On Tue, 12 Mar 2002 23:39:02 +0100, "WEJDER" <m...@w...pl>
wrote:

[ciach...]
>Co ty pieprzysz stary, zależy co się potrafi co się chce osiągnąć.
>MOTYWACJA DUZYMI LITERAMI
>Sam zamiast na wakacje uczyłem sie Oracla i OLAPów.
Jasne jak sie ma motywacje - czyt. powolanie to sie zrobi wszystko ale
jak sie ma motywacje pt. kasiora i Quake to marnie widze nasze
srodowisko.
>Jestem na V roku, pracuje 3 lata i zarabiam więcej niż twoi starzy razem
>wzięci.
To znaczy ze podjales prace w czasie kiedy jeszcze byla.
>A kierunki w których podąża informatyka ?
>Wystarczy przeczytać dodatek praca w wyborczej , duże ogłoszenia i zrobić
>sobie statystykę jakich speców szukają najcześciej. A potem się tego
>nauczyć, napisać, stworzyć aplikację samemu.
Jupp Wyborcza (albo jakakolwiek inna byle nie Jarmark) powinni czytac
juz licealisci i przewidac co sie bedzie dzialo z rynkiem pracy po
skonczeniu studiow (cholera wie czy SAP bedzie tak popularny za 5 lat)
>Ani do nauki Oracla, SAPa, Novela, Lotusa, SQLa, PHP, ASP czy JAVY nie
>potrzeba żadnej sieci żeby coś stworzyć. I nie ma się co tłumaczyć, że się
>nie da.
No tych pierwszych trzech to sie nauczysz, ale instalowac, zreszta tak
naprawde to cala ta reszte tez. Prawdziwe doswiadczenie daje jednak
jedynie zycie.
>Proponuje zacząć się uczyć "pod przyszłą" pracę już na II roku, a nie
>zaliczać egzaminki z C, sieci, procesorów, czy baz danych a po studiach nic
>z tego nie kumać.
>Tylko nałogi komputerowe przeżyją,.....ale nie te od Quake'a.
Podpisuje sie pod tym obiema rencamy.
>A najlepiej ocenić informatyka? Po zawartości dysku.
>MP3 , divixy, gry, czy kupa software'u, kompilatorów, kodów źródłowych i
>masa własnych kodów.
Hmm ja mam na dysku miszmasz ale kodu mam malo - marny ze mnie
programista. :)))))))))

pzdr
Limfo
ps. kierujac sie twoimi wskazowkami pracuje juz od jakies dluzszego
czasu