eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Pytanie o pensje absolwenta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2006-03-17 17:39:41
    Temat: Pytanie o pensje absolwenta
    Od: "Tomasz" <d...@p...onet.pl>

    Czesc
    Czy może ktoś sie orientuje ile moze absolwent zarobić w swojej pierwszej
    pracy. Skończyłem Politechnikę Łódzką (mgr inż. Inżynierii Środowiska) i nie
    wiem ile żadać o ile takie pytanie padnie. Ustaliłem swoją wersje na 1400
    pln netto, czy moze to jest za dużo.
    Z góry dziękuje za odpowiedź
    Pozdrawiam
    Tomasz



  • 2. Data: 2006-03-17 17:56:51
    Temat: Re: Pytanie o pensje absolwenta
    Od: "Parasol" <a...@k...poczta.killznowu.onet.pl>

    Użytkownik "Tomasz" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:dves8l$24c$1@news.onet.pl...
    > Czesc
    > Czy może ktoś sie orientuje ile moze absolwent zarobić w swojej pierwszej
    > pracy. Skończyłem Politechnikę Łódzką (mgr inż. Inżynierii Środowiska) i
    > nie wiem ile żadać o ile takie pytanie padnie. Ustaliłem swoją wersje na
    > 1400 pln netto, czy moze to jest za dużo.
    > Z góry dziękuje za odpowiedź

    Lepiej o tym nie mysl bo sie mozesz mocno zawiesc ;p



  • 3. Data: 2006-03-17 18:05:27
    Temat: Re: Pytanie o pensje absolwenta
    Od: "Tomasz" <d...@p...onet.pl>


    >
    > Lepiej o tym nie mysl bo sie mozesz mocno zawiesc ;p
    >
    >
    W Poniedziałek idę na rozmowę z pezesem biura projektowego, dlatego pytam,
    zupełnie ile powiedzieć jesli takie pytanie padnie
    Pozdrawiam
    Tomasz



  • 4. Data: 2006-03-17 21:00:27
    Temat: Re: Pytanie o pensje absolwenta
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:dvetov$6sd$1@news.onet.pl Tomasz
    <d...@p...onet.pl> pisze:

    > W Poniedziałek idę na rozmowę z pezesem biura projektowego, dlatego
    > pytam, zupełnie ile powiedzieć jesli takie pytanie padnie
    To IMO zależy od sytuacji.
    Jeśli to pracodawca szuka pracownika (czyli oferuje sprzedaż towaru pod
    nazwą zatrudnienie), a Ty odpowiadasz na ofertę, to on powinien określić
    czego oczekuje i jak to wycenia.
    Jeśli to Ty oferujesz swoją pracę, to powinieneś podać co możesz wykonać i
    za ile.
    Inaczej to gówniażeria i szkoda czasu.
    Można też ująć to w aspekcie przeprowadzania przetargu (kto zrobi lepiej i
    taniej ten wygrywa) ale to już inna kwestia.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 5. Data: 2006-03-18 08:27:28
    Temat: Re: Pytanie o pensje absolwenta
    Od: "Nixe" <n...@f...peel>

    W wiadomości <news:dves8l$24c$1@news.onet.pl>
    Tomasz <d...@p...onet.pl> pisze:

    > Czy może ktoś sie orientuje ile moze absolwent zarobić w swojej
    > pierwszej pracy. Skończyłem Politechnikę Łódzką (mgr inż. Inżynierii
    > Środowiska) i nie wiem ile żadać o ile takie pytanie padnie.
    > Ustaliłem swoją wersje na 1400 pln netto, czy moze to jest za dużo.

    Z zerowym, jak mniemam, doświadczeniem?
    Możesz powiedzieć, że tyle właśnie oczekujesz, ale nie zdziw się, gdy
    wywołasz uśmiech na twarzy
    prezesa. Myślę, że na tym etapie kariery zawodowej byłbyś w stanie dostać
    najwyżej 1000 zł netto.

    --
    PozdrawiaM


  • 6. Data: 2006-03-18 09:01:53
    Temat: Re: Pytanie o pensje absolwenta
    Od: CanoE <c...@n...lubie.spamu.org>

    hmm w mojej pierwszej pracy po studiach mialam okolo 800 zl na reke -
    byla to umowa na 3 miesiace,
    potem zalapalam sie do pracy za 1200 na reke - po 3 miesiacach pracy
    podniesli mi do 1400 na reke...

