> Widzisz, tu nie chodzi tylko o te szklanke wody.
> Moze zaczne od tego, ze najpierw musiala b. dlugo czekac na rozmowe,
> poniewaz osoba majaca rozmowe przeprowadzic spoznila sie (oczywiscie nr
> telefonu miala). Potem ta szklanka wody. Poza tym ogolnie niezbyt mile
> wrazenie. Fakt, ze warunki finansowe byly "srednio ciekawe", ale nie byly
> one decydujace.

Przypominam, że u mnie koleś wcale się nie zjawił i też nie raczył
zadzwonić.

--
// Pozdrawiam lub nie - kto jak woli :)
// Witiia

do góry

Witiia, tak czy inaczej dzieki za ta zabawna dyskusje, chyba nikt w jej
historii nie zostal tak jak ty zdeptany z blotem przez ogol czytelnikow.
Posiadasz w kazdym razie pewna ceche, ktora moze byc ci pomocna w pracy -
nie masz cienia watpliwosci co do swych racji, jestes absolutnie
bezkrytyczny wobec siebie i pogladow jakie reprezentujesz, w dodatku slepo
wierzysz w to co gdzies wyczytales albo cie nauczono. jesli nie jestes
trollem, nadawalbys sie idealnie do sprzedazy ubezpieczen III filaru, albo
zepterow, tam takich potrzeba (bez urazy dla innych akwizytorow, pewnie
niektorzy maja dystans do tego co robia), pewnie szybko bys awansowal, szedl
po trupach, po prostu bys zwyciezyl w gonitwie szczurow, bo jestes tak
zapatrzony w siebie, ze moze ci nawet ktos uwierzy. A moze jednak nie, bo ty
po prostu chyba jestes glupi. im wiecej twoich wypowiedzi tu przybywa, tym
bardziej sie pograzasz. to smutne. dlatego wspolczuje ci. i nastepnym razem
gdy bedziesz mial jakis problem to pisz predko, sprobuje ci pomoc.
papa
Laczek

do góry

nie wiedziałeś jakich argumentów użyć w dyskusji,więc pojechałeś po mojej
osobie. No cóż, nie zniżę się i nie będę Cię wyzywał od przeróżńych *&^@#.
Nie wiem czy czytałeś całą dyskusję, ale jednak są osoby, które ze mną się
zgadzają. A różnimy się wszyscy od Ciebie tym, że potrafimy kulturalnie
bronić swoich argumentów. Żegnam Pana.

--
// Pozdrawiam lub nie - kto jak woli :) - ale w tym wypadku chyba raczej nie
// Witiia

do góry

> Dla przykładu byłem niedawno na rozmowie w Masterfoods w W-wie. Pomimo, że
> jestem jeszzcze studentem poczułem się jakbym był bardzo ważnym kandydatem
> dla nich (a było ich ok.3000). Zostałem ładnie telefonicznie zaproszony na
> rozmowę. Na początku zaproponowano mi coś do picia, krotka rozmowa na temat
> podróży, itp. A najlepsze to to, że zwracają koszty podróży do W-wy! I
> powiem Ci - o taką firmę to warto się bić. Szkoda tylko, że niektórzy (także
> i obecni na tej grupie) nie rozumieją czegoś: budowanie marki firmy to coś
> więcej niż tylko produkty. To dbanie o pracowników już od pierwszego
> spotkania na rozmowie.
> I proszę nie mówcie, że brak mi pokory, bo naprawdę nie wiecie co słowo
> pokora znaczy!
>

calkowicie sie zgadzam. ja tezy bylem ostatnio na paru rozmowach w wawie w
naprawde duzych firmach i wszystkie bardzo dbaly o kandydatów, czesc zwraca
koszty przejazdu, mimo ze jestem studentem, a nie kierownikiem z kilkuletnim
stazem, to nie traktuja mnie jak scierwa, lecz z szacunkiem i odrazu widze ze
warto dla nich pracowac.

do góry

> Zresztą tą odpowiedź ściągnąłem z tej grupy, gdy kiedyś FX opowiadał, jak to
> student zarządał 2000zł. Inni, wg mnie lepiej doświadczone osoby, właśnie
> taką odpowiedź uznały za najlepszą. Dlatego z niej skorzystałem
> A cwaniakiem nie jestem.
>

ta twoja odpowiedz to zaden przejaw cwaniactwa....ja na rozmowie powiedzialem ze
chce 4 klocki na wejscie, a tez jestem studentem

