eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeGłośny pracownik w pracy... › Re: Głośny pracownik w pracy...
  • Data: 2007-01-09 22:01:06
    Temat: Re: Głośny pracownik w pracy...
    Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <k...@u...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Mon, 08 Jan 2007 20:11:23 +0100, Maciek Sobczyk napisał(a):

    >
    > Echhh, podstawy asertywności...
    >
    > KROK 1 - stwierdzenie faktu:
    > Kiedy głośno rozmawiasz przez telefon, głośne czytasz maile i numery
    > dokumentów, przeszkadzasz mi w skupieniu się. Proszę, byś tego nie robił.

    Wielokrotnie zwracałem uwagę, grzecznie i dobitnie aby "pół tonu ciszej",
    skutkuje na krótko.

    > KROK 3 - zapowiedź sankcji - odwołanie do zaplecza (jeśli 2 nie pomoże):
    > Jeśli nie przestaniesz mi pomagać, zgłoszę sprawę do szefa.

    niestety nie skutkuje, ponieważ w biurze generalnie jest harmider i aby coś
    komuś powiedzieć... trzeba się przekrzykiwać i najczęsciej najgłośniej musi
    mówić ten, kto ma osobny pokój [patrz wcześniejszy post, osobny pokój jest
    tylko jeden]

    > KROK4 - sankcja (zaplecze):
    > Szefie, zrób coś z tym patafianem... ;)

    niewykonalne raczej, chociaż szef wie i widzi, że kolega głośno mówi i
    nawet szefowi to przeszkadza, ale tak szef ma opcje:
    1) zamknąć się w swoim pokoju
    2) wyjść z biura

    >
    > Zapoznaj się z teorią reakcji czterostopniowej Pameli Butler. Pamiętaj
    > o trzech ważnych sprawach:

    dzięki za wskazówkę, będę googlował

    > 1. zawsze idziesz w jednym kierunku - w stronę eskalacji nacisku. Nie
    > możesz się cofnąć.
    >
    > 2. Zaplecze, do którego się odwołujesz musi być realne, a Ty nie możesz
    > się wahać go użyć. Nie możesz więc powiedzieć (pardon) "pierdolnę ci",
    > bo następnym razem albo faktycznie to zrobisz albo nic nie zrobisz a
    > kolega będzie gadał dalej.

    jako osoba niezwykle opanowana powstrzymuję się przed tym, aczkolwiek wiem
    że mam przewagę psychiczną aby tego dokonać, ale... no własnie...


    > 3. Zwykle przy kroku 3 ludzie wymiękają.

    hmmm... ciekawe...

    --
    Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy http://grupy.3mam.net
    2007-01-09 22:51:02

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1