eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeStrój na rozmowe kwalifikacyjną??? › Re: Strój na rozmowe kwalifikacyjną???
  • Data: 2002-08-08 08:16:51
    Temat: Re: Strój na rozmowe kwalifikacyjną???
    Od: "Kalisz" <k...@l...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,
    sądzę, że wszystko zależy od firmy do której idziesz na rozmowę.
    Jeżeli to korporacja, a rozmowa dotyczy stanowiska biurowego, to niestety
    ale mogą tam akceptować tylko garnitury i garsonki.
    Niestety do garsonki muszą być pończochy ...
    Są jednak firmy gdzie panuje względny luz, np. informatyczne, wtedy
    obowiązuje zasada dobrego wrażenia (schludnie i czysto, w miarę elgencko)
    ale nie koniecznie "sztywno" Przy dłuższej spódnicy, sukience, lub spodniach
    mogą być bez problemu gołe nogi.
    Napewno jednak stonowane kolory i bez wyzywających dekoltów.

    Jako ciekawostka powiem, że kiedyś pracowała firmie gdzie obowiązywały tylko
    ciemne kostiumy, upał, nie upał nie można było nic ciągnąć ( ale w
    porządnych biurach jest klimatyzacja!) Gdy zmieniałam pracę poszłam więc na
    rozmowę w garsonce (lato). A tu Prezes w koszuli z krótkim rękawem, bez
    krawata, (i to duża firma z zachodnim kapitałem) , bo preferuje luz . Gdy
    dostałam tą pracę zauważyłam, że każdy ubiera się ja chce ( w granicach
    przyzwoitości) i teraz nie mam problemu z rajstopami. itd.
    Oczywiście są sytuacje które wymagają stroju klasycznego, i nawet Prezes
    ubiera "krawat" ale na co dzień nikt nie waruje i to jest chyba ok.

    Kończąc: ubierz się tak być czuła się pewnie i wygodnie, mogła się skupić na
    rozmowie a nie na tym, że ci gorąco, coś gryzie lub obciera , bo przecież
    będą oceniać przede wszystkim twoje kwalifikacje a nie wygląd.

    Życzę powodzenia



    Użytkownik "winetu" <P...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ait6ql$alj$1@news.tpi.pl...
    >
    > > IMO zalezy to w glownej mierze od pracodawcy, ale przeciez nie musisz
    > > znac jego gustu, wiec... chyba lepiej przemeczyc sie te "pare chwil" w
    > > rajstopach lub ponczochach (najlepiej 17 den lub ciensze).
    > >
    > > Zapytaj tez moze ludzi na pl.soc.savoir-vivre. Tam powinnas znalezc
    > > konkretna odpowiedz.
    > >
    > E tam, jak beda chcieli to przyjma, a jak nie to nie. Sadze, ze brak
    rajstop
    > w upalny dzien jest bez znaczenia. Oczywiscie mozna trafic na debila, ale
    > dla takich nie warto pracowac.
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1