    CanoE
    _____________________________________
    Time is on my side


  • 7. Data: 2006-03-18 09:56:34
    Temat: Re: Pytanie o pensje absolwenta
    Od: "fotech" <fotech[wywalto]@poczta.onet.pl>

    > W Poniedziałek idę na rozmowę z pezesem biura projektowego, dlatego pytam,
    > zupełnie ile powiedzieć jesli takie pytanie padnie

    Po pierwsze jak rozmawiasz z obcymi ludzmi, to pisz w takich przypadkach
    jakie jest stanowisko, i o jaki rodzaj firmy chodzi.
    Po drugie naucz sie bezzwłocznie operowac kwotami wynagrodzenia brutto - bo
    zawsze bedziesz mial z tym klopoty. (kwota netto w tym przedziale wartosci
    stanowi mniej wiecej 66% kwoty brutto).
    Ogolnie nie sądze, że dostaniesz taka kwote w tym miejscu w tych
    okolicznosciach.

    Wojtek



  • 8. Data: 2006-03-18 10:10:12
    Temat: Re: Pytanie o pensje absolwenta
    Od: "Tomasz" <d...@p...onet.pl>



    > Po pierwsze jak rozmawiasz z obcymi ludzmi, to pisz w takich przypadkach
    > jakie jest stanowisko, i o jaki rodzaj firmy chodzi.


    Jest to firma z kapitałem austryjackim około 90%, biuro projektowe. Jeżeli
    chodzi o stanowisko, to nie wiem , poprostu rozesłałem moje CV po różnych
    biurach i jedno z nich sie do mnie odezwało, jednak najbardziej chciałbym
    pracować jako asystent projektanta w mojej branży.
    Pozdrawiam
    Tomasz



  • 9. Data: 2006-03-18 13:18:55
    Temat: Re: Pytanie o pensje absolwenta
    Od: "fotech" <fotech[wywalto]@poczta.onet.pl>

    > Jeżeli chodzi o stanowisko, to nie wiem

    To wszystkie odpowiedzi na Twoje pytanie sa bez wartosci.

    Wojtek



  • 10. Data: 2006-03-18 17:57:17
    Temat: Re: Pytanie o pensje absolwenta
    Od: "Michal" <j...@p...onet.pl>

    > > Jeżeli chodzi o stanowisko, to nie wiem
    >
    > To wszystkie odpowiedzi na Twoje pytanie sa bez wartosci.
    >
    No nie przesadzaj, wypowiedziec sie zawsze mozna...

    Z mojego punktu widzenia sprawa wyglada tak:
    Zawsze na poczatku jest okres przejsciowy (3 miesiace). Jesli w gre wchodzi
    umowa o prace (a nie umowa zlecenie itp) to ja bym rozmawial o 2 stawkach -
    stawka na 3 miesiace i stawka po tych 3 miesiacach (jesli pracodawca
    zdecyduje sie nawiazac wspolprace).
    Moje podejscie jest takie (przynajmniej tak mowilem na mojej rozmowie, gdy
    bylem oczywiscie po stronie przyjmowanego) :)
    Przede wszystkim - nie mowie od razu, ile bym chcial (co jest chyba
    oczywiste) ale czekam na takie pytanie od pracodawcy...
    Jak juz padnie to mowie, ze chcialbym docelowo tyle i tyle, ale rozumiem, ze
    firma musi sprawdzic, czy ja bede sie dobrze sprawowal na tym stanowisku.
    Dlatego na czas testowy - te 3 miesiace, kwota jest sporo nizsza...
    Mysle, ze skoro cenisz sie na 1400zl netto i uwazasz, ze tyle powinienes
    zarabiac, to jak najbardziej powinienes to powiedziec - nie ma w tym nic
    zdroznego - jesli podobasz sie pracodawcy, to zawsze moze ponegocjowac, a
    jak sie nie spodobasz, to nawet jak obnizysz stawke niewiele zyskasz...
    Natomiast na okres przejsciowy zaproponuj jakas nizsza kwote - np. 1000zl na
    reke...
    Na moje oko, jesli gosciu bedzie sie z toba targowal, nie warto ustepowac
    zbyt mocno, a na pewno nie schodz od razu.
    Chociaz trudno mi sobie wyobrazic, ze bedzie sie z toba targowal na
    pierwszej rozmowie...
    Jesli docelowo dostaniesz 800zl na okres przejsciowy, a 1400 na umowe
    bezterminowa - mozesz nazwac sie zwyciezca :)

    Aha - zeby cie nie zaskakiwali, warto sobie przeliczyc netto i brutto, zebys
    mial opanowane liczenie obydwoma wartosciami - tak jak to sugerowali inni
    grupowicze...

    Pozdrawiam
    Michal


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1