eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeLewe listy › Re: Lewe listy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.internetia.pl!fargo.cgs.poznan.pl!chlor.kofeina.net!not-for-mail
    From: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Lewe listy
    Date: Wed, 20 Dec 2006 11:53:22 +0000 (UTC)
    Organization: Kofeina.net
    Lines: 95
    Message-ID: <s...@j...kofeina.net>
    References: <em3gv1$e73$1@nemesis.news.tpi.pl> <em3s2i$da3$1@news.dialog.net.pl>
    <em42t6$qr9$1@nemesis.news.tpi.pl> <em66sj$hvp$1@news.onet.pl>
    <em72br$1ket$1@news2.ipartners.pl> <em73qb$l0n$1@news.onet.pl>
    <em767o$1mor$1@news2.ipartners.pl> <em841e$t6g$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <em84gd$26tl$1@news2.ipartners.pl>
    <s...@e...elsat.net.pl>
    <em8d4g$2c1f$1@news2.ipartners.pl> <em8g0b$dga$2@atlantis.news.tpi.pl>
    <em8h0d$2e80$1@news2.ipartners.pl> <em8lgi$8a0$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <em8ol3$2is7$1@news2.ipartners.pl> <em8rla$r95$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <em8t42$2lm5$1@news2.ipartners.pl> <em8urg$t53$1@inews.gazeta.pl>
    <s...@e...elsat.net.pl>
    <em916h$91r$1@inews.gazeta.pl> <em9hmj$8ig$1@news.dialog.net.pl>
    <s...@j...kofeina.net>
    <emb60t$9p4$1@news.dialog.net.pl>
    Reply-To: j...@k...net
    NNTP-Posting-Host: chlor.kofeina.net
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: chlor.kofeina.net 1166615602 2936 194.114.145.51 (20 Dec 2006 11:53:22 GMT)
    X-Complaints-To: u...@k...net
    NNTP-Posting-Date: Wed, 20 Dec 2006 11:53:22 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.8.1pl1 (Debian)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:198529
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia Wed, 20 Dec 2006 12:15:43 +0100, Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
    w <emb60t$9p4$1@news.dialog.net.pl> napisał:

    > W wiadomości news:slrneoi56f.oi3.jakub@jakub.kofeina.net Jakub Lisowski
    > <j...@S...kofeina.net> pisze:
    >
    >> No to żyjemy w zupełnie różnych systemach, i chciałem ci twojego
    >> pogratulować.
    > Nie ma czego.
    >
    >> Bo w tym, w którym ja żyję jest tak, że jak do Warszawy pojedzie
    >> wycieczka górników, to oni dostaną odprawy, emerytury, dopłaty i inne
    >> cuda kosztem ludzi, którzy górnikami nie są i do Warszawy nie przyjadą.
    >> Bycie górnikiem ogranicza się w tym przypadku do mania kilofa i dostępu
    >> do materiałów wybuchowych.
    > Twój system jest widocznie po prostu bardzo mały i stanowi tylko maleńką
    > część dużej całości. W nim wydarzeniem determinującym całokształt jest
    > demonstracja stosunkowo niewielkiej grupy zawodowej efektownie okraszona
    > potencjalną możliwością wystąpienia zamieszek (o czym zresztą także w tym
    > wątku pisałem). To tak, jakby niezadowolony właściciel telewizora, który sie
    > właśnie zepsuł stwierdził, że cały przemysł elektroniczny jest do dupy.

    Nie cały przemysł, tylko producent akurat tych telewizorów.
    Cały przemysł elektroniczny byłby analogiądla globalnej gospodarki i
    ustroju politycznego.

    > Błąd perspektywy, duży obraz oglądać należy z daleka, a nie sądzić po
    > nienajszczęśliwszym pociągnięciu pędzla gdzieś w rogu.

