PT Bronek Kozicki pisze:

> > Adresy nieprofesjonalne to:

> ja bym zasugerował że adresy darmowe też nie wyglądają specjalnie
> poważnie

No bez przesady, nikomu adres @gmail.com nie będzie przeszkadzał,
zwłaszcza, jeśli CV jest przyjemne.

Jubal

--
[ Miroslaw L Baran | jabber id: baran-at-hell-pl | key-id: FC494FC4 | 0101010 ]

How come wrong numbers are never busy?

do góry

> Jaki rodzaj nazwy maila mozna uznac za profesjonalny??
> I...@g...com jest zajete ze wzgledu na popularne imie i
> nazwisko. ;/
>
> Macie jakies pomysly?
>


jakby ktoś chciał to mam trochę wolnych w domenie www.idiota.pl ;-) , tanio
sprzedam:)
domena jak najbardziej profesjonalna opłacana co roku całe 122zł


--
Design resources
http://www.photolinker.net

do góry

IżI pisze:
> Witam
> Jaki rodzaj nazwy maila mozna uznac za profesjonalny??
> I...@g...com jest zajete ze wzgledu na popularne imie i
> nazwisko. ;/
>
> Macie jakies pomysly?
>
Po to wynaleziono przycisk "Reply" żeby nikt nie czytał twojego emila.
Nigdy nie czułem potrzeby zmieniania swego maila i nikomu to nie
przeszkadzało.

Najważniejszą daną kontaktową i tak jest Twój numer telefonu i żaden
mail bez niego nie będzie potraktowany poważnie (oraz oczywiście
podpisanie się pod mailem imieniem i nazwiskiem).

A, i jeśli nie szukasz pracy ale oferujesz usługi to masz mieć własną
domenę, i to płatną, bez reklam.

Pzdr.

do góry

> Płatny adres oznacza tylko tyle, że zapłaciłeś za adres. Coś więcej tylko
> wtedy, gdy piszesz do idioty.

Oznacza jeszcze jedno: że Cię na ten adres stać. To ważna informacja.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

Any User wrote:

>> Płatny adres oznacza tylko tyle, że zapłaciłeś za adres. Coś więcej tylko
>> wtedy, gdy piszesz do idioty.
>
>
> Oznacza jeszcze jedno: że Cię na ten adres stać. To ważna informacja.
>

W przypadku osoby prywatnej, nie sadze. To, ze kogos stac na 50 czy 100
zl rocznie nie jest jakims oszolamiajacym pokazem bogactwa. Jesli to
cokolwiek pokazuje, to to, ze wyindywidualizowanie sie z tlumu wp, gazet
i gmaili jest dla kogos wazne i ze email jest dla niego czyms wiecej niz
srodkiem komunikacji.

Ja posluguje sie gmailem, bo jest wygodny i sie przyzwyczailam i nie
czuje potrzeby uzywania platnego adresu dla samego "prestizu", choc
wlasna domene mam i to wiecej niz jedna.

I.
--
http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
http://blog.pasnik.pl

do góry

>>> Płatny adres oznacza tylko tyle, że zapłaciłeś za adres. Coś więcej
>>> tylko
>>> wtedy, gdy piszesz do idioty.
>>
>> Oznacza jeszcze jedno: że Cię na ten adres stać. To ważna informacja.
>
> W przypadku osoby prywatnej, nie sadze. To, ze kogos stac na 50 czy 100
> zl rocznie nie jest jakims oszolamiajacym pokazem bogactwa. Jesli to
> cokolwiek pokazuje, to to, ze wyindywidualizowanie sie z tlumu wp, gazet
> i gmaili jest dla kogos wazne i ze email jest dla niego czyms wiecej niz
> srodkiem komunikacji.
>
> Ja posluguje sie gmailem, bo jest wygodny i sie przyzwyczailam i nie
> czuje potrzeby uzywania platnego adresu dla samego "prestizu", choc
> wlasna domene mam i to wiecej niz jedna.

Nie masz (wyjątkowo) racji. Tzn. owszem, te powiedzmy 200 zł rocznie za
domenę i konto łącznie, czy nawet 50 zł za jakiś pakiet w promocji, to
oczywiście nie jest dużo, ale nawet taki koszt jest poza zasięgiem ludzi
zarabiających <1500 zł brutto.

