eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak wycenić? › Re: Jak wycenić?
  • Data: 2006-12-04 11:16:53
    Temat: Re: Jak wycenić?
    Od: Herbi <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 4 gru o godzinie 10:54, na pl.praca.dyskusje, Ramonoth napisał(a):


    >> Podstawowa kwestia - jaki charakter ma mieć "ta praca" o której wspomina
    >> pytek. Czy to będzie umowa o pracę, zlecenie, dzieło, "samozatrudnienie" ;)
    >> herheheh - byłyby jajca ;)
    >
    > W luznej rozmowie padlo haslo "umowy zlecenia".

    Warto by znać *treść* takiej umowy zlecenia .... ;)
    Jeżeli wykonywana będzie w siedzibie zleceniodawcy, we wskazanych przez
    niego godzinach, pod jego "nadzorem" to sama nazwa tej "Umowy zlecenia" nie
    będzie miała znaczenia - i nosić będzie znamiona "Umowy o pracę" z
    wszelkimi tego konsekwencjami wynikającymi. Znowu kolejny 'punkcik" do
    rozważania dalszego w termacie ;)

    >>> a Tobie bedzie zalezalo zeby jak najwiecej sprzedac.
    >>
    >> Na co akurat nie będzie miał najmniejszego wpływu - ceny, ilości narzuca mu
    >> przecież "kolega".
    >
    > I tak i nie, bo domniemywam, ze jesli cos bedzie sie sprzedawac dobrze
    > to i wieksze ilosci sie znajda. Z drugiej strony nie wiem, czy bede znal
    > cene zakupu przez hurtownie.

    Wątpliwa sprawa że będziesz znał ;)
    może i na początku, byś "się nie buldoczył" pokaże Ci parę zakupowych
    faktur, jednak na dłuższą metę bym na to nie liczył ;)

    > Stad rowniez wzial sie pomysl zeby moje wynagrodzenie zalezalo od ceny
    > sprzedazy.

    Z tym mogę się zgodzić - acz pewnie "kolega się nie zgodzi" - bo Tobie
    zależeć będzie by sprzedać więcej po tańszej cenie - a jemu już nie będzie
    to odpowiadało.
    Przykład:
    - masz sprzedać żarówki. "Kolega" mówi Ci że masz je wystawiać po 12zł i z
    ceny sprzedaży masz ustalone że 15% "idzie do Ciebie". kolega kupuje te
    żarówki po 9,5 (dla uproszczenia mówimy o kwotach brutto - pomijamy VAT).
    Ty otrzymujesz korespondecyjnie zapytania że gdybyś opuścił cenę do 11,00zł
    to będą chętni.
    I co teraz się okaże?
    Ano to że:
    - kolegi bilans by wyniósł - 11zł - 15% Twojej prowizji - koledzy by
    zostało ..... -0,15zł !!!! Czyli jedzie po stratach ;)

    Teraz już kapujesz do czego to zmierza? :)))))

    >> Po pierwsze - pytek - napisz w jakim charakterze ma być ta "praca" !!!
    >> To jest zasadnicza kwestia.
    >
    > Tego, tak jak napisalem, jeszcze nie rozstrzygnelismy. A co byloby
    > najkorzystniejsze z mojego punktu widzenia?

    No cóż ... wszystko zależy od "Eli .... eli do tyla bydzie;)"

    A poważniej ... w zależności co miałbyś sprzedawać (POPYT!!!!) jednak
    korzystniejsza dla Ciebie byłaby umowa o pracę. Acz nei stweirdzam jeszcze
    tego tak.
    W każdym razie - powiem Ci jedno - "ćwierkały jaskółki że nie dobre są
    TAKIE spółki".

    --
    Herbi
    04-12-2006 12:16:46

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1