eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZakaz konkurencji jako samodzielna umowa › Re: Zakaz konkurencji jako samodzielna umowa
  • Data: 2008-09-25 15:26:20
    Temat: Re: Zakaz konkurencji jako samodzielna umowa
    Od: Patryk Włos <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >>>> Można więc zawrzeć w umowie, że Jan Kowalski, podejmując pracę w
    >>>> konkurencyjnej firmie, oddaje 100% wynagrodzenia netto na rzecz X
    >>>> (czyli jak wyżej), ale dodatkowo za to firma X po zakończeniu
    >>>> trwania umowy przekaże mu na własność jakieś mienie o jakiejś
    >>>> wartości - zawyżonej, ale podanej już w umowie. Czyli taka forma
    >>>> kupna-sprzedaży. Co wtedy?
    >>>
    >>> Ale kombinujesz jak koń pod górę. Napisz prostymi słowami dokładnie o co
    >>> chodzi to może jak się wszyscy zastanowimy to razem coś wymyslimy a
    >>> tak to ta
    >>> dyskusja zaczyna przypominać obronę Malborka. Jak możesz podać mienie
    >>> o zawyżonej wartości, przecież tylko na tej podstawie
    >>> można unieważnić umowę. Jak napiszesz, że przekażesz samochód Polonez
    >>> 1500 o
    >>> wartości 100.000 zł to każdy rzeczoznawca uzna taką cenę za bzdurę.
    >>> Powtarzam swoją skromną prośbę przedstaw problem z jakim próbujesz sobie
    >>> poradzić żebyśmy nie musieli wracać do lektury konstytucji a może jakies
    >>> rozwiązanie się znajdzie.
    >>
    >> Co chcę osiągnąć:
    >>
    >> - możliwie najbardziej efektywny zakaz konkurencji, czy po prostu
    >> odejścia pracownika - tak aby _w_ogóle_ mu się nie opłacało odchodzić,
    >> niezależnie od tego, co by wykombinował
    >>
    >> - możliwie najmniejszym kosztem dla pracodawcy
    >>
    >> - przy czym pracodawcą może być zupełnie inna firma, niż ta, która
    >> podpisuje z Janem Kowalskim umowę
    >>
    > To zadbaj o pracownika (dodatki, wyzsza pensja, dobra atmosfera, jakies
    > szkolenia itd) - wtedy bedziesz mial super pracownika, ktory bedzie
    > pracowal wydajnie, i nie bedzie mial nawet ochoty odchodzic. Tak jest i
    > najtaniej i najlepiej.

    Nie, tak nie jest najtaniej.

    I powiem więcej: pierdoły typu "zadbaj o pracownika" piszą ludzie,
    którzy potrafią patrzeć tylko z perspektywy pracownika właśnie. Ale
    niekoniecznie już potrafiliby poprowadzić firmę - i to tak, aby
    sensownie zarabiała i się mogła rozwijać.

    Hint: w przypadku biznesów nie opartych na wysokich technologiach,
    wiedzy itd., koszty osobowe to jedna z największych pozycji kosztowych -
    każde 50 PLN/mc zaoszczędzone na darmozjadzie przekłada się na całkiem
    pokaźne sumy, które mogą dostać ludzie naprawdę zaangażowani w
    utrzymanie firmy w dobrym stanie.


    --
    Wielka kompromitacja w Pekinie:
    http://pracownik.blogspot.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1