Oczywiście to, że ktoś nie ma konta we własnej domenie, nie oznacza
jeszcze, że nie ma, gdyż go nie stać, bo może go np. nie umieć założyć,
albo jeszcze cośtam innego - faktem jednak jest, że jego nieposiadanie
*coś* mówi o kandydacie na pracownika.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

Any User pisze:
> Oczywiście to, że ktoś nie ma konta we własnej domenie, nie oznacza
> jeszcze, że nie ma, gdyż go nie stać, bo może go np. nie umieć założyć,
> albo jeszcze cośtam innego - faktem jednak jest, że jego nieposiadanie
> *coś* mówi o kandydacie na pracownika.

Tak samo jak testy na inteligencje mówią coś, ale nikt nie wie co po za
tym, że ktoś takie testy rozwiązuje lepiej lub gorzej :)

--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia

do góry

>> Oczywiście to, że ktoś nie ma konta we własnej domenie, nie oznacza
>> jeszcze, że nie ma, gdyż go nie stać, bo może go np. nie umieć
>> założyć, albo jeszcze cośtam innego - faktem jednak jest, że jego
>> nieposiadanie *coś* mówi o kandydacie na pracownika.
>
> Tak samo jak testy na inteligencje mówią coś, ale nikt nie wie co po za
> tym, że ktoś takie testy rozwiązuje lepiej lub gorzej :)

Niezupełnie. Jeśli ktoś nie ma płatnego konta i ew. domeny, to można
pokusić o dalsze sprawdzanie, jak pilnie potrzebuje kasy i dostosować do
tego jego pensję.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

Any User pisze:
>>> Oczywiście to, że ktoś nie ma konta we własnej domenie, nie oznacza
>>> jeszcze, że nie ma, gdyż go nie stać, bo może go np. nie umieć
>>> założyć, albo jeszcze cośtam innego - faktem jednak jest, że jego
>>> nieposiadanie *coś* mówi o kandydacie na pracownika.
>>
>> Tak samo jak testy na inteligencje mówią coś, ale nikt nie wie co po
>> za tym, że ktoś takie testy rozwiązuje lepiej lub gorzej :)
>
> Niezupełnie. Jeśli ktoś nie ma płatnego konta i ew. domeny, to można
> pokusić o dalsze sprawdzanie, jak pilnie potrzebuje kasy i dostosować do
> tego jego pensję.

Niekoniecznie, to, że jako kontaktowe podaje darmową skrzynkę, nie
oznacza, że nie ma płatnego konta czy domeny. Czasem nawet bezpieczniej
jest podać takie właśnie konto, ze względów na spam jaki niektóre firmy
handlowe lubią wysyłać.

--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia

do góry

Dnia Tue, 22 Jan 2008 09:43:11 +0100, Any User napisal(a):
>>> Oczywiście to, że ktoś nie ma konta we własnej domenie, nie oznacza
>>> jeszcze, że nie ma, gdyż go nie stać, bo może go np. nie umieć
>>> założyć, albo jeszcze cośtam innego - faktem jednak jest, że jego
>>> nieposiadanie *coś* mówi o kandydacie na pracownika.
>>
>> Tak samo jak testy na inteligencje mówią coś, ale nikt nie wie co po za
>> tym, że ktoś takie testy rozwiązuje lepiej lub gorzej :)
>
> Niezupełnie. Jeśli ktoś nie ma płatnego konta i ew. domeny, to można
> pokusić o dalsze sprawdzanie, jak pilnie potrzebuje kasy i dostosować do
> tego jego pensję.

Nie zgodzę się, to już za daleko idące wnioski. Ludzi zakładają konta
darmowe, bo się przyzwyczaili że konta pocztowe są darmowe. Dalej często
gęsto zakłądają je jeszcze na studiach albo wcześniej nie koniecznie
myśląc o przyszłym pracodawcy. Po latach uznają że nie będą zakładać
kolejnego konta dla pracodawcy, przecież już mają swoje znane wszystkim
znajomym od lat. Uzywanie kilku na raz graniczy dla sporej częsci z cudem.
Nie dopomyślenia jest dla nich, że mogli by za swoje konto płacić.

--
*| __ _ ___ __ |*
*| / / / ___/ __/ Łukasz Jagiełło - lukasz<at>jagiello<dot>org |*
*| / /_ / /__/ _/ I'm raving till the sweat drops has |*
*| /____/\___/_/ fallen down off me...I'm raving, I'm raving |*

do góry