eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Nieuczciwy pracodawca - pracownik takze winny?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2008-05-28 10:28:41
    Temat: Re: Nieuczciwy pracodawca - pracownik takze winny?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Frutel pisze:

    > Z działalności firmy w której pracuję wiem, że pracodawcę stać
    > spokojnie na to żeby zarejestrować mnie na tyle ile dostaję do ręki, a
    > tylko jego pazerność: 2800 zł netto to 3966 zł brutto i to jest
    > prawidłowa wartość która powinna widnieć na liście płac. Nie
    > interesuje mnie koszt pracodawcy "na lewo", bo skoro płaci mi na rękę
    > 2800 zł to znaczy że moja praca jest tyle warta i nie bardzo mnie
    > obchodzą jego nieuczciwe oszczędności


    Więc się zdecyduj: skoro Twoja praca jest warta 2800zł, to dlaczego
    wymagasz, aby pracodawca wydawał na nią prawie 4000zł? Jeśli jest warta
    2800zł, to po odjęciu kosztów podatków i ZUSów możesz z tego dostać
    1700zł na rękę.

    A jeśli twierdzisz, że pracodawca jest w stanie dać Ci 4000zł, z
    czego na koncie zobaczysz 2800zł, to nie lepiej byłoby dla Ciebie mieć
    4000zł na koncie i o emeryturę martwić się samemu? Czy mając 4000zł na
    lewo czułbyś się poszkodowany i wolałbyś mieć 2800zł na rękę i
    odprowadzane składki?


    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 12. Data: 2008-05-28 10:44:01
    Temat: Re: Nieuczciwy pracodawca - pracownik takze winny?
    Od: p...@o...pl

    > Pomyślmy. Uczestniczył w przestępstwie skarbowym, wiedział o tym, był
    > jgo beneficjentem, czy można go za to sądzić? Zgadnij... Zawsze możesz
    > przed sądem argumentować, że nie miałeś wyboru. Powodzenia.

    Nie wiem. Nie znam przepisow skarbowych. Zapewne masz racje, ale z
    mojego punktu widzenia sytuacja jest jednoznacznie korzystna tylko dla
    pracodawcy. Ten udzial w przestepstwie skarbowym to brzmi groznie, ale
    rzeczywistosc jaka jest, kazdy widzi. Gdyby pracownicy tylko mogli to
    by sie na to nie zgodzili, ale boja sie zaprotestowac w obawie przed
    utrata pracy. Kolko sie zamyka a pracodawca za przeproszeniem sra
    pieniedzmi, miedzy innymi tymi ktore oszczedza na ZUSach.

    I jeszcze do kolegi, ktory mowi ze uklad malo na umowie a duzo w
    rzeczywistosci to dobre dla pracownika. Lopatologicznie: Twoje
    stanowisko na rynku warte jest 3000 zl netto - na szybko wyliczam ze
    4200 brutto. Dostajesz faktycznie 3000 zl do reki. Ale na umowie
    zamiast 4200 brutto masz 1200 brutto, zeby szef sobie oszczedzil na
    auto i wakacje. Gdzie tu korzysci dla pracownika? Poki co traci on
    skladki, nie ma zdolnosci kredytowej itd.


  • 13. Data: 2008-05-28 10:50:52
    Temat: Re: Nieuczciwy pracodawca - pracownik takze winny?
    Od: Frutel <f...@s...pl>


    >    Więc się zdecyduj: skoro Twoja praca jest warta 2800zł, to dlaczego
    > wymagasz, aby pracodawca wydawał na nią prawie 4000zł?

    Nie bądź smieszny. Jeśli ktoś się decyduje na prowadzenie działalności
    gospodarczej to tym samym jest świadomy kosztów, które musi ponieść.
    Człowiek, ktory szuka obejścia przepisów jest dla mnie jednoznacznie
    nieuczciwy i powinien ponieść konsekwencje.
    >
    >    A jeśli twierdzisz, że pracodawca jest w stanie dać Ci 4000zł, z
    > czego na koncie zobaczysz 2800zł, to nie lepiej byłoby dla Ciebie mieć
    > 4000zł na koncie i o emeryturę martwić się samemu? Czy mając 4000zł na
    > lewo czułbyś się poszkodowany i wolałbyś mieć 2800zł na rękę i
    > odprowadzane składki?

