eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeFinansowe przyczyny bezrobocia › Re: Finansowe przyczyny bezrobocia
  • Data: 2003-11-17 16:09:06
    Temat: Re: Finansowe przyczyny bezrobocia
    Od: Catbert <v...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    On 2003-11-17 16:37, m...@b...pl wrote:

    > To jest tak, że ja widzę pewien redukcjonizm tego modelu, ale jestem osobą
    > dociekliwą i próbuję ustalić, jak to się dzieje, że pomimo tak wielu głosów
    > krytycznych, autor jednak przy nim trwa.

    Modyfikując tezy autora możnaby np. powiedzieć, że zatrudniając
    bezrobotnych osiągniemy wzrost produkcji i powszechniejsze zaspokojenie
    dóbr.
    Pewnym problemem jest brak finansowania (autor postuluje całkowitą jego
    eliminację) - jednakże analizując przedstawione propozycje bardzo szybko
    natkniemy sie na ograniczenia wynikłe np. z dostępu do surowców
    (dlaczego ich własciciele maja się dzielić z innymi) lub inne, natury
    poddającej sie analizie na gruncie jedynie filozoficznym.

    Dlatego prędzej, czy później konieczne byłoby albo wprowadzenie terroru
    albo którejś z wersji niewolnictwa.
    Przekonanie, że na bazie arytmetyki da się zorganizować świat jako
    homeostat sprawiedliwie rozdzielający dobra i pracę jest tezą
    neoleninowską, a więc w konsekwencji czymś, co wychodzi od pragnienia
    powszechnej sprawiedliwości i ładu, a kończy się na zbrodni na skalę masową.

    Trud, cierpienie, porażka - podobnie jak sukces i zaspokojenie potrzeb
    są wkomponowane w ludzka egzystencję - nie da się ich wyeliminować.
    Dlatego tworzenie modelu, w którym "wszystko gra" - za wyjątkiem tego,
    że jest nierealizowalny fizycznie nie ma sensu.

    W sensie arytmetyki: ja hoduję dwie świnie - ty pieczesz sto chlebów,
    potem się wymieniamy (np. ja tobie świnię, ty mi 50 chlebów)- ma sens.

    W sensie ekonomicznym to bełkot, bo są tacy, co wolą ryż, nie jedzą
    wieprzowiny, świnia zdechła, albo jest za tłusta, chleb zgnił, jeden je
    więcej, drugi mniej, trzeci nie lubi zapachu świń, więc nie będzie ich
    hodował - a w końcu pastuch spuścił piekarzowi w p... i za bochenek
    chleba chce, by nasze kobiety dawały mu d... .

    Pzdr: Catbert



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1