eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Biedronka w TVN
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 81

  • 71. Data: 2004-05-04 13:52:18
    Temat: Re: Biedronka w TVN
    Od: "jodrex" <j...@p...pl>


    Użytkownik "macth" <m...@f...org.pl-USUN.TO> napisał w wiadomości >

    > ...taaaa... weź pod uwagę, że oba komputery mogą mieć niby ten sam
    > procesor. Tyle tylko, że w hipermarkecie jest w technologii 0,15 mikrona
    > a w salonie w technologii 0,13 mikrona. Różnica niby niewielka, ale nie
    > jest to już ten sam procesor. Oprócz tego komputery sprzedawane w
    > hipermarketach, to ,,cuda'' których się już raczej nie rozbuduje, bo
    > już nie ma normalnie w sprzedaży takich kart rozszerzeń...
    >
    > ...a jeśli chodzi o ścisłość, to sytuacja taka ma miejsce praktycznie
    > przy każdym produkcie z hipermarketu. Hipermarkety dostają towar
    > bezpośrednio od producenta i niestety ten towar różni się troszeczkę
    > od towaru kupionego w sklepie. Przy spożywce masz różnice w smaku, przy
    > ubraniach na przykłąd w jakości szwów, przy sprzęcie rtv, agd i innym
    > zdarza sie, że na przykład niby dwie takie same pralki (ten sam model,
    > ten sam producent) a mają inną ilość programów, a praktycznie zawsze
    > masz problemy z gearancją. Żaden serwis nie chce ich brać, bo musiałby
    > wsadzać swoje podzespoły zamiast tych ,,gównianych'', a jak zaniesiesz
    > do hipermarketu, to często musisz długo czekać na sprzęt
    >
    >
    > Pozdrawiam
    > --
    > macth Register Linux User: 318934
    > gg: 2017571 | jid: m...@j...org | gsm: 501035283 | www.macth.prv.pl
    >
    > --- odwiedź www.flug.org.pl ---
    >

    Co do sprzętu RTV to chyba jest inaczej. Tak się składa, że pracuję w firmie
    logistycznej obsługującej czołowego producenta sprzętu RTV. Ten sam towar
    dostarczany jest zarówo do klientów sieciowych, jak i mniejszych odbiorców.
    Tak więc kupwanie w marketach mi nie straszne.
    Pozdrawiam.



  • 72. Data: 2004-05-04 16:39:39
    Temat: Re: Biedronka w TVN
    Od: Catbert <v...@w...pl>

    On 5/4/2004 2:34 AM, macth wrote:
    > On Sun, 02 May 2004 23:19:41 +0200, neco wrote:
    [...]
    >>I do czego doprowadziły te saloniki optimusa? Do tego, że teraz optimus
    >>sprzedaje jeszcze taniej kompy do hiperów, pod inną marką, ale i tak na
    >>pudle jest że to optimus. I co? Myślisz, że przeciętny kowalski nie kupuje?
    >
    >
    > ...przeciętny Kowalski kupuje. Bo skąd taki przeciętny ma widzieć, że
    > od takiego komputera to trzeba przechodzić z daleka??

    Nie jest to regułą - podchodzę i podchodziłem z dużą rezerwą do
    komputerów z hipermarketów, jednakże swego czasu nabyłem w Geancie "no
    name" robionego przez JTT i miał bardzo przyzwoitą płytę i pozostałe
    podzespoły - byłem mile zaskoczony, bo spodziewałem się badziewia.

    Pzdr: Catbert


  • 73. Data: 2004-05-05 11:12:26
    Temat: Re: Biedronka w TVN
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    macth; <p...@f...org.pl-USUN.TO> :

    > ...tylko, że hipermaket mówi, że chce:
    > [1] tę wodę za 0.40 groszy
    > [2] producent ma w połowie pokrywać straty wynikłe z uszkodzeń butelek
    > [3] producent ma w połowie pokrywać straty wynikłe z kradzieży na
    > sklepie
    > [4] producent ma zabierać towar przeterminowany.
    >
    > Jak myślisz, co zrobi producent jeżeli chce mieć swoją wodę w tym
    > hipermakecie??

    To samo co Coca-Cola? - leje kranówę? ;) Teraz to już strach się bać, co
    producent może wpakować do produktu - nie ma za bardzo znaczenia, czy
    będzie on kosztował 1 zł, czy 10 zł - zysk najważniejszy.

