eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePraca a znajomosci - powiedzcie prosze, ze nie wszyscy tak mysla... › Re: Praca a znajomosci - powiedzcie prosze, ze nie wszyscy tak mysla...
  • Data: 2004-10-14 07:10:35
    Temat: Re: Praca a znajomosci - powiedzcie prosze, ze nie wszyscy tak mysla...
    Od: Daniel <d-wasyl@NO_SPAM.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    złoty napisał(a):

    > Dnia 2004-10-07 23:50,Użytkownik Piotr w pocie czoła napisał:
    >
    > [ciach]
    >
    >>
    >> No i to z grubsza tyle. Glownie chodzi mi o te mity, ze do znalezienia
    >> dobrej pracy potrzebny jest "papierek", "znajomosci", "fart", itd.
    >> Bzdury, bzdury, bzdury. Naprawde!
    >>
    >
    > ..no to moze i ja sie przylacze do dyskusji.. ;)
    > Wbrew niektorym, udowadniajacym tu, ze Ziemia jest plaska ;) ..powiem,
    > ze znajomosci sa _bardzo_ _wazne_ w znalezieniu pracy.. Mowie to patrzac
    > z perspektywy przedsiebiorcy.. oraz bylego pracownika etatowego, gdzie
    > rowniez uczestniczylem w procesach rekrutacyjnych..
    > Jako pracodawca:
    > ..jesli potrzebuje pracownika ZAWSZE pytam najpierw znajomych, czy nie
    > znaja kogos, kto spelnialby stawiane przeze mnie kryteria. Przyczyna
    > jest bardzo racjonalna - zwykle znajomy dwa razy sie zastanowi, zanim
    > poleci mi kogos niesolidnego czy niewykwalifikowanego... z prostej
    > przyczyny - jesli ten polecony okaze sie nieudacznikiem - to ON bedzie
    > sie wstydzil przede mna.. i bedzie mu po prostu glupio ..i dziala w obie
    > strony - gdy MNIE ktos zapyta w podobnej sprawie - jesli nie jestem
    > pewien osoby, ktora moge polecic - nie polecam jej... A jesli juz kogos
    > polece - uprzedzam go, ze tym bardziej powinien sie starac, bym ja nie
    > musial "swiecic za niego oczami".. ;) ..i jak dotad - system ten
    > sprawdza sie w 100% ..i powiem wiecej - tak funkcjonuja chyba wszyscy
    > znajomi przedsiebiorcy (przynajmnie ci kwalifikujacy sie do kategorii
    > "malych przedsiebiorstw" )
    > Jako pracownik ds. rekrutacji:
    > ...tuuuuu - to troszke inna sprawa. Choc - poczatek w zasadzie - taki
    > sam. W fazie pierwszej - rowniez rozpuszczalem wici po znajomych..
    > zawsze to wieksze prawdopodobienstwo trafienia na "wlasciwa" osobe,
    > gdzie jest ktos, kto ja zna i w pewien sposob moze za nia poreczyc... I
    > to by bylo tyle - jesli chodzi o podobienstwa. Teraz - roznice. Nie
    > ukrywam, ze w ciagu tych lat zdarzylo mi sie przyjac osoby, ktore
    > hmmm... "tak nie do konca" spelnialy wszystkie stawiane kryteria..lecz
    > przynajmniej bylem przekonany, ze sa to osoby uczciwe i "beda sie
    > starac". Powod - cozzzz! Prawdopodobienstwo trafienia osoby "wlasciwej"
    > z ogloszenia, spelniajacej wszystkie kryteria, a do tego sumiennej i
    > uczciwej - na podstawie jego CV i kilku przeprowadzonych rozmow.. tez
    > jest dalekie od 100% pewnosci ;) ..a tak szybko i sprawnie zostala
    > przeprowadzona rekrutacja, zwierzchnictwo bylo zadowolone, ..a ja moglem
    > komus pomoc! A ze pracownik nie byl 100% taki jak mial byc? Coz... nikt
    > nie jest doskonaly! W 90% przypadkow i tak okazywal sie byc
    > "wystarczajacy" na obsadzane stanowisko.. a w pozostalych przypadkach
    > hmm... ryzyko ponosila Firma! (i tu uwidacznia sie lekka roznica miedzy
    > prowadzeniem wlasnej DG a pracownikiem etatowym). Oczywiscie -
    > kazdorazowo byl przeprowadzany system rekrutacji zgodnie z wymogami
    > formalnymi ;)
    >
    > PODSTAWOWA roznica pomiedzy przymowaniem do cudzej firmy - a
    > przyjmowaniem do swojej brzmi: o ile do cudzej przyjmuje sie "znajomych"
    > i "znajomych-znajomych"...to do wlasnej przyjmuje sie _jedynie_
    > "znajomych-znajomych". Dlaczego? Hmmm... sami sobie odpowiedzcie ;)
    >
    > Oczywiscie - przyjmuje/walem takze osoby z zewnatrz.. jesli "pierwsza"
    > faza poszukiwan nie przyniosla oczekiwanych rezultatow.. I tu faktycznie
    > - rzetelna kontrola CV pod wzgledem zgodnosci z wymogami stanowiska i
    > doswiadczenia zawodowego oraz ..List Motywacyjny (na poprawe humoru -
    > mozna poczytac, jak to ktos po raz kolejny udowadnia w zawoalowany
    > sposob, iz od dziecka marzyl, by pracowac w naszej Firmie ;))) ), itd...
    > ..no i czy ma "papierek z okragla pieczatka, ze jest dobry" <rotfl>
    >
    > ...a tak przy okazji - znam kilka osob, ktore prace znalazly "po
    > znajomosci" ..i zawsze bawi mnie, gdy w moim towarzystwie tlumacza
    > innym, ze dostaly ja dzieki swoim umiejetnosciom.. heh.. i na odwrot -
    > nie znam nikogo, kto by publicznie - w gronie znajomych - przyznal sie,
    > ze dostal prace "po znajomosciach".......hmmmmmm.....dziwne
    >
    > Podsumowujac - oczywiscie, ze nie jest tak, iz _wszyscy_ dostaja prace
    > po znajomosciach... lecz jest to powazny odsetek i twierdzenie, iz to
    > nie ma miejsca - jest badz to zwykla obluda.. badz totalna
    > nieznajomoscia zasad panujacych na rynku pracy.
    >
    >
    Skoro pełne jest tutaj takich secjalistów szukam osoby która zna system
    Eqation. praca od zaraz. tylko w polsce nie ma takich ludzi i proste.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1