    Wolę otrzymać 2800 zł na rękę i wiedzieć, że składki zostały rzetelnie
    odporowadzone.
    Na zakończenie: nie mierz wszystkich swoją miarą. Ludzie bywają
    uczciwi.


  • 14. Data: 2008-05-28 10:51:54
    Temat: Re: Nieuczciwy pracodawca - pracownik takze winny?
    Od: sz <s...@b...no>

    Frutel wrote:
    [...]
    > prawidłowa wartość która powinna widnieć na liście płac. Nie
    > interesuje mnie koszt pracodawcy "na lewo", bo skoro płaci mi na rękę
    > 2800 zł to znaczy że moja praca jest tyle warta i nie bardzo mnie
    > obchodzą jego nieuczciwe oszczędności

    wiecie co, ta dyskusja jest rownie śmieszna jak niedawne spory na temat
    zmniejszania skladek w pensji - "zmniejszcie tylko czesc placoną przez
    pracownika, nie zmniejszajcie pracodawcom!". tak jakby to miało
    jakiekolwiek znaczenie. przecież równie dobrze to by się mogło nazywać
    "część konwaliowa" i "składka marsjańska", i tak wszystko płaci
    wyłącznie pracownik z tego co zarobi a jej podzielenie na N różnie
    nazwanych części służy temu żeby się biedak nie zorientował że większość
    pensji oddaje w podatkach. możesz krytykować że pracodawca-kombinator
    zmniejsza wpływy budżetu ale akurat pracownik-wspólnik-w-przestępstwie
    na tym korzysta. a jak nie chce korzystać to przecież może w każdej
    chwili powiedzieć żeby mu zmniejszyć pensje o połowę i płacić zus normalnie.


  • 15. Data: 2008-05-28 10:59:13
    Temat: Re: Nieuczciwy pracodawca - pracownik takze winny?
    Od: Any User <u...@a...pl>

    > Z działalności firmy w której pracuję wiem, że pracodawcę stać
    > spokojnie na to żeby zarejestrować mnie na tyle ile dostaję do ręki, a
    > tylko jego pazerność: 2800 zł netto to 3966 zł brutto i to jest
    > prawidłowa wartość która powinna widnieć na liście płac. Nie
    > interesuje mnie koszt pracodawcy "na lewo", bo skoro płaci mi na rękę
    > 2800 zł to znaczy że moja praca jest tyle warta i nie bardzo mnie
    > obchodzą jego nieuczciwe oszczędności

    Ja bym tego nie rozpatrywał ani w kategorii korzyści dla pracownika, ani
    szkody.

    Istotny jest jeden *fakt*: pracodawca ma *budżet* na zatrudnienie
    pracownika w wysokości X, którego przekroczyć absolutnie nie zamierza.

    W związku z tym sprawą całkowicie wtórną jest interpretacja, czym to
    jest dla pracownika. Pracownik może po prostu dogadać się w dowolny
    sposób w zakresie X, albo się nie dogadać.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 16. Data: 2008-05-28 11:39:17
    Temat: Re: Nieuczciwy pracodawca - pracownik takze winny?
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-05-28, Frutel <f...@s...pl> wrote:

    [...]

    >>    Więc się zdecyduj: skoro Twoja praca jest warta 2800zł, to dlaczego
    >> wymagasz, aby pracodawca wydawał na nią prawie 4000zł?
    >
    > Nie bądź smieszny. Jeśli ktoś się decyduje na prowadzenie działalności
    > gospodarczej to tym samym jest świadomy kosztów, które musi ponieść.

    To że ktoś prowadzi działalność nie oznacza od razu że musi pracowników
    zatrudniać. Nie mieszajmy "kosztów" - to koszty zatrudniania pracowników
    są duże, a nie koszty prowadzenia samej DG.

    Rozpatrując zaś przedmiot dyskusji.