    Flyer
    --
    Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
    ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)


  • 74. Data: 2004-05-06 08:55:53
    Temat: Re: Biedronka w TVN
    Od: macth <m...@f...org.pl-USUN.TO>

    On Wed, 05 May 2004 13:12:26 +0200, Flyer wrote:

    > macth; <p...@f...org.pl-USUN.TO> :
    >
    >> ...tylko, że hipermaket mówi, że chce:
    >> [1] tę wodę za 0.40 groszy
    >> [2] producent ma w połowie pokrywać straty wynikłe z uszkodzeń butelek
    >> [3] producent ma w połowie pokrywać straty wynikłe z kradzieży na
    >> sklepie
    >> [4] producent ma zabierać towar przeterminowany.
    >>
    >> Jak myślisz, co zrobi producent jeżeli chce mieć swoją wodę w tym
    >> hipermakecie??
    >
    > To samo co Coca-Cola? - leje kranówę? ;) Teraz to już strach się bać, co
    > producent może wpakować do produktu - nie ma za bardzo znaczenia, czy
    > będzie on kosztował 1 zł, czy 10 zł - zysk najważniejszy.

    ...próbowałeś Coli Hoopa ze zwykłego sklepiku i tej samej Coli Hoopa z
    Hipermarketu oraz Coli pod nazwą sieci, ale produkowanej przez Hoopa??
    Proponuję spróbować i porównać, ja za specjalistę się nie uważam,
    ale różnice czuję...

    ...a jeśli idzie o zysk, to jest on najważniejszy... bo przecież
    producent to nie fundacja charytatywna...

    Pozdrawiam
    --
    macth Register Linux User: 318934
    gg: 2017571 | jid: m...@j...org | gsm: 501035283 | www.macth.prv.pl

    --- odwiedź www.flug.org.pl ---


  • 75. Data: 2004-05-06 09:31:21
    Temat: Re: Biedronka w TVN
    Od: "libra" <l...@o...pl>

    Użytkownik "macth" <m...@f...org.pl-USUN.TO> napisał w wiadomości
    news:pan.2004.05.06.08.55.50.178776@flug.org.pl-USUN
    .TO...

    > ...próbowałeś Coli Hoopa ze zwykłego sklepiku i tej samej Coli Hoopa z
    > Hipermarketu oraz Coli pod nazwą sieci, ale produkowanej przez Hoopa??
    > Proponuję spróbować i porównać, ja za specjalistę się nie uważam,
    > ale różnice czuję...
    Ze się tak wetnę. Jeśli już sobie wypłukiwać zęby to przynajmniej Pepsi.
    A ta jest taka sama gdziekolwiek bym nie kupił. Ale to kwestia prestiżu
    producenta (a Hoop ma tyle prestiżu co Geant i reszta centrów handlowych)

    A najprawdopodobniej czujesz różnicę z powodów socjotechnicznych.
    Jakby Ci nalali taniego wina do butelki po chardonnay to wzdychałbyś
    pod niebiosa a dobre kalifornijskie wino z butelki po bełcie wcale by Ci
    nie wchodziło. To oczywiście tylko przykład (nie wiem czy lubisz wino).

    Kiedyś w ramach eksperymentu kupiłem dwa majonezy w superhiper.
    Jeden pod własną marką a drugi pod marką hipermarketu za pół ceny
    tego poprzedniego. Oba smakowały tak samo.
    Odrobina wiedzy z ekonomii pozwoliłaby Ci stwierdzić, że zjawisko
    o którym mówimy to "dywersyfikacja pionowa produktu".
    Ten sam produkt pakuje się w kilka różnych opakowań adresowanych
    do różnych grup klientów, podzielonych wedle dochodów.
    Oczywiste jest że cwaniak z merca nie kupi Geant (Real) Coli.
    Ale Hoop Colę której reklamę widział w TV to weźmie od ręki.
    Podobnie jest z większością dóbr szybkozbywalnych. Brzydkie
    opakowanie bez marki, lub z marką sklepu, dla najbiedniejszych,
    ładniejsze dla średniaków, a super wypasione za odpowiednią cenę
    dla bogatych. I wszyscy są hepi.
    A jak nie wierzysz w to co napisałem, obejrzyj sobie przy najbliższej
    okazji puszeczki wspaniałej kukurydzy Bonduelle oraz tych najtańszych.
    Znajdziesz jeszcze przynajmniej dwie "marki" Bonduelle za 1/4 ceny
    tej prawdziwej.

    > ...a jeśli idzie o zysk, to jest on najważniejszy... bo przecież
    > producent to nie fundacja charytatywna...
    Poza zyskiem ważny jest też udział w rynku. Ale to temat na oddzielny
    wątek
    L.


