eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeLewe listy › Re: Lewe listy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.glorb.com!postnews.google.com!f1g2000cwa.googlegroups.com!not-for-mail
    From: w...@g...com
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Lewe listy
    Date: 24 Dec 2006 12:25:39 -0800
    Organization: http://groups.google.com
    Lines: 137
    Message-ID: <1...@f...googlegroups.com>
    References: <em73qb$l0n$1@news.onet.pl><em841e$t6g$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <em84gd$26tl$1@news2.ipartners.pl>
    <s...@e...elsat.net.pl>
    <em8d4g$2c1f$1@news2.ipartners.pl> <em8g0b$dga$2@atlantis.news.tpi.pl>
    <em8h0d$2e80$1@news2.ipartners.pl> <em8lgi$8a0$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <em8ol3$2is7$1@news2.ipartners.pl> <em8rla$r95$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <em8t42$2lm5$1@news2.ipartners.pl> <em8urg$t53$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@e...elsat.net.pl>
    <em916h$91r$1@inews.gazeta.pl> <em9hmj$8ig$1@news.dialog.net.pl>
    <s...@s...czesiu.lan>
    <em9kq9$ass$2@news.dialog.net.pl>
    <s...@s...czesiu.lan>
    <em9m41$bpi$1@news.dialog.net.pl>
    <1...@i...googlegroups.com>
    <emjgo8$o6c$1@news.dialog.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: 135.245.72.33
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Trace: posting.google.com 1166991943 14114 127.0.0.1 (24 Dec 2006 20:25:43 GMT)
    X-Complaints-To: g...@g...com
    NNTP-Posting-Date: Sun, 24 Dec 2006 20:25:43 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <emjgo8$o6c$1@news.dialog.net.pl>
    User-Agent: G2/1.0
    X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; en-US; rv:1.8.1.1)
    Gecko/20061204 Firefox/2.0.0.1,gzip(gfe),gzip(gfe)
    X-HTTP-Via: 1.1 de100418-proxy1 (NetCache NetApp/6.0.2P2)
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: f1g2000cwa.googlegroups.com; posting-host=135.245.72.33;
    posting-account=_-6ejA0AAAARUR96nGLbUNNuwn4j3p_r
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:198785
    [ ukryj nagłówki ]


    Jotte wrote:
    > W wiadomości <1...@i...googlegroups.c
    om>
    > w...@g...com w...@g...com pisze:

    > Na przykład w jakich? I co to jest zaawansowany wiek?
    > Tak czy inaczej przeczysz sam sobie. Skoro pewnych zawodów nie da się lub
    > nie ma sensu wykonywać po przekroczeniu określonego wieku to wcześniejsze
    > nabycie uprawnień emerytalnych nie jest przywilejem, lecz po prostu
    > niezbędnym rozwiązaniem.

    Niezbędnym rozwiązaniem jest nauka dbania o siebie, a nie
    oczekiwania wcześniejszych emerytur. Ponieważ wydolność finansowa
    ZUSu jest dość wątpliwa, obniżenie wieku emerytalnego dla
    wszystkich jest nierealne (tak, też mam poczucie że nie dociągne w
    zawodzie do zusowej emerytury). W związku z tym nie rozumiem dlaczego
    będę dłużej pracował i płacił składki niż inni, którzy będa
    już odbierać emerytury. Tzn. rozumiem że wynika to z obecnie
    obowiązującego prawa, natomiast nie ma żadnego uzasadnienia
    merytorycznego.

    > Symptomatyczna i wiele mówiąca jest postawa osobników płci obojga w swej
    > nieciekawej małości zazdroszczących innym rzekomych "przywilejów". Otóż oni
    > wcale nie domagają się tego, żeby _także_ uzyskać uprawnienia wynikające z
    > charakteru ich profesji. Oni chcą, żeby "uprzywilejowani" je utracili.
    > Przypominają mi oni dowcip o zajadłym chłopie, który modlił się codziennie
    > do boga: "panie boże ja jestem taki pobożny, ale taki biedny, a ten mój
    > sąsiad wredny jest bogaty, bo ma taką wspaniałą krowę, co mu setki litrów
    > mleka co miesiąc daje".
    > I tak bez przerwy.
    > Aż bozia, znudzony, odezwał sie do chłopa i mówi: "to co? chcesz taką samą
    > krowę?"
    > A chłop na to: "nie, panie boże, nie chcę, ale niech jemu zdechnie".

    Drobna różnica - ja chcę _zrównania_ praw moich i górników.
    Ponieważ na równanie w dół nie ma środków, nalezy wyrównać w
    górę.
    To nie jest zazdrość - ja po prostu dbam o MOJE pieniądze, co wydaje
    mi się całkiem zdrowym objawem. Ale ja truskawki cukrem...

