eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Pytanie - długie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 21. Data: 2003-05-26 10:35:32
    Temat: Re: Pytanie - długie
    Od: "Alicja" <a...@o...pl>

    Widzę, że dosałeś dużo różnych odpowiedzi. Sama zajmuję się rekrutacją, więc
    po prostu opiszę Ci jak czytam Twoje CV:


    > Curriculum Vitae
    >
    > Dane personalne:
    >
    > Imię: Franciszek
    mam nadzieje ze o nazwisku pamietasz

    > Wiek: 32
    > Stan cywilny: kawaler
    ok nie ma wplywu chyba, że w firmie sa same małżeńswa. W sumie bez
    znaczenia. Może więcej czasu poświęcić pracy, ale też może mieć mniejszą
    motywację.


    > Wykształcenie:
    >
    > [1991 - 1996] Absolutorium na Uniwersytecie Warszawskim - Wydział
    > Zarządzania i Organizacji
    Ciekawe czy ma dyplom. Jesli nie ma to niepotrzebnie uzywa słów
    niejednoznacznych- próbuje coś ukryć. Jeśli ma to czemu nie pisze.
    dziura 2 lata wypadalo by opisac choćby w LM co wtedy się działo. Podroże po
    świecie, choroba czy zwykle lenistwo.

    > 1985 - 1989 XXVIII Liceum Ogólnokształcące im. Jana Kochanowskiego w
    > Warszawie

    > Przebieg pracy zawodowej:
    >
    > 03.1996 - 12.2001 Bank SA w Warszawie, Centrala; Departament
    > Zarządzania Kadrami; Stanowisko Informatycznego Systemu
    > Kadrowo-Płacowego - ostatnie stanowisko - Główny Specjalista
    A od 12 2001 nic nie robiles?
    Czyli 1,5 roku nic nie robisz i nawet sie nie doksztalcasz i nie szukasz
    zajec dorywczych Zle
    Poza tym w niusie napisales 7 m-cy!
    krócej wazne jest stanowisko i wykonywane obowiazki, zakres
    odpowiedzialności, osiągniecia

    > Dotychczasowe doświadczenia:
    Jakie doświadczenia? wszak przebieg pracy został opisany powyzej jesli to
    jest rozwiniecie stanowiska to nie powinno byc w innym punkcie. Jesli to
    doswiadczenie zdobyte gdzies indziej to gdzie? A jesli umiejetnosci to
    nalezy nazwac umiejetnosci


    ˇ administrowanie systemem NOVELL NetWare 3.12;
    > ˇ administrowanie systemem MS Windows NT 3.51/ 4;
    > ˇ obsługa systemów MS Windows 95/98/ME, MS Office (Excel, Word, Outlook,
    > Acess);
    nie widzialam czlowieka ktory administruje NT a nie zna Windows to tak jak
    student bez matury Nie warto wymieniac. No tak kilka progr Offica pominales
    a skoro wymieniales to znaczy ze innych nie znasz

    > ˇ administrowanie bazodanowym systemem kadrowo-płacowym Kali firmy
    > Macrosoft S.A. (wersja DOS i Windows) - tworzenie raportów (w języku
    > bazy danych i w HTML), zapytań, modyfikacja formuł, projektowanie zmian
    > struktury tabel i bazy;
    > ˇ współpraca z siecią ponad 100 jednostek organizacyjnych firmy w

    Duzo tekstu malo tresci. Nalezy posortowac dla czytelnosci bo mi sie nie
    chcialo tego czytac i dlagtego bym odrzucila. NP:
    systemy: Novell, MS Windows NT i inne (bez wymieniania), kadrowo-placowe
    (Macrosoft),
    adminnistracja siecia 100 uzytkownikow
    programy: Office, Płatnik. Kali

    o projektach mozna napisac jako osianiecia

    Znajomość języków:
    >
    > Angielski bierny w stopniu umożliwiającym swobodne korzystanie z
    > dokumentacji technicznej
    Ile tresci a i tak nie wiadomo czy umie gadac a przeciez wystarczy:
    angielski sredni
    angielski techniczny - dobry lub bardzo dobry

    > Zainteresowania:
    >
    > Kajakarstwo turystyczne, muzyka, fotografia, informatyka

    Moze warto dodac cechy charakteru:
    pracowity, lojalny, niepalacy itp
    >

    Ogólne wrazenie:
    ok robil malo ale nie potrzebnie stwarza wrazenie duzego doswiadczenia przez
    ilosc tekstu. Czesc nie niesie zadnej tresci. Lepiej malo a dobrze. Kilka
    niewyjasnionych luk. Troche niejednoznacznych slow i caly obraz osoby jest
    rozmyty.