    Niestety, ale takie zaburzenia mają tendencję do powtarzalności.
    Jak nie górnicy, to robotnicy robiący statki, oni tez mają narzedzia,
    które moga obić. Albo kolejarze. Albo rolnicy.
    Pół biedy, gdyby efekty takiego działania były miejscowe, ale niestety
    nie są, środki które dostali rzondajoncy miały być pierwotnie przeznaczone
    na coś innego, na przykład na obsługę zadłużenia.
    Trzymając się analogii do obrazu z nienajszczęśliwszym pociągnięciem
    pędzla, to to pociągnięcie rozchlapuje się w losowych miejscach obrazu.
    Takich pociągnięć pędzla jest multum, i nawet jezeli obraz ma mieć
    rozmiary Panoramy Racławickiej, zaczynają być widoczne przy zbliżeniu.

    I niestety, ale taki ładny obraz oglądany z daleka, przy bliższym
    spojrzeniu wiele traci. Drastycznie wiele. Nie widze lasu, bo mi drzewa
    zasłaniają.
    I właśnie ładnego widoku na las ci gratulowałem.

    [ ... ]
    >> I to powoduje, że niestety nie mozna wziąć, pokazać palcem
    >> przedstawiciela i powiedzieć 'ty chuju, głosowałem na ciebie a ty
    >> wykonujesz zwrot o 180 stopni', coś takiego jest teraz aplikowalne dla
    >> przedstawicieli en masse.
    > Cóż, byłoby to niezłe, szczególnie jeśli poza osobistą satysfakcją rodziłoby
    > jakieś istotne konsekwencje. Obawiam się jednak, że w takim przypadku
    > musiałbyś najpierw udowodnić, że na niego głosowałeś.
    > Póki co system działa tak, że rację ma większość, nawet jak nie ma racji.
    > Ale - coś za coś.

    Jednomandatowe okręgi wyborcze coś takiego załatwiają.
    Tylko właśnie z powodu bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego
    pomiędzy głosem a wyborem, który byłby widoczny dla przeciętnego
    wyborcy, właśnie z tego powodu nie zostaną wprowadzone.

    [ ... ]
    >>> Tak więc - spokojna głowa, nic się takiego nie stanie. Od ujadania
    >>> jednego czy nawet stu pajaców, nie mających pojęcia o czym ujadają,
    >>> nie zniknie płaca minimalna, stanowiąca przecież stały element
    >>> systemów prawa pracy w ogromnej większości rozwiniętych krajów świata
    >>> (vide przykład GB). Garstka
    >> A jakby porównać kraje względem wzrostu gospodarczego i obecności bądź
    >> nie płacy minimalnej to dalej byłoby tak demagogicznie wygodnie?
    > Demagogia to tylko wyświechtany pseudoargument używany z braku jakiegoś
    > sensownego.
    > Różne kraje znajduja się w różnych fazach rozwoju, odbywa się on w
    > rozmaitych okolicznościach (w tym geopolitycznych, a także uwarunkowanych
    > historycznie i kulturowo). Procesy te odbywają się w perspektywie czasowej
    > mierzonej co najmniej dziesięcioleciami.
    > Nietrafne porównania prowadzą zazwyczaj do błędnych wniosków.

    Tyle słów, tak mało treści.

    1. Kraje rozwinięte kiedyś takimi krajami nie były, były krajami
    nierozwiniętymi.
    2. Kraje teraz rozinięte rozwijały się ze stanu kraju nierozwiniętego do
    stanu kraju rozwiniętego.
    To jest mam nadzieję oczywiste i wynika z definicji kraju rozwiniętego'.

    Pytanie jest takie: czy jak te kraje teraz rozwinięte nie były krajami
    rozwiniętymi i się rozwijały, to miały pensję minimalną, czy też nie?

    Bo z tego, że teraz mają (załóżmy), nieszczególnie da się udowodnić, że
    ich rozwiniętość jest wynikiem istnienia (bądź nie) pensji minimalnej.

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1