eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSpirala bezrobocia - czyli na bezrobocie spojrzenie jeszcze jedno › Re: Spirala bezrobocia - czyli na bezrobocie spojrzenie jeszcze jedno
  • Data: 2005-01-23 12:28:45
    Temat: Re: Spirala bezrobocia - czyli na bezrobocie spojrzenie jeszcze jedno
    Od: "Illuminatus Primus" <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > [cut all]
    Sorry, że lekko zmienię temat, ale nie mam najmniejszego zamiaru wstrzeliwać się
    w ten gąszcz postów składających się na dyskusję o powołaniu korporacji
    zawodowej informatyków - by mój głos pozostał wołaniem na puszczy. Powiem zaś
    tak: wolę zapierniczać po 9-10h w niewielkiej firmie niż w perspektywie pracy
    disco-polo ("lekkiej, łatwej i przyjemnej") użerać się z Panią Ekonomistką,
    która kazała (to tylko przykład) zrobić logowanie w aplikacji accessowej i
    dostawszy projekt stwierdza, że jest stuprocentowo przekonana że nie zrobiłem
    tego sam... tylko dla tego, że robiąc to w accessie 97 musiałem (15 min roboty)
    zrobić DLL-kę (dałem naturalnie źródła) i troszkę poskryptować w VBA. Cóż - to
    dla Pani Ekonomistki trochę za skomplikowane. Żeby rozwiać Twoje wątpliwości
    zarabiam N*tyle co wyśmiewany przez Ciebie studencina za 9zph (dawnymi czasy -
    AD 2001 - zaczynałem od 17.5zph netto). Btw, piszesz tyle o tym, że potrzebujesz
    na książki, certyfikaty - na studiach ich nie potrzebowałeś ? Wystarczała Ci
    pewnie kartka i ołówek. Śmiejesz się z chłopaka który zadowala się z 9zph (a
    robi za tylke głównie gdzięki powtarzanemu na okrągło, przez Ciebie popieranemu
    w całej rozciągłości, a mnie na odległość cuchnącego von Mises'owskim 'class
    interest' twierdzeniu, że dużo ważniejszym niż sama wiedza jest sposób jej
    zdobycia, gdyby było inaczej wystarczyło by parę dobrych projektów na SF/
    BerliOS/Savannah etc. i studencina by mógł zarobić, czy wręcz nachapać). A ja
    się z kumplami tarzam ze śmiechu czytając te smalone duby jakie w CV-kach
    wypisują ludzie po studiach - także tych "dobrych, wspaniałych ... bo
    państwowych". Choć mówiąc tak nawiasem wcale nie jest nam do śmiechu, bo wkrótce
    nie będzie w co ręce włożyć. Taki sam problem ma kumpel z innej firmy przy
    zupełnie innego rodzaju projektach.
    Całe życie znany byłem z tego że mówię prosto w oczy, co myśle, ale urągałbym
    Twojej niewątpliwej inteligencji pisząc li tylko, że popierany przez Ciebie
    projekt stworzenia korporacji informatycznej w sposób oczywisty narusza moje
    żywotne interesy. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na alternatywę z cytowanej
    przez Ciebie niedysiejszej propozycji PIIiT (i podobnej rodem z PTI): "albo
    ukończone studia informatyczne, albo pięć lat doświadczenia". Naprawdę chciałbyś
    aby o dostaniu się do korporacji decydowały (formalnie kwalifikujące się nawet
    do zarządu) osoby pokroju wspomnianej Pani Ekonomistki? To daruj sobie te teksty
    o firmach z których wyciekają dane, roznoszą się wirusy etc. Zresztą, nawet
    wśród zachodniego softu (którego nie pisze raczej studencina) widziałem takie
    knoty, że z dziką przyjemnościa spaliłbym towarzystwu wzajemnej adoracji i braku
    szacunku dla klienta wszystkie dyplomy a ich profesorów powsadzał do mamra razem
    z seryjnymi gwałcicielami.

    Illuminatus Primus


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1