eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePrawda w czasie rozmowy kwalifikacyjnej › Re: Prawda w czasie rozmowy kwalifikacyjnej
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!uw.edu.pl!newsgate.cistron.nl!newsgate.
    news.xs4all.nl!194.109.133.84.MISMATCH!newsfeed.xs4all.nl!newsfeed5.news.xs4all
    .nl!xs4all!feeder.news-service.com!feed.xsnews.nl!border-1.ams.xsnews.nl!newsfe
    ed.kamp.net!newsfeed.kamp.net!nx02.iad01.newshosting.com!newshosting.com!newsfe
    ed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.ne
    ostrada.pl!not-for-mail
    From: "jcm" <j...@1...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Prawda w czasie rozmowy kwalifikacyjnej
    Date: Tue, 6 Apr 2010 10:10:11 +0200
    Organization: TP - http://www.tp.pl/
    Lines: 69
    Message-ID: <hpeqv7$s8r$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    References: <hp9n7i$go3$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: avw119.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.neostrada.pl 1270542119 28955 83.27.56.119 (6 Apr 2010 08:21:59
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 6 Apr 2010 08:21:59 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
    X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:234948
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik " SNK" <t...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:hp9n7i$go3$1@inews.gazeta.pl...
    > Tuż przed świętami dowiedziałem się o dwóch interesujących przypadkach.
    > 1. Kumpel dostał zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko
    > konsultanta w helpdesku dla klientów dużego domu wydawniczego. Praca w
    > regularnych godzinach (9-17), 2300 zł netto. Wymagania: wykszt. wyższe,
    > znajomośc rynku wydawniczego w Polsce (czasopisma, multimedia, książki),
    > doświadczenie min. 1 rok na podobnym stanowisku. Skłamał 2 razy. Ma
    > zerową znajomość rynku, nie interesuje go to, nie ma doświadczenia -
    > pracował w firmie kuzyna jako kierowca (sic!), ale w papiery
    > poświadczającycyh zatrudnienie wpisano mu "analityk" na jego prośbę a z
    > firmy dostał odpowiednio napisane referencje. Dostał tę pracę,
    > kandydatów było 26 w tym gość, który wcześniej pracował na podobnym
    > stanowisku.

    Długo nie popracuje.
    Zwolni się sam, albo jego zwolnią, bo szydło samo wyjdzie z worka.
    Trudno na takim stanowisku nadrobić zaległości z wiedzy w ciągu kilku miesięcy.
    Jego jedyna zaleta - potrafi ściemniać i bajerować, ale to ma krótkie nogi.
    Pół biedy, gdyby miał kwalifikacje i wiedzę z dziedziny pokrewnej.
    A twój kumpel jak czytam, to kompletny ignorant w tym zakresie.

    Np. ktoś skłamał, że zna Oracle, natomiast tak naprawdę z bazami O. nie miał
    nigdy do czynienia, ale bardzo dobrze zna MSSQL i braki w wiedzy z zakresu O.
    mogłby szybko nadrobić "w praniu" + z podręczników.


    > 2. Siostra nie dostała pracy w renomowanym gabinecie kosmetycznym, jako
    > recepcjonistka bo napisała prawdę. Był test osobowościowy i pytania "twój
    > stosunek do alkoholu", "czy czasami się denerwujesz", "czy zdarza ci się
    > podnieść głos" itp. Pytania, na które 95% ludzi odpowie (jeśli będą
    > odpowiadać szczerze): "piję towarzysko - czasami piję piwo lub dwa na
    > imprezie", "czasami się denerwuję", "czasami podnoszę głos", normalka.
    > Ona tak odpowiedziała. Pracę dostała jej przyjaciółka po tym samym
    > studium kosmetologicznym, z IDENTYCZNYMI kwalifikacjami, która
    > przyznała się, że na wszystkie pytania ściemniała "nigdy nie piję",
    > "nigdy się nie denerwuję", "niegdy nie podnoszę głosu".

    Przypuszczam, że gabinet kosmetyczny skorzystał z usług "specjalisty" od HR.
    Jeśli rzeczywiście głupawy test zadecydował o przyjęciu do pracy jednej
    kandydatki, a odrzuceniu drugiej, świadczyłoby to o bezgranicznym kretyniźmie i
    braku kwalifikacji osoby rekrutującej.
    Nawet nie chce mi się w to wierzyć.
    Raczej zadecydowały inne czynniki: koleżanka siostry lepiej zaprezentowała się
    na rozmowie (to b. ważne), no i być może miała niższe oczekiwania finansowe
    (znając polskich pracodawców, oczekiwania finansowe to najistotniejszy czynnik,
    najczęściej decydujący ;-).


    > I powiedzcie sami: czy opłaca się mówić (pisać) prawdę na rozmowach
    > kwalifikacyjnych, w przypadku rzeczy, których de facto nie da się
    > sprawdzić? Bo z dotychczasowych moich obserwacji a chyba nie tylko
    > moich, że wszędzie tam gdzie można, trzeba kłamać jak najęty. Jak to
    > podsumował mój kumpel (ten co dostał pracę w helpesku): "mam to gdzieś,
    > najwyżej mnie zwolnią a wtedy poszukam sobie czegoś nowego i znowu
    > naściemniam".

    Nie ma świętych.
    Każdy ubarwia i ubiera w ładne słówka swoje oferty, zarówno kandydaci, jak i
    pracodawcy.
    Ale to trzeba umieć, aby zachować wrażenie wiarygodności.

    Pytanie, kto ma więcej do stracenia:
    kłamca poszukujacy pracy, czy pracodawca, który nie potrafi kłamcy zweryfikować?


    j.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1