    Mamy budżet: 2800 netto / ok. 4000 brutto, ok. 4800 wszystkie wydatki
    pracodawcy na danego pracownika.

    Przypadek pierwszy:
    pracownik dostaje 2800, reszta idzie na składki/podatek.

    Przypadek drugi:
    To opisywany w tym wątku, kiedy pracodawca ma kwotę 2800 rozpatrywaną
    netto i reszta oszczędzona na składkach trafia do niego, a nie do
    pracownika.

    Przypadek trzeci:
    Kiedy pieniądze oszczędzone na składkach idą do kieszeni pracownika
    i pracodawcy do spółki, lub też wszystkie trafiają do pracownika.


    Przypadek pierwszy jest jedynym legalnym. W przypadku zaś 2 i 3 Urzędy
    nie będą wnikać KTO skorzystał, tylko wyjdą z założenia że korzyści
    ponieśli oboje

    Osobiście rozwiązania 2 i 3 uważam za złe. ALE nie dziwię się ludziom,
    że nie chcą płacić 40% podatków i szukają sposobów na obejście tego.
    Koszty kosztami, ale to PRACOWNIK traci na tym opodatkowaniu
    najwięcej.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 17. Data: 2008-05-28 11:50:15
    Temat: Re: Nieuczciwy pracodawca - pracownik takze winny?
    Od: Maciej Bojko <m...@g...com>

    On Wed, 28 May 2008 03:44:01 -0700 (PDT), p...@o...pl
    wrote:

    >> Pomyślmy. Uczestniczył w przestępstwie skarbowym, wiedział o tym, był
    >> jgo beneficjentem, czy można go za to sądzić? Zgadnij... Zawsze możesz
    >> przed sądem argumentować, że nie miałeś wyboru. Powodzenia.
    >
    >Nie wiem. Nie znam przepisow skarbowych. Zapewne masz racje, ale z
    >mojego punktu widzenia sytuacja jest jednoznacznie korzystna tylko dla
    >pracodawcy.

    "kilka lat wyplacal do reki sume, ktora byla bez
    porownania wyzsza od sumy na umowie"

    OK. Możesz też argumentować, że dodatkowych pieniędzy (i to "bez
    porównania więcej") nie traktujesz jako korzyści. Bardzo wiarygodne
    i przekonujące.

    --
    Maciej Bójko
    m...@g...com


  • 18. Data: 2008-05-28 12:31:26
    Temat: Re: Nieuczciwy pracodawca - pracownik takze winny?
    Od: p...@o...pl

    > "kilka lat wyplacal do reki sume, ktora byla bez
    > porownania wyzsza od sumy na umowie"
    >
    > OK. Możesz też argumentować, że dodatkowych pieniędzy (i to "bez
    > porównania więcej") nie traktujesz jako korzyści. Bardzo wiarygodne
    > i przekonujące.

    Macieju! Wybacz, ale troszke nadinterpretujesz (powiedzialbym ze
    wpadasz w ton wypowiedzi owego pracodawcy, ktory widzi wszystko tylko
    na jeden, korzystny dla siebie sposob). To nie pracodawca wyplaca
    wiecej niz jest na umowie, tylko odwrotnie: daje na umowie mniej, niz
    powinien dawac oficjalnie. Nie dostrzegasz roznicy? Krotko i na temat:
    pracownicy robieni sa w konia, a jedyne co moga w tej sytuacji zrobic
    to odejsc z firmy. A nie jest to niestety banalne i proste. A ich
    "przyzwolenie" jest wymuszone sytuacja na rynku, materialna, osobista
    i tak dalej, nie pora aby teraz to omawiac bo naprawde to nie jest
    meritum. Z odleglosci latwo powiedziec "odejdz z firmy i znajdz lepsza
    oferte", ale znam przynajmniej kilka przypadkow z bliskiego otoczenia
    gdzie ludzie nie potrafia lub boja sie podjac taka decyzje. Swiat nie
    jest czarno-bialy.