    Powodzenia

    Alicja



  • 22. Data: 2003-05-26 12:16:37
    Temat: Re: Pytanie - długie
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) napisał(a):

    > Flyer <f...@p...gazeta.pl> writes:
    >
    > > Tak z ciekawości, bo bez nadziei. ;) Aplikuję sobie od 7 miesięcy na
    > > stanowiska zgodne z moimi umiejętnościami - nigdy [???] nie aplikowałem
    > > na stanowiska kierownicze czy wymagające czegos więcej niż umiem czy
    > > mogę się naumieć. Kasa skończy mi się w sierpniu [jeszcze zdążę wybrać
    > > się na spływ kajakowy w czerwcu - ot ostatni objaw dobrobytu ;)], więc
    > > od czerwca ograniczę swoją bytność na grupie, ale nadal nie mogę
    > > zrozumieć, czy może ja jestem coś nie tego, skoro po wysłaniu ponad 150
    > > ofert w odpowiedzi na ogłoszenia, mam taki mikry odzew. Jeżeli
    > > dotrwaliście do tego momentu - popatrzcie może na moje CV - ostatnio
    > > zaczęło mi kiełkować pod czaszką, że może imię mam zbyt górnolotne. ;)
    >
    > nie.
    > to co sie rzuca w oczy w twoim CV to fakt, ze wypisujesz liste rzeczy,
    > ktore robiles.
    >
    > ja, jan kowalski, skonczylem szkole a, pracowalem w b a robilem c,d,f.
    >
    > to pracodawcy nic nie mowi, a zaloze sie ze w dzisiejszych czasach
    > jest masa ludzi z lepsza lista od twojej :)
    >
    > lista tego, co robiles, powinna byc skrocona i umieszczona na poczatku
    > pod szyldem 'technical skills' (czyli umiejetnosci czy jak to tam sie
    > teraz nazwya) i najlepiej w formie slow-kluczy.
    >
    > pod pozycja 'dotychczasowe doswiadczenie zawodowe' powinny byc
    > wypisane twoje sukcesy i osiagniecia.
    >
    > roznica jest ogromna w tym, jak sformulujesz to, co robiles i jak sie
    > zaprezentujesz.
    >
    > jak piszesz, ze cos 'robiles' czy 'pracowales' - no robiles,
    > pracowales, ale nie wiadomo, czy dobry w tym byles, czy nie i co z
    > tego wyniklo.
    >
    > jak napiszesz ze 'zrobilem to-i-to co przynioslo zysk firmie w postaci
    > zaoszczedzonego czasu/pieniedzy/dupy maryny' - od razu inaczej
    > wyglada.
    > wtedy bowiem prezentujesz sie jako osoba, ktora interesuje
    > zrealizowanie konkretnego zadania, na dodatek z jak najlepszym
    > skutkiem i pomimo pietrzacych sie trudnosci.
    >
    > --
    > Nina Mazur Miller
    > n...@p...ninka.net
    > http://pierdol.ninka.net/~ninka/


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 23. Data: 2003-05-26 12:46:03
    Temat: Re: Pytanie - długie
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    Flyer <f...@p...gazeta.pl> napisał(a):

    >
    > Zainteresowania:
    >
    > Kajakarstwo turystyczne, muzyka, fotografia, informatyka

    Nie pisz że informatyka to twoje hobby - szuka się profesjonalistów, a nie
    hobbystów.

    >
    >

    Mam wrażenie, że trochę zycia przespałeś. Skończyłeś studia na UW, Wydziale
    Zarządzania i Organizacji, więc na dobrej uczelni niezgorszy wydział. Nie
    chciało ci sie jednak zrobić dyplomu i masz tutaj kreche.
    Potem załapałeś przyjemną pracę "informatyka" w jakimś banku (pewnie nieźle
    płacili) i przyjemnie spędzałeś czas. Potem te pracę straciłeś.

    I teraz jaka jest twoja sytuacja ?

    Ukończyłeś Wydział Zarządzania, ale nie kontynuowałeś pracy "w zawodzie".
    Nie jestes więc postrzegany jako kandydat do kierowniczych stanowisk, bo nie
    masz żadnych doświadczeń w tym zakresie.

    Pracowałeś jako informatyk - ale nie rozwijałeś się w tym kierunku, po
    prostu robiłeś co ci kazali - coś tam dłubałes w komputerach, w sieciach,
    obsługiwałeś program kadrowy itp itd . Nie jesteś więc postrzegany jako
    informatyk "z górnej półki", gdyż twoje doświadczenie są tutaj bardzo
    powierzchowne, twoje umiejętności, to są umiejętności doświadczonego
    użytkownika, a nie profesjonalisty.

    Nie bardzo też rozumiem, jakiej pracy w zasadzie szukasz, przypuszczam, że
    podobnej do poprzedniej, czyli jakiejś tam pracy przy komputerach.