do góry

Użytkownik "Laczek" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bcn52e$li9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witiia, tak czy inaczej dzieki za ta zabawna dyskusje, chyba nikt w jej
> historii nie zostal tak jak ty zdeptany z blotem przez ogol czytelnikow.
> Posiadasz w kazdym razie pewna ceche, ktora moze byc ci pomocna w pracy -
> nie masz cienia watpliwosci co do swych racji, jestes absolutnie
> bezkrytyczny wobec siebie i pogladow jakie reprezentujesz, w dodatku slepo
> wierzysz w to co gdzies wyczytales albo cie nauczono. jesli nie jestes
> trollem, nadawalbys sie idealnie do sprzedazy ubezpieczen III filaru, albo
> zepterow, tam takich potrzeba (bez urazy dla innych akwizytorow, pewnie
> niektorzy maja dystans do tego co robia), pewnie szybko bys awansowal, szedl
> po trupach, po prostu bys zwyciezyl w gonitwie szczurow, bo jestes tak
> zapatrzony w siebie, ze moze ci nawet ktos uwierzy. A moze jednak nie, bo ty
> po prostu chyba jestes glupi. im wiecej twoich wypowiedzi tu przybywa, tym
> bardziej sie pograzasz. to smutne. dlatego wspolczuje ci. i nastepnym razem
> gdy bedziesz mial jakis problem to pisz predko, sprobuje ci pomoc.
> papa
> Laczek
>
>
>
przesadzasz

do góry

"Witiia" <K...@o...pl> wrote in message
news:bcmu4k$and$2@szmaragd.futuro.pl...

> właśnie ja też to teraz zrozumiałem. Ta rekrutacja to była podpucha.
> Dodatkowo na zadane pytanie o powód nie przyjęcia mnie firma na razie
> milczy.

Paranoja to nie jest wtedy, gdy sądzisz, że wszyscy są przeciwko Tobie. To
jest zdrowy rozsądek. Paranoja jest wtedy, gdy sądzisz, że są w zmowie.

Courtesy of Jakub Lisowski.

Tomek Z.

do góry

"Witiia" <K...@o...pl> wrote in message
news:bcmu3s$anb$1@szmaragd.futuro.pl...

> Napisałem, że na początek za najmniejszą kasę. W miarę zdobywania
> doświadczenia o kwalifikacji chciałbym być odpowiednio lepiej
wynagradzany.
> Zresztą tą odpowiedź ściągnąłem z tej grupy, gdy kiedyś FX opowiadał, jak
to
> student zarządał 2000zł.

Z ciekawości - czy 2000 dla studenta to jakaś astronomiczna kwota? Pytam,
powodowany szczerą ciekawości, nie ma tu żadnych złośliwości.

Tomek Z.

do góry

Użytkownik "Maciej W" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bcn78p$cje$1@news.onet.pl...
>
> > Zresztą tą odpowiedź ściągnąłem z tej grupy, gdy kiedyś FX opowiadał, jak to
> > student zarządał 2000zł. Inni, wg mnie lepiej doświadczone osoby, właśnie
> > taką odpowiedź uznały za najlepszą. Dlatego z niej skorzystałem
> > A cwaniakiem nie jestem.
> >
>
> ta twoja odpowiedz to zaden przejaw cwaniactwa....ja na rozmowie powiedzialem
ze
> chce 4 klocki na wejscie, a tez jestem studentem

czyli 4000...;-)

do góry

Użytkownik "Tomek Zielinski" <t...@f...org.pl> napisał w wiadomości
news:bcn84b$af$1@absinth.dialog.net.pl...
> "Witiia" <K...@o...pl> wrote in message
> news:bcmu3s$anb$1@szmaragd.futuro.pl...
>
> > Napisałem, że na początek za najmniejszą kasę. W miarę zdobywania
> > doświadczenia o kwalifikacji chciałbym być odpowiednio lepiej
> wynagradzany.
> > Zresztą tą odpowiedź ściągnąłem z tej grupy, gdy kiedyś FX opowiadał,
jak
> to
> > student zarządał 2000zł.
>
> Z ciekawości - czy 2000 dla studenta to jakaś astronomiczna kwota? Pytam,
> powodowany szczerą ciekawości, nie ma tu żadnych złośliwości.

poczytaj sobie:
http://www.google.pl/groups?hl=pl&lr=&ie=UTF-8&oe=UT
F-8&threadm=bbj0s8%243rv
%241%40news.onet.pl&rnum=22&prev=/groups%3Fq%3Dgroup
:pl.praca.dyskusje%2Baut
hor:fx%26start%3D20%26hl%3Dpl%26lr%3D%26ie%3DUTF-8%2
6oe%3DUTF-8%26selm%3Dbbj
0s8%25243rv%25241%2540news.onet.pl%26rnum%3D22

do góry