eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzy wyjazd integracyjny to praca? › Re: Czy wyjazd integracyjny to praca?
  • Data: 2006-09-15 16:20:04
    Temat: Re: Czy wyjazd integracyjny to praca?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:eee5tj$go4$1@atlantis.news.tpi.pl AKWinner
    <e...@w...pl> pisze:

    >> Z telefonami prywatnymi nie ma problemu - jak pisałem po prostu nie
    >> podaje się ich numerów pracodawcom. A jeśli już się ten błąd popełniło a
    >> pracodawca-burak pozwala sobie na wydzwanianie np. wieczorem, w weekend,
    >> ba - w święto (byłem kiedyś świadkiem kuriozalnego przypadku - telefon do
    >> pracownika w sprawach służbowych w 1-szy dzień bożego narodzenia w porze
    >> kolacji(!), siedzimy przy stole, a tu...), to łatwo numer zmienić i
    >> zastrzec.
    > Nie chce mi się już kłócić,
    To my się kłóciliśmy? Myślałem, że to była wymiana stanowisk i opinii...
    Dziwne...
    Co powinienem zrobić, abyś nie uznała tego za kłótnię? Potakiwać?

    > ty jesteś bezkompromisowy
    Zbyt łatwo wyciągasz wnioski. Choć faktem jest, że nie we wszystkim można
    lub należy iść na kompromis.

    :) I ok, tylko nie
    > wszystko w życiu jest czarno białe... a mówiłam tylko o tel. służbowym
    Wybacz, że nie zadałem sobie trudu aby to odgadnąć, a w poście czytałem po
    prostu telefon.

    >> A jeżeli ktoś z racji rodzaju wykonywanej pracy ma służbową komórkę, to
    >> ja słyszałem, że ponoć nie ma takiej komórki, której się nie da wyłączyć
    >> wieczorem i włączyć rano... ;)
    > Jasne i codziennie mieć zjebę... extra.
    Ty znowu swoje...
    To pracownik ma się bać zjeby, że wyłączył służbówkę np. we własnym domu na
    noc po pracy aby mieć spokój, a pracodawca nie boi się zjeby jak nęka kogoś
    np. po 22?
    A w ogóle jak to codziennie? To wieczorno-nocne telefony mają miejsce
    _codziennie_ ???
    Paranoja.

    >> Kilkudziesięciu?? Czyli co najmniej 20-tu?? Ho, ho, toż to pracuś nie
    >> lada. Jak to w ogóle możliwe, chyba nie odwiedza ich na 5 min. żeby
    >> powiedzieć dzień dobry?
    > Ale ty sie czepiasz...
    Chyba jesteś przeczulona. Nie czepiam się, zwyczajnie się dziwię.

    > W jednym miejscu (szpitalu/przychodni), w ciągu godziny jest w stanie
    > spotkać się z 3 osobami, pomnóż przez 8 godzin pracy... umiesz?
    Nie, zrób za mnie.
    Czy tych spotkań w jednym miejscu z 3 osobami też się miałem domyślić?

    > I nie mówię, że jest tak zawsze. Zresztą nieważne...
    >>> Podsumowując: jeśli nie stać cię na nonkonformizm, musisz grać tak jak
    >>> ci każą:)
    >> Można to i tak ująć ale to dla cieniasów. :)
    > Niestety nie łapię żartu:)
    Bo to nie żart. Dla mnie ktoś, kto w sytuacjach typu tej, o jakiej gadaliśmy
    nie jest się w stanie zdobyć na nonkonformizm - gra jak mu każą i dlatego
    jest wg mnie cieniasem.

    > więc kończę dyskusję.
    Proszę uprzejmie.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1