym
    tonem "wszystkowiedzącego" mentora-przemądrzalca, ale przecież na całym
    świecie za instrument stymulujący procesy gospodarcze uważa sie politykę
    podatkową.
    W wielkim uproszczeniu - realnie znaczące ulgi podatkowe za zatrudnienie
    pracownika (ale nie dla właściciela osobiście, lecz dla firmy jako podmiotu
    gospodarczego), podatkowe zniechęcanie do likwidacji miejsc pracy, rozsądnie
    propracowniczy kodeks pracy i/lub otworzenie dróg do odszkodowawczych
    roszczeń cywilnych (jak w USA choćby, tam nie ma wszak KP), a całość systemu
    elastyczna w sensie legislacyjnym, co umozliwi szybką reakcę na zmieniające
    się warunki. Nie wiem co tam jeszcze, ale mniej więcej w tym kierunku myślę.
    Tak mi się wydaje - no, ale ja jestem związkowcem z paroma wygranymi
    sprawami na koncie, a nie posłusznym i usłużnym pracownikiem, wdzięcznym za
    "łaskę" pracy ;))

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1