    > Nie żebym podejrzewał, że mnie doiłeś, ale - za czyje pieniądze pobierałeś
    > nauki w szkole?

    Do tego mają prawo wszyscy, a nie grupa zadymiarzy czy też pupilków.
    Po drugie - pobierałem za pieniądze podatników a nie płatników
    składek ZUS :P

    > Możesz uważać co zechcesz, to wolny kraj. Wolny w pewnym stopniu dzięki
    > postawie tych, których dziś (słusznie) potępiasz za robienie burd w
    > Warszawce. Czy potępiasz ich za robienie podobnych burd w 1980?
    Czy sugerujesz, że w 1980 walczyli o wcześniejsze od innych
    emerytury?


    > Nie jesteś pępkiem świata ani żadnym wzorem. To, że ty coś jakoś tam robisz
    > nikogo do niczego nie obliguje a ciebie do niczego nie uprawnia.
    > Zresztą ty nie zmieniałeś roboty jak ci się nie podobało. Ty z niej
    > odchodziłeś.
    > To strajkujący chcą zmienić swoją robotę a nie odchodzić z niej.
    > Wiedz, że strajk (nie myl z demonstracją) zgodnie z prawem jest ostatnim
    > posunięciem w sporze z pracodawcą. Aby był legalny muszą być spełnione
    > określone kryteria, przeprowadzone negocjacje, próby porozumienia. Zapoznaj
    > się z prawodawstwem.

    Zmieniać występuje nie tylko w znaczeniu nadać czemuś inne cechy,
    ale również zastąpić coś czymś innym. Polecam słownik języka
    polskiego.
    Poza tym polecam nie czepianie się słówek - jesteś dobrym
    związkowcem to sprawy językowe zostaw innym specjalistom.

    Jeżeli nie mogę dojśc do porozumienia z pracodawcą to mam dwa
    wyjścia:

    1) pójść do innego
    2) a) zostać u obecnego albo z poczuciem niespełnienia(moje postulaty
    nie zostały zrealizowane), albo b) wystrajkować co chciałem i byc
    wrzodem na dupie pracodawcy, któremu sporne rozwiązanie z jakiegoś
    wzgledu nie odpowiadało (cały czas zakładam legalność poczynań
    obydwóch stron, tzn. strajk nie dotyczy np. wypłaty zaległych pensji
    tylko np. podwyżek)

    Jezeli rozwiązania z punktu 2 Ci odpowiadaja to gratuluję, ale ja
    (wiem, że nie jestem wzorem do naśladowania, nie ma obawy) oprócz
    odbierania wypłaty cenię sobie pracę na warunkach uzgodnionych w
    atmosferze porozumienia, a nie wymuszenia i satysfakcję z tego co
    robię.

    > Niemniej to twoja sprawa. Znałem osobę, która brzydziła się pomidorami.

    Zaimki małą literą mogę interpretować dwojako. Na razie pozwolę
    sobie skierować się w kierunku takim, że jednak specjalistą od
    języka nie jesteś (BTW ja też nie)

    > To nic nadzwyczajnego. Nie znam przypadku aby ktokolwiek czy jakakolwiek
    > grupa pracownicza wołała o dotacje do emerytury z naszych kieszeni.

    Obaj wiemy o co chodzi, ale kontynuujesz łapanie za słówka.
    Niemniej wydłużony okres płacenia składek i skrócony pobierania
    emerytury w stosunku do grup uprzywilejowanych pozwolę sobie nazwać
    "dotacją" - niech będzie w cudzysłowie.

    Jako specjalista w zakresie KP (naprawdę doceniam Twoje merytoryczne
    wypowiedzi na tej grupie) i równocześnie związkowiec, zapewne wiesz,
    że górnicy nie są żadnym aktem prawnym przymuszeni żeby całe
    życie fedrować, są inne pasjonujące zajęcia. A jeżeli będą
    niezdolni do wykonywania pracy, to mogą ubiegać sie o rentę. Przy
    okazji jakiegoś zlotu związkowców podziel się tą wiedzą z innymi.
    Dodaj też, jaki wpływ na wartość wypłaconej mi emerytury (przy
    założeniu że dożyję średniego wieku emeryta) będzie miało
    wypłacanie wcześniejszych emerytur grupom uprzywilejowanym.
    Na zapłakanie nad moim losem zapewne wam czasu nie wystarczy, ale
    jakoś to przeboleję.

    Pozdrawiam
    WWieslaw

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1