eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeco sie dzieje - czyli już oklepana kwestia › Re: co sie dzieje - czyli już oklepana kwestia
  • Data: 2005-10-21 13:49:14
    Temat: Re: co sie dzieje - czyli już oklepana kwestia
    Od: jerry <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik badzio napisał:

    > Jasne... rownie dobrze pani moze przypadkiem skasowac mojego maila bo
    > jej sie pomyla klawisze.

    Taki mail ląduje wówczas w koszu, w każdym programie pocztowym. Bez
    obaw, przez przypadek dokumenty w firmie nie giną.

    >
    > Zalezy mi na tym zeby bylo czytelne. Do tego wystarcza mi dwie-trzy
    > wielkosci czcionki, mozliwosc ustawienia bolda, kursywy i centrowania.
    > txt tego nie zapewni, doc tak.
    >

    Doc nie zapewni czytelności dokumentów. Pouczając kolegę po fachu śmiem
    twoerdzić, że word to edytor tekstu i jako taki służy do EDYCJI tekstu,
    nie zaś prezentacji. Otwarcie dokumentu napisanego w MS Word 2000 nie
    zawsze da taki sam efekt w Word 97, czy OpenOffice. Do tego celu -
    prezentacji - służą inne narzędzia i formaty z których STANDARDEM stał
    się PDF.

    >A sekretarka moze nie
    > wiedziec co to jest acrobat i moze nie czuc potrzeby wiedziec.

    Dla osób pracujących w HR i sekretariacie format PDF nie powoduje gęsiej
    skórki. Zapewniam. Gdyby jednak znalazła się sekretarka, która nie wie
    co to PDF i co gorsza nie czuje potrzeby wiedzieć - cóż każdy pracodawca
    ceni sobie gdy pracownik przyswaja nową wiedzę, jeśli nie to może pora
    już na emeryturę?

    Moze nie
    > umiec sobie sama zainstalowac. A osoba odpowiedzialna za przygotowanie
    > jej stanowiska pracy moze byc na tyle leniwa zeby nie zainstalowac pdf.
    >

    wówczas zgłasza konieczność jego zainstalowania po ok 2 godzinach pracy.

    > Nie. Ta pani potrzebuje narzedzia do tworzenia dokumentow i narzedzia do
    > odczytywania dokumentow ktore otrzymuje od innych. Jako ze wiekszosc
    > dokumentacji wymienia ona z inna pania sekretarka to jest male
    > prawdopodobienstwo tego, ze otrzyma pismo w pdf a nie doc.

    Jeśli otrzyma to zgoda. Jednak zaraz będzie musiała przygotować
    formularz do banku o zmianie adresu firmy. Potem formularz zgłoszenia do
    ZUS nowego pracownika. To wszystko zrobi elektronicznie - pobierając
    dokumenty z sieci. Naprawdę - z formatem PDF nie minie się.

    >Wiec po co jej Acrobat?

    do odczytywania dokumentów nadsyłanych do firmy.
    Ludzie czy Wam się wydaje, że sekretarka rządzi firmą? Przychodzi do
    niej na maila dokument xxx.pdf i co ona na to? Klika 2 razy, komunikat,
    że nie znaleziono odpowiedniego oprogramowania - eeeeeee to kasuje taki
    plik!
    Nie - zgłoszenie do informatyka, czy przypadkiem nie przeszkadza w
    czatowaniu i może jej naprawić komputer ;)
    WASZ PDF nie zgnie w firmie! To nie czarna dziura!


    > Ale znam realia... dwadziescia pare lat temu macintoshe byly lepsze niz
    > pc,

    do dziś są w zastosowaniach sieciowych i graficznych;
    itd...


    > Powszechny w srodowisku informatykow. Nie w srodowisku sekretarek.
    >
    Powszechny w środowisku informatyków to jest Quake ;)
    pozdro!
    Ide do domu, weekend czas zacząć :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1