  • 76. Data: 2004-05-11 13:02:09
    Temat: Re: Biedronka w TVN
    Od: m...@p...pl (McMac)

    On Thu, 06 May 2004 10:55:53 +0200, macth <m...@f...org.pl-USUN.TO> wrote:

    >...próbowałeś Coli Hoopa ze zwykłego sklepiku i tej samej Coli Hoopa z
    >Hipermarketu (...)

    Probowalem. Zadnej roznicy, a niestety sporo tego kwasu (CC, Pepsi i Hoop) pije.

    >Proponuję spróbować i porównać, ja za specjalistę się nie uważam,
    >ale różnice czuję...

    ... co nie znaczy ze jakakolwiek roznica jest.

    Ciagle planuje zrobic slepy test na kilku osobnikach i wtedy sie przekonamy :)
    --
    - Maciej Kulawik ----------------
    - m...@p...pl --------------


  • 77. Data: 2004-05-11 20:51:28
    Temat: Re: Biedronka w TVN
    Od: "ciekawy" <w...@v...pl>

    > Witam,
    > Wczoraj wieczorem bawiąc się  w przełączanie kanałów w TV trafiłam na
    > program na temat wykorzystywania pracowników w Biedronce.
    > Głównie chodziło o to że te ogólnopolskie markety to "obozy pracy". Brak
    > nadgodzin przy pracy naście godzin na dobę, kobiety dźwigające ciężary
    > niezgodnie z przepisami, jednym słowem wszystko najgorsze.
    > Śmieszna dla mnie była rozmowa z urzędnikiem PIP który mieści się na tej
    > samej ulicy. Stwierdził on że "były sygnały iż są tam łamane prawa
    > pracownika, jednak trzeba przyjść do niego jak _w_tej_właśnie_chwili_  np.
    > kobieta ciągnie wózek z paletami cukru (podobno 1 tona). Wtedy on przyjdzie
    > i zobaczy. No cóż patrząc się  na tego dżentelmena miałam duże problemy z
    > wyobrażeniem sobie iż nagle rzuca swoją kafkę, ubiera się i idzie do
    > Biedronki. Nawet gdyby to zrobił to raczej już dawno wszystkie palety byłyby
    > przewiezione.
    >
    > Taka chwila refleksji.... podobna sytuacja (nadgodziny) jest u większości
    > pracodawców, kobiety i ciężary podejrzewam że również występują w większości
    > supermarketów. Dobrze że są takie programy, jednak osobiście przyjęłam to
    > jako anty-reklamę, coś Biedronka zrobiła TVN etc... A może się mylę i teraz
    > telewizja ta będzie jeździła po Polsce i zwiedzała firmy.
    >
    > P.S. Artykuł na ten temat ukazał się również w Newsweeku -
    > http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Art
    ykul=9579
    >
    >
    > pozdr.
    > --
    > Kasik
    > GG: 243137
    >
    > To nie tylko w Biedronce tak jest to problem ogólnopolski w kazdej
    dziedzinie jest podobno ludzie pracują za dwoch a płacone mają za 0.5
    człowieka a przepisy BHP to wogóle nie są przestrzegane, kontrole NIP czy PIP
    i inne to pic na wode koperta i oczy niewidzą wiem coś o tym !!!


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 78. Data: 2004-05-15 19:52:32
    Temat: Re: Biedronka w TVN
    Od: "Jerzy Borowski" <j...@p...onet.pl>


    Użytkownik "ciekawy" <w...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:3d09.00000822.40a13cd0@newsgate.onet.pl...
    > > To nie tylko w Biedronce tak jest to problem ogólnopolski w kazdej
    > dziedzinie jest podobno ludzie pracują za dwoch a płacone mają za 0.5
    > człowieka a przepisy BHP to wogóle nie są przestrzegane, kontrole NIP czy
    PIP
    > i inne to pic na wode koperta i oczy niewidzą wiem coś o tym !!!

    Kopertę dawałeś (ile ?) czy brałeś (ile ?)