    Podsumowujac watek, czy mam dobre wrazenie ze taki pracodawca, ktory
    akceptuje tylko taka wlasnie forme zatrudnienia czyli na fikcyjna,
    nizsza umowe (aby mniej placic Panstwu) jest wlasciwie bezkarny? Bo
    jego pracownicy maja zwiazane rece odpowiedzialnoscia za
    uczestniczenie w przestepstwie skarbowym, wiec nie pojda ze skarga,
    nawet anonimowa?


  • 19. Data: 2008-05-28 12:50:57
    Temat: Re: Nieuczciwy pracodawca - pracownik takze winny?
    Od: Maciej Bojko <m...@g...com>

    On Wed, 28 May 2008 05:31:26 -0700 (PDT), p...@o...pl
    wrote:

    >> "kilka lat wyplacal do reki sume, ktora byla bez
    >> porownania wyzsza od sumy na umowie"
    >>
    >> OK. Możesz też argumentować, że dodatkowych pieniędzy (i to "bez
    >> porównania więcej") nie traktujesz jako korzyści. Bardzo wiarygodne
    >> i przekonujące.
    >
    >Macieju! Wybacz, ale troszke nadinterpretujesz (powiedzialbym ze
    >wpadasz w ton wypowiedzi owego pracodawcy, ktory widzi wszystko tylko
    >na jeden, korzystny dla siebie sposob). To nie pracodawca wyplaca
    >wiecej niz jest na umowie, tylko odwrotnie: daje na umowie mniej, niz
    >powinien dawac oficjalnie. Nie dostrzegasz roznicy?

    "Ta szklanka nie jest w połowie pełna, ona jest w połowie pusta!". To
    to samo zjawisko opakowane w inne słowa.

    >Podsumowujac watek, czy mam dobre wrazenie ze taki pracodawca, ktory
    >akceptuje tylko taka wlasnie forme zatrudnienia czyli na fikcyjna,
    >nizsza umowe (aby mniej placic Panstwu) jest wlasciwie bezkarny?

    Nie, dlaczego? Oczywiście, że możesz dać cynk władzom. Mogłeś to
    zresztą zrobić już lata temu. Po zawarciu umowy. Przy pierwszej
    wypłacie, z dowodem rzeczowym w ręko. I ciągle możesz to zrobić. A
    przekonać o tym, że jesteś niewinny, nie miałeś wyjścia etc., musisz
    nie mnie (bo moja opinia guzik znaczy), a ewentualnie wymiar
    sprawiedliwości.

    --
    Maciej Bójko
    m...@g...com


  • 20. Data: 2008-05-28 13:45:10
    Temat: Re: Nieuczciwy pracodawca - pracownik takze winny?
    Od: Any User <u...@a...pl>

    >> OK. Możesz też argumentować, że dodatkowych pieniędzy (i to "bez
    >> porównania więcej") nie traktujesz jako korzyści. Bardzo wiarygodne
    >> i przekonujące.
    >
    > Macieju! Wybacz, ale troszke nadinterpretujesz (powiedzialbym ze
    > wpadasz w ton wypowiedzi owego pracodawcy, ktory widzi wszystko tylko
    > na jeden, korzystny dla siebie sposob). To nie pracodawca wyplaca
    > wiecej niz jest na umowie, tylko odwrotnie: daje na umowie mniej, niz
    > powinien dawac oficjalnie. Nie dostrzegasz roznicy? Krotko i na temat:

    Ale zrozum: pracodawca ma pewien budżet, którego musi/chce się trzymać.

    Pracownik natomiast ma do własnego, świadomego wyboru: dostawać mniej,
    ale legalnie, lub więcej, ale z ominięciem prawa.

    Kiedyś sam byłem w takiej sytuacji jako pracownik: pracodawca mógł mi
    zaoferować dokładnie 1000 zł miesięcznie, z którego w dodatku musiałem
    opłacić sobie miesięczny PKS (34km do miejsca pracy w jedną stronę). I
    pracodawca niczego mi nie narzucał - miałem po prostu wybrać dowolny
    sposób współpracy, jaki mi odpowiadał, z zastrzeżeniem jedynie tej kwoty
    granicznej.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1