eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeIle można dorobić na zasiłku? › Re: Ile można dorobić na zasiłku?
  • Data: 2004-01-19 07:42:58
    Temat: Re: Ile można dorobić na zasiłku?
    Od: "Waldemar Bulkowski" <j...@W...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Hi!!!

    Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:bu9ks4$lf8$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "Waldemar Bulkowski" <j...@W...tlen.pl> napisał w wiadomości
    > news:bu8g92$4u6$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > Hi!!!
    > >
    > > Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w
    > wiadomości
    > > news:bu84o9$b63$1@inews.gazeta.pl...
    > >
    > > > Dalej pozostaje to praca na czarno i nie widze specjalnej roznicy z
    > > > zatrudnieniem calkiem nielegalnym.
    > > > natomiast obecne rozwiazania wykluczaja legalne rozwiazanie z typowych
    > > zajec
    > > > dorywczych, okazjonalnych. Bezrobotny nie chcac utracic prawa do
    zasilku
    > > lub
    > > > statusu bezrobotnego, nie ma prawa nawet rozniesc ulotek reklamowych,
    > ani
    > > > przebrac sie za hobbita i przez 3 dni zachecac ludzi do obejrzenia
    > seansu
    > > > spacerujac przed kinem.
    > >
    > > A w jaki sposób wykluczają? Owszem, lekko utrudniają życie, ale nie
    > > wykluczją!!!
    > > W przypadku _legalnej_ pracy bezrobotny zgłasza taki fakt i jest
    wyłączany
    > z
    > > ewidencji osób
    > > bezrobotnych. Po zakończonej pracy ponownie rejestruje się (w ciągu 5
    dni)
    > i
    > > nabywa prawo
    > > do zasiłku na okres uzupełniający.
    >
    > Tutaj post bedacy odpowiedzia na Twoj, o podobnej tresci jak obecny. Nie
    > widze, zebys sie ustosunkowal.odnosnie utraty mozliwosci kontynuacji
    > pobierania zasilku przerwanego okazjonalna krotka praca. Rozumiem, ze
    autora
    > posta zle poinformowano?
    >
    http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.p
    raca.dyskusje&aid=28544066
    >

    Nie wiem dlaczego, ale do mnie ten news nie dotarł, a czekałem na niego!!!!

    Częściowo sprawa się wyjaśniła. Faktycznie podjęcie pracy może skrócić czas
    pobierania zasiłku.
    Ale dotyczy to tylko i wyłącznie zatrudnienia refundowanego, (prac
    interwencyjnych oraz robót publicznych), a do takiej
    pracy właśnie poszedł autor newsa.

    Jednak coś tu jest nie tak. Albo PUP coś czarował, albo autor coś źle
    zrozumiał. Jeśli poszedł do pracy w czerwcu, a PUP twierdzi (bo nie pamiętam
    kiedy to faktycznie weszło),
    że przepisy zmieniły się od pierwszego lipca to co to obchodzi autora postu?
    Przecież prawo nie działa wstecz. I jeśli faktycznie zaczęły obowiązowyć od
    1 lipca, to dotyczą tylko osób,
    które po tym dniu skorzystają z zatrudnienia refundowanego. No i autor
    napisał, że powiedziano mu, iż dotyczy to wszelkiej pracy - a to, za
    przeproszeniem, gówno prawda!!!

    Acha, coś mi się kojarzy, że te przepisy weszły w życie 2 lutym 2003 r.
    Czyli mogły dotyczyć autora postu.

    Jeśli chodzi o brak wynagrodzenia za pracę to spraw ewidentnie do Sądu
    Pracy....


    >Przy okazji, jak sobie wyobrazasz wyrejestrowywanie sie na jeden dzien,
    >jeski ktos np sprzedal jeden abonament telewizji cyfrowej, lub zalapal sie
    >na jedn dzien roznoszenia ulotek? Ma sie wyrejestrowac na dzien roznoszenia
    >ulotek czy na dzien wystawienia umowy zlecenia za ta czynnnosc? Jesli caly
    >miesiac probuje sprzedac abonament telewizji cyfrowej i udalo mu sie to
    >jednorazowo, co daje kilkadziesiat czy kilkanascie zlotych jednorazowej
    >prowizji, to wyrejestrowywuje sie na miesiac czy na ten jeden dzien, ten
    gdy
    >sprzedal? caly czas pisze o okazyjnych, dorywczych pracach ludzi
    probujacych
    >zdobyc srodki do zycia robiac rzeczy do ktorych sie nie nadaja i nie daja
    im
    >efektu finansowego. Nie maja legalnej mozliwosci probowac.

    Tutaj faktycznie jest problem. Ale... zależy gdzie.
    Warto w takiej sytuacji zamiast umowy-zlecenia zawrzeć umowę o dzieło.
    I taka umowa zostaje uznana za skonsumowaną dopiero wówczas, gdy dojdzie
    do pierwszej wypłaty. Ale, niestety, nie wszyscy tak to interpretują i są
    urzędy pracy,
    które twierdzą, że to jest umowa o pracę i cześć :(

    Jeśli jest umowa-zlecenie to przecież jest w niej określony czas pracy - i
    na ten okres osoba musi się wyrejestrować.
    Wiem, że w przypadku umowy jednodniowej to kłopot (również dla urzędu - od
    cholery nowych papierów), ale tak przewiduje
    ustawa i koniec...

    A na koniec - dobra rada, dla ludzi, którzy chcą dorywczo zarobić. Jeśli
    jesteście zarejestrowani w urzędzie pracy, to koniecznie zgłaszajcie taką,
    nawet jednodniową pracę.
    Istnieje coś takiego jak Wydział Polityki Społecznej przy Wojewódzkich
    Urzędach Pracy (kiedyś nazywało się to jaśniej - Wydział Kontroli Legalności
    Zatrudnienia) - panowie
    chodzą po zakładach i sprawdzają dokumenty. Każda osoba sprawdzana jest
    również w PUP. Jeśli coś nie tak (osoba była zarejestrowana w okresie
    wykonywania pracy) - sprawa
    trafia do sądu. I pamiętajcie, żeby dokładnie sprawdzać co się podpisuje.
    Znam sytuacje, gdy pracodawca twierdził, że u niego nie będzie śladu, że
    dana osoba pracowała, a jednocześnie
    podsuwał do podpisu oświadczenie, ze przyjmowany do pracy nie jest osobą
    bezrobotną. I w przypadku kontroli okazuje się, że pracodawca jest czysty...

    3mcie się.
    --
    Waldek "Jakec" Bulkowski


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1