> 1.Chciałbym abyście podzielili sie spostrzeżenieami pracy na "Błękitnej
Lini"
> w TP SA ,a konkretnniej na wsparciu technicznym ale inne działy też mnie
> interesują. Niedługo rozpoczne prace na tym stanowisku ,czeka mnie jeszcze
> szkolenie.

W blekitnej linii nie pracowalem, ale cos podobnego. Klienci sa rozni,
czasami dzien sie zaczyna ze ktos Cie objedzie od h k i takich tam. Przez
tel sa po prostu odwazni. Jak jestes "wygadany" to dasz sobie rade a jak sie
nie osobiscie podchodzil do tego co Ci bluzgaja - wytrzymasz :) Podstawa to
sie nie dac! Ogolnie praca nie za ciekawa, ale czasami ubaw po pachy. Te
wszystkie mp3 krazace po sieci - Lebiedz, tele2... czasami sie trafiaja
takie kwiatki :)

powodzenia!
Tomek