W dniu 2011-11-27 18:36, AnnaGA pisze:
> z opowieści rodzinnych, ktoś z rodziny mówił, ze zna osobe, która pracowała w
> firmie niecałe 2 lata. Nieduża firma handlowa. Rewelacyjnej kasy nie płacili,
> ale troje pracowników pracowali tam od 19 lat, od 13 lat i od 11 lat (są
> teraz w wieku coś ok. 45, 40 i 35 lat).
> Nie sprawiali wrażenia pracy pod przymusem.

Nie musieli.

Do dziś w pewnej firmie, w której pracowałem przez 8 lat od '93, siedzą
dwie osoby, od samego początku istnienia tej firmy (koniec lat 80-tych).
Wykonują tę samą pracę na tych samych stanowiskach (firma zbyt mała, aby
myśleć o jakimkolwiek awansie) i relatywnie podobnie zarabiają.
I też nie sprawiają wrażenia pracy pod przymusem, choć od czasu do czasu
ponarzekają sobie.
Można różnie o nich myśleć. Z pewnością mieliby już kłopoty ze
znalezieniem innej pracy (np. ze wzgl. na wiek (40+) i dużą konkurencję
na rynku pracy w tym zawodzie). Prawdopodobnie będą tam już pracować do
samej emerytury lub końca istnienia tej firmy.
Ale to ich wybór.

> Znajdzie ktoś taki teraz inną robotę ?
>
> jak pracodawcy patrzą na tak długie zatrudnienie ?

To zależy od specyfiki zawodu, osiągnięć, awansu w danej firmie itp. itd.

> co wogóle pomyslicie o takich co siedzą w jednej firmie tyle lat?
> siostra co 2-3 lata zmienia firmę.

To również zależy od specyfiki zawodu.

W jednym zawodzie 2 lata to zaledwie okres, aby pracownik posiadł
niezbędne kwalifikacje (zawody techniczne - np. serwis maszyn
przemysłowych).
W innym po 2 latach może się już zacząć wypalać (wszelkiej maści
handlowcy, kupcy, akwizytorzy, managerowie niższego szczebla i inne pajace).


pozdr.

J.