eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeList motywacyjny - pytanie › Re: List motywacyjny - pytanie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!news.internetia.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
    From: "Genom" <g...@g...com>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: List motywacyjny - pytanie
    Date: Wed, 23 Oct 2002 15:51:26 +0200
    Organization: Internet Partners
    Lines: 73
    Message-ID: <ap69is$2qht$1@news2.ipartners.pl>
    References: <ap1lom$nf7$1@absinth.dialog.net.pl> <ap2dmb$naa$1@news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: 217.153.39.22
    X-Trace: news2.ipartners.pl 1035381148 92733 217.153.39.22 (23 Oct 2002 13:52:28 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: 23 Oct 2002 13:52:28 GMT
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:61179
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Silvio" <s...@p...com> napisał w wiadomości
    news:ap2dmb$naa$1@news.tpi.pl...
    > > Wiem, ze piszac list motywacyjny powinnismy wykazac sie znajomoscia
    > > swojego przyszlego pracodawcy.
    > > "Obserwując dynamiczny rozwój Pańskiej Firmy..." itd.
    > > Jak napisac LM, ktory jest kierowany do posrednika pracy, w sytuacji,
    gdy
    > nie
    > > znam nawet nazwy
    > > potencjalnego pracodawcy...?
    >
    > Ja nigdy tego nie pisze w swoim LM, bo to na mile pachnie oszustwem.
    Trzeba
    > byc uczciwym i konkretnym./
    > Napisz przede wszystkim co CIEBIE wyroznia z milionow kandydatow.
    > Dlaczego akurat CIebie powinni zatrudnic
    > Silvio

    w ogole listy motywacyjne to jakis wynalazek dla retardow*. po jednej i
    drugiej stronie stoi retard: jeden uwaza, ze jak nie pisze co to za praca
    (ew. nazwa stanowiska), co to za firma (dynamicznie rozwijajaca sie,
    najwyzej), to drugi powinien napisac, jak bardzo pragnie podjac prace o
    ktorej nie ma pojecia. to daje prawdziwy obraz pracodawcy pracownikowi i
    pracownika pracodawcy. jeden kombinuje i zmysla, by sie przypodobac jakiemus
    szefowi, ktorego nigdy w zyciu nie widzial, drugi oczekuje, ze na
    enigmatyczne obietnice (nawet o kasie nic nie pisze) zlapia sie frajerzy,
    ktorzy chca robic cos, ale nie wiedza za bardzo co. super uklad! potem jeden
    czyta wypociny i oklepane frazesy napisane na podstawie podrecznika pt "jak
    znalezc prace w 3 sekundy" - frazy, ktore pisza wszyscy retardzi dajacy sie
    zlapac na ow haczyk, bo przeciez list motywacyjny powinien wyglada tak, a
    nie inaczej, zatem jak bedzie wygladal inaczej, nie dostaniemy pracy, co
    nie? no i tak konformistyczne kolko sie zamyka. jeden cos chce, drugi to
    daje, ale tak na prawde ani jednemu ani drugiemu nie zalezy na tym, by
    poznac intencje drugiej strony, bo inaczej powiedzialby kawa na lawe ile
    trzeba siedziec w robocie po godzinach i ile bedzie pieniedzy na to
    stanowisko, drugi zas przyznalby, ze czasami lubi wyjsc wczesniej, bo ma
    dzieciaka do odebrania z przedszkola. sprawa bylaby przynajmniej jasna i
    unikneloby sie konfliktow. niestety to mrzonka. zbyt wielu pracodawcow
    bowiem:
    1. zamieszcza ogloszenie pro forma, by nie zostac posadzonym o zatrudnianie
    kolesi,
    2. nie czyta w ogole listow motywacyjnych, bo przy 1000 ogloszeniach nie
    sposob tego przerobic bez zatrudniania kogokolwiek,
    3. i tak zatrudnia kogos zupelnie przypadkowego, albo kolege kolegi z
    polecenia,
    4. prosi o zamieszczenie LM po to, by odsiac ewidentnych analfabetow od
    tych, co potrafia przynajmniej sklecic 5 zdan zlozonych bez bledu
    ortograficznego albo nieudolnie zerznietych z szablonow w sieci. warto
    dlatego napisac cos skladnie i ladnie, nie wazne za bardzo co bo i tak tego
    nikt nie sprawdzi.

    biorac pod uwage powyzsze, LM to mocno sformalizowana, by nie powiedziec:
    zrytualizowana rzecz, ktora w zasadzie nie odgrywa wiekszej roli przy
    rekrutacji. a w kazdym razie nie taka role, jak sie potocznie uwaza. ilu z
    nas bowiem sledzi uwaznie rozwoj owej firmy, jest super-dyspozycyjnymi
    (czyli jest w stanie siedziec 20 godzin na dobe w biurze) bez narazenia sie
    na utrate kontaktu z rodzina i znajomymi itede itepe. kazdy, kto ma troche
    oleju w glowie wie, ze LM mozna wyssac kompletnie z palca i jesli ktos
    wybiera pracownika na tej podstawie jest najczesciej retardem - co napisalem
    juz na wstepie - albo nie powinien pracowac w dziale kadr nigdy w zyciu.

    pozdr
    g

    *retard - z ang. osoba ograniczona umyslowo







Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1