    Jesli chcesz znać moją rade, to na twoim miejscu bym szukał nie pracy
    administratora sieci i programów (jest tutaj tłum facetów z dyplomami i
    certyfikatami, których nie masz), ale jakiegoś kierowniczego stanowiska w
    IT. Ale w tym celu powinienes.
    - zrobić dyplom z zarządzania.
    - nauczyć sie biegle angielskiego, po to co piszesz, to nie pies ni wydra,
    nie wiem w końcu czy umiesz ten angielski, czy nie umiesz.
    - inaczej napisać swoje CV, daruj sobie te "administrowanie sieciami" czy
    jakieś formatki w programie KALI, znajomośc Worda itp itd bo to nikogo tutaj
    nie interesuje.
    - powinieneś połączyć wykształcenie menadżerskie z doświadczeniem w IT. W CV
    wyeksponować fakt, że byłeś odpowiedzialny za jakiś obszar działania banku.
    Nie że coś tam robiłes, ale za co byłeś odpowiedzialny i jakie konkretne
    projekty czy przedsięwzięcia prowadziłeś - na przykład ciekawie brzmi to :
    projekt centralizacji czegoś tam - ludzi, którzy potrafią takie złożone
    przedsięwzięcie zrobić sa poszukiwani.

    Pozdrawiam i życze powodzenia. Przede wszystkim się nie zniechęcaj i szukaj
    cały czas. Kto szuka, ten znajdzie.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 24. Data: 2003-05-26 14:59:46
    Temat: Re: Pytanie - długie
    Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>

    > [1991 - 1996] Absolutorium na Uniwersytecie Warszawskim - Wydział
    > Zarządzania i Organizacji
    > 1985 - 1989 XXVIII Liceum Ogólnokształcące im. Jana Kochanowskiego w
    > Warszawie

    UW to dobra uczelnia, nie ma co sie chwalic LO,
    a przy okazji przestanie prowokowac do pytan luka miedzy 1989 a 1991 ;-)

    pozdrawiam

    romekk


  • 25. Data: 2003-05-26 17:45:25
    Temat: Re: Pytanie - długie
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    Alicja napisał:

    > > Wykształcenie:
    > >
    > > [1991 - 1996] Absolutorium na Uniwersytecie Warszawskim - Wydział
    > > Zarządzania i Organizacji
    > Ciekawe czy ma dyplom. Jesli nie ma to niepotrzebnie uzywa słów
    > niejednoznacznych- próbuje coś ukryć.

    Zapraszam do skorzystania ze słownika wyrazów obcych - absolutorium nie
    jest wyrazem niejednoznacznym. ;)

    > A od 12 2001 nic nie robiles?
    > Czyli 1,5 roku nic nie robisz i nawet sie nie doksztalcasz i nie szukasz
    > zajec dorywczych Zle

    W styczniu 2001 roku z nudy łaziłem sobie do poprzedniego pracodawcy i
    pomagałem za darmo [odszedłem zgodnie z przepisami, ale nie da się
    ukryć, że szybko] - ot miałem za dużo wolnego czasu. Na luty, marzec,
    kwiecień miałem umowę zlecenia [wymuszoną umowę, bo moja postawa
    wydawała się mocno podejrzana ;)] u tegoż samego pracodawcy - ale nic
    oprócz PITu nie może o tym zaświadczyć. Dalej już nie chciałem tego
    ciągnąć, mimo że mogłem wrócić na umowę o pracę - może jestem głupi, jak
    teraz na to patrzę, ale wtedy chyba postąpiłem właściwie. Później
    zrobiłem sobie wakacje, załatwiłem parę prywatnych spraw. Szukać na
    poważnie zacząłem od ostatniego dnia października - dzięki zaniesieniu
    jednej z ofert 31 grudnia, dostałem robotę przy sprzątaniu, ale goście
    za mało policzyli [ale przetarg wygrali - ot mądrość ;)] i robota
    skończyła się po miesiącu. Teraz robię prawko jazdy.
    To co powyżej jakoś nie daje się wcisnąć w ramy CV. :)

    > Poza tym w niusie napisales 7 m-cy!

    > Jakie doświadczenia? wszak przebieg pracy został opisany powyzej jesli to
    > jest rozwiniecie stanowiska to nie powinno byc w innym punkcie. Jesli to
    > doswiadczenie zdobyte gdzies indziej to gdzie? A jesli umiejetnosci to
    > nalezy nazwac umiejetnosci
    >
    >
    > ˇ administrowanie systemem NOVELL NetWare 3.12;
    > > ˇ administrowanie systemem MS Windows NT 3.51/ 4;
    > > ˇ obsługa systemów MS Windows 95/98/ME, MS Office (Excel, Word, Outlook,
    > > Acess);
    > nie widzialam czlowieka ktory administruje NT a nie zna Windows to tak jak
    > student bez matury Nie warto wymieniac.

    Nie obraź się - :)))

    > No tak kilka progr Offica pominales
    > a skoro wymieniales to znaczy ze innych nie znasz

    Fakt - PowerPointa [obsługa z palcem w nosie ;)] i Spinacz.

    > o projektach mozna napisac jako osianiecia

    W części ogłoszeń jak byk pisze - udokumentowane osiagnięcia - i mogę po
    częstotliwości występowania tego zapisu w treści ogłoszeń uznać, że jest
    to już normą. ;)

    > Moze warto dodac cechy charakteru:
    > pracowity, lojalny, niepalacy itp

    A co to jest pracowity?

    Lojalny - wobec głupców nie jestem lojalny, bo i oni nie są wobec mnie
    lojalni. Wobec ludzi mnie "szanujących" i owszem. ;)

    Flyer

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1