Xena <t...@l...com.pl> wrote:

> Punkt widzenia zalezyu od punktu siedzenia. Pracodawca ma inne
> priorytety niż pracownik.

Akurat jestem pracownikiem. I wole więcej zarabia, niż miec 'osłony
socjalne'.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356

do góry

> Ana jakiej podstawie sąd pracy miałby to wykreślić - możesz wskazać? Bo
> jakoś nie widzę... skoro pracownik podpisuje takie cos, to jego broszka
> i tyle.

Jeżeli pracownik podpisze, że po okresie próbnym zabije swoja żonę i wtedy umowa
zostanie
automatycznie przedłużona na czas nie określony?
Wtedy też nikomu nic do tego?

Dokument niższej rangi nie może być sprzeczny z dokumentem wyższym bo wtedy jest po
prostu nie
ważny.

Sąd pracy nie musi nic wykreslac, bo po prostu umowa, ktora ma w tytule "umowa o
prace"
automatycznie podlega pod kodeks pracy. W kodeksie pracy natomiast jest wszystko
bardzo dokladnie
opisane co wolno pracodawcy i pracownikowi i co im nie wolno.
Strony więc mogą sobie pisać co im sie podoba a ważne bedzie i tak tylko to na co
kodeks pozwala.

mer

do góry

Osoba znana wszem i wobec jako mer zamieszkała pod adresem
<b...@n...pl> napisała:

>> Ana jakiej podstawie sąd pracy miałby to wykreślić - możesz wskazać?
Bo
>> jakoś nie widzę... skoro pracownik podpisuje takie cos, to jego
broszka
>> i tyle.
>
> Jeżeli pracownik podpisze, że po okresie próbnym zabije swoja żonę i
> wtedy umowa zostanie automatycznie przedłużona na czas nie określony?
> Wtedy też nikomu nic do tego?
>
> Dokument niższej rangi nie może być sprzeczny z dokumentem wyższym bo
> wtedy jest po prostu nie ważny.
>
> Sąd pracy nie musi nic wykreslac, bo po prostu umowa, ktora ma w
tytule
> "umowa o prace" automatycznie podlega pod kodeks pracy. W kodeksie
> pracy natomiast jest wszystko bardzo dokladnie opisane co wolno
> pracodawcy i pracownikowi i co im nie wolno. Strony więc mogą sobie
> pisać co im sie podoba a ważne bedzie i tak tylko to na co kodeks
> pozwala.

Jak rany, który fragent kodeksu pracy nie pozwala tak sformułować umowy?
(Jak było w przykładzie?)
Tatiana

do góry

"SławekM" <m...@p...USUN.onet.pl> writes:


> Jeżeli jesteś niezastąpiony (podobno nie ma ludzi niezastąpionych), to
> możesz sobie wybierać czy podpiszesz czy nie. Albo żyjesz w dużym mieście,
> gdzie możesz sobie wybierać pracodawców (weź pod uwagę, że nie wszyscy
> mieszkają w Warszawie). Jeżeli masz np. na utrzymaniu dzieci i pozostajesz
> bez pracy dłuższy czas, to podpiszesz. A potem nieszczęśliwie skręcisz kark
> i będziesz patrzył, jak twoja rodzina zdycha z głodu. Bo kto przyjmie do
> pracy faceta ze skręconym karkiem? A pracodawca nie wypłaci ci
> chorobowego...

przepraszam, ale od placenia chorobowego to sa ubezpieczenia
zdrowotne.

w zadnym normalnym kraju z normalna gospodarka pracodawca nie placi za
chorobe pracownika!

w polsce to stoi na glowie.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

> Jak rany, który fragent kodeksu pracy nie pozwala tak sformułować umowy?
> (Jak było w przykładzie?)
> Tatiana
>

Cytuje siebie:

"Dokument niższej rangi nie może być sprzeczny z dokumentem wyższym bo wtedy jest po
prostu nie
ważny."

do góry

> w zadnym normalnym kraju z normalna gospodarka pracodawca nie placi za
> chorobe pracownika!
>
> w polsce to stoi na glowie.

Fakt.
Ale czy Ty czytasz moje maile do końca? Prawdziwy filozof, to w dodatku tak
ładny (tak, tak - zajrzałem na Twoją stronę internetową ;-) ) powinien
bardziej analizować komentowane wypowiedzi :-)

pzdr.
SławekM

do góry

Użytkownik "Adam Płaszczyca" <_...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aop3g7$it9$10@news.onet.pl...
> Xena <t...@l...com.pl> wrote:
>
> > Punkt widzenia zalezyu od punktu siedzenia. Pracodawca ma inne
> > priorytety niż pracownik.
>
> Akurat jestem pracownikiem. I wole więcej zarabia, niż miec 'osłony
> socjalne'.

Czy Ty czasem nie jesteś sympatykiem UPR-u ?
Nie odpowiadaj. Od razu cię przejrzałem :-)

pzdr.
SławekM

do góry

Użytkownik "Adam Płaszczyca" <_...@i...pl> napisał w wiadomości

> Kodeks pracy to jedno wielkie obciążenie.

Eeech, ale jesteś męczący.
Może Twoja idea jest piękna. Sam podpisujesz umowy i umawiasz się z
pracodawcą na to czy na tamto. Szkoda że jest tak utopijna jak nie
przymierzając socjalizm :-)
Otóż kolego, żaden pracodawca NIE PODPISZE z Tobą takiej umowy jak zechcesz,
bo to on stoi na uprzywilejowanej pozycji. Mało tego - żaden pracodawca nie
podpisze z Tobą umowy o pracę na jakichkolwiek warunkach, gdy NIC GO DO TEGO
NIE BĘDZIE ZMUSZAŁO. A potem ci nie wypłaci wynagrodzenia. Zwłaszcza w takim
kraju jak Polska.

pzdr.
SławekM

do góry

Użytkownik "Adam Płaszczyca" <_...@i...pl> napisał w wiadomości news:aoou16

> No oczywiście. Na przykład w takiej Irlandii sprawdzono doświadczalnie.
> I to doświadczenie mówi, że się mylisz.

Chcesz przez to powiedzieć, że w Irlandii nie ma prawa pracy?

pzdr.
SławekM

do góry

> Eeech, ale jesteś męczący.
> Może Twoja idea jest piękna. Sam podpisujesz umowy i umawiasz się z
> pracodawcą na to czy na tamto. Szkoda że jest tak utopijna jak nie
> przymierzając socjalizm :-)
> Otóż kolego, żaden pracodawca NIE PODPISZE z Tobą takiej umowy jak zechcesz,
> bo to on stoi na uprzywilejowanej pozycji. Mało tego - żaden pracodawca nie
> podpisze z Tobą umowy o pracę na jakichkolwiek warunkach, gdy NIC GO DO TEGO
> NIE BĘDZIE ZMUSZAŁO. A potem ci nie wypłaci wynagrodzenia. Zwłaszcza w takim
> kraju jak Polska.

Męczący to ty jesteś.
Już wiele razy było dyskutowane na tej liście.
Nie wiem czy to pojmiesz, ale codziennie w Polsce jest podpisywane setki umów o
pracę.
Możesz nam wytłumaczyć co takiego niepojętego każe tym okropnym pracodawcom jednak
podpisywać te
umowy.
Przecież zgodnie z twoja logiką wcale nie muszą tego robić?

mer

do góry