eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePodstawowa przyczyna bezrobocia w Polsce › Re: Podstawowa przyczyna bezrobocia w Polsce
  • Data: 2003-05-15 10:39:03
    Temat: Re: Podstawowa przyczyna bezrobocia w Polsce
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Leszek Wilczek napisał:

    > No coz, duze firmy nadrabiaja to placeniem nizszego podatku, to prawie ze
    > tak zekne dumping ze strony panstwa na ich rzecz, dlatego postuluje o
    > podatki obrotowe, a nie dochodowe...

    Pozostawiłem tylko kilka fragmentów, gdzie mogę coś napisać nowego, bez
    kręcenia się w kółko. ;)

    Podatek obrotowy już był w PRLu i został zamieniony na VAT - z jednej
    strony podatek obrotowy był kosztem producenta (VAT można odebrać - w
    większości przypadków jest kosztem konsumenta), z drugiej - był o wiele
    bardziej złożony niż pierwotny polski VAT (obecnie nasz VAT coraz
    bardziej upodabnia się gąszczem przepisów i tabelek do PRLowskiego pod.
    obr.). Tak więc to nic nowego - chyba, że nigdy nie widziałeś norm
    prawnych dot. podatku obrotowego, wtedy mogę zrozumieć Twoje marzenia
    [podsycane przez jakiegoś niedouczonego publicystę???]. :)

    > Czlowiek wysztalcony nie oznacza inteligentny, to sa dwie rozne rzeczy.

    Zgadza się - jak dla mnie to inteligencja jest wyznacznikiem tego co się
    kupuje a nie wykształcenie. Co mi po troglodycie z tytułem mgr., który
    kupuje tylko wódkę. A niestety, raz, że inteligentny człowiek nie będzie
    skory do wydawania pieniędzy na głupoty, a dwa, że ilość osób
    inteligentnych w społeczeństwie jest ograniczona i nierozszerzalna.
    Zamiast Twojego podziwu nad wykształceniem, napisał bym - "Kochajmy
    głupców, oni ruszą naszą gospodarkę!. :)
    Tu mały przykład - mam znajomego [nie obrażając go - zdarzyła mu się
    chwila słabości, kiedy oddał się ludzkiej potrzebie racjonalizacji] ze
    spływów kajakowych, który kiedyś zaczął ze mną rozmawiać, na jakich
    filmach robię zdjęcia [jak znam siebie, on zrobił ich w życiu mniej] -
    on mówi Kodak, bo lepsze zdjęcia, bo coś tam - ja mówię Fuji [choć i na
    Agfach czy Kodakach czasami robiłem], bo mają ładne i stonowane
    opakowanie. Głupota? Jak dla mnie to nie - oczywiście można porównywać
    slogany reklamowe na pudełkach i je później cytować jako świętą prawdę,
    kłopot w tym, że przy popularnych małoobrazkowych zdjęciach w naturalnym
    świetle, wykonanych przez fotoamatorów i odbijanych na Bóg wie jakim
    papierze [Agfy lub Kodaka] i wywoływanych trochę losowo, takie
    stwierdzenia nie mają ŻADNEGO sensu. I dlatego ja [chodź w testach na IQ
    nie wychodzę nigdy za wysoko] nie jestem dobrym odbiorcą nowych dóbr -
    kupuję tylko to co użyteczne [no prawie]. Jak dla mnie TYLKO głupcy
    kupują część towarów dla nowej ulepszonej formuły [której wizualizacja
    polega na zmieszaniu białych kulek proszku z kulkami zabarwionymi
    ultramaryną ;)] i jeszcze bielszej bieli - ja kupuję, bo potrzebuję.

    > Oj, zdziwilbys, ludzie sa strasznymi snobami. Radze obejrzec Fight Club, tam
    > bylo swietnie pokazane do czego swiat zmierza...

    I tu się kłania właśnie "moja" inteligencja - po co mi inteligentny
    prezes, który zaspokoi swoje marzenia służbowym samochodem i jednym
    wiecznym piórem za 10 kzl. Mi potrzebny jest głupi prezes, który
    zaspokoi swoją próżność "manufakturową" kolekcją samochodów i 100
    sztukami pór wiecznych. ;) A że obaj mają np. doktoraty? Frak nie czyni
    z małpy człowieka. ;)

    Flyer

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1