> Moj znajomy ma mala firme, robi rozne, rozniaste projekty w Cad'zie,
> czesto-gesto zdarza sie ze klienci zwracaja sie do niego Panie Inzynierze,
> od tak, sami z siebie. Zaden z niego inzynier, skonczyl technikum i
> niewstydzi sie tego, dlatego poprawia ich i zwraca uwage ze nie jest
> inzynierem. Wiesz jaka jest ich reakcja w 60%? "Nie !? To jakie ma
> kwalifikacje do wykonania MOJEGO projektu?" i tym podobne hasla. A facet
ma
> big doswiadczenie bo robi takie projekty od hoo hooo i ma tego naprawde
duzo
> na swoim koncie! Przykre, ale prawdziwe.

Jak widać we wszystkich tych postach przejawia się polska mentalność,
przywiązanie do papieru oraz dyskryminacja ludzi nie mających wyższego
wykształcenia.
Czy ktoś kto kończy studia musi faktycznie być tak dobry, że wszedzie go
zatrudnią ?
To, że nie liczy się teraz człowiek a tylko papier to jest tragiczne.
Znam wielu ludzi po studiach, którzy mówiąc delikatnie inteligencją nie
grzeszą, powiem więcej
sa wg mnie totalnymi chamami i prostakami.
Sam nie mam studiów ale nie wydaje mi się żebym od razu miał byc
przekreślony z tego powodu.