  • 79. Data: 2004-05-15 20:53:04
    Temat: Re: Biedronka w TVN
    Od: neco <h...@-...poprostu.net>

    Dnia 2004-05-11 15:02, Użytkownik McMac napisał:
    > On Thu, 06 May 2004 10:55:53 +0200, macth <m...@f...org.pl-USUN.TO> wrote:
    >>...próbowałeś Coli Hoopa ze zwykłego sklepiku i tej samej Coli Hoopa z
    >>Hipermarketu (...)
    > Probowalem. Zadnej roznicy, a niestety sporo tego kwasu (CC, Pepsi i Hoop) pije.
    >>Proponuję spróbować i porównać, ja za specjalistę się nie uważam,
    >>ale różnice czuję...
    > ... co nie znaczy ze jakakolwiek roznica jest.
    > Ciagle planuje zrobic slepy test na kilku osobnikach i wtedy sie przekonamy :)
    (Już pisałem to tydzień temu ale mi szkapa padla przy wysyłaniu...)

    Proponuję aby macth (chyba on jest tym gościem o smaku tak
    wysublimowanym, że potrafi rozróżnić smaki), poddał się eksperymentowi:

    kupujemy 2 butelki hoopa- jedną w "Sklepie", drugą w hiperze.
    Rozlewamy zawartość losowo do 10 szklanek.
    Jeżeli kolega bezbłędnie wskaże w której szklance jest które "źródło" to
    mu przyznam tytuł geniusza smaku p.p.d.

    Czy myślisz gościu, że jakikolwiek producent pozwoliłby sobie na takie
    psucie marki??

    Swoją drogą w którym przedszkolu jest taki marny wykładowca marketingu?? ;-)

    pzdr, neco


  • 80. Data: 2004-05-17 01:23:18
    Temat: Re: Biedronka w TVN
    Od: macth <m...@f...org.pl-USUN.TO>

    On Sat, 15 May 2004 22:53:04 +0200, neco wrote:
    >
    > Proponuję aby macth (chyba on jest tym gościem o smaku tak
    > wysublimowanym, że potrafi rozróżnić smaki), poddał się eksperymentowi:
    >
    > kupujemy 2 butelki hoopa- jedną w "Sklepie", drugą w hiperze.
    > Rozlewamy zawartość losowo do 10 szklanek.
    > Jeżeli kolega bezbłędnie wskaże w której szklance jest które "źródło" to
    > mu przyznam tytuł geniusza smaku p.p.d.

    ...i zostanie zatrudniony jako ,,colowy-kiper'' w międzynarodowym
    koncernie...

    > Czy myślisz gościu, że jakikolwiek producent pozwoliłby sobie na takie
    > psucie marki??

    ...więc spróbuj oryginalnej Coli Hoopa oraz coli tegoż samego
    producenta tyle że dla sieci LiderPrice...

    ...różnica między tymi napojami jest wyczuwalna, a producent ten sam...

    ...a może...
    http://www.chip.pl/arts/archiwum/n/articlear_21067.h
    tml
    ...czyżby jednak znalazł się taki producent...

    ...w którymś z numerów Newsweek sprawdził skład wiodocącego proszku
    do prania z polskiego hipermarketu i niemieckiego - badania zlecił dla
    jakiegoś zagranicznego laboratorium i wyszło, że ,,wersja'' niemiecka
    ma więcej środków czyszczących niż polska... i z tego co pamiętam,
    nie były to badania jednego pudełka...

    ...a może inny przykład z innej branży??

    tylko jeden koncern paliwowy w Polsce wynajmuje na wyłączność
    zbiorniki od Nafty Polskiej S.A. Tym koncernem jest Shell. Pozostałe
    wspólnie używają zbiorników Nafty Polskiej, czyli de facto oferują te
    same paliwo. Ale każdy reklamuje je jako najlepsze... marketing swoje, a
    życie swoje...
    http://www.wprost.pl/ar/?O=53068

    ...pamiętaj, że przed marketingiem jest ekonomia... to między innymi
    dlatego buty Nike robiły azjatyckie dzieci...
    i do momentu ujawnienia tego faktu, Nike miało gdzieś jak to wpłynie na
    ich markę...

    ...podobnie jest z towarami do hipermarketu...
    przeczytaj sobie artykuł
    http://profit.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Artyk
    ul=1149

    policz koszty jakie musi ponieść producent aby wprowadzić towar do
    hipermarketu... te koszty musi sobie gdzieś ,,odbić''... albo ma tak
    wysoką marżę przed wprowadzeniem towaru do sklepu, że stać go na to aby
    zejść z ceny (pytanie tylko co z konkurencją [śpi??], skoro ma tak
    wysoką marżę)... albo odbywa się to kosztem pracowników... albo
    jakości towarów...

    > Swoją drogą w którym przedszkolu jest taki marny wykładowca
    > marketingu?? ;-)

    ...wiesz, ja samouk jestem...

    Pozdrawiam
    --
    macth Register Linux User: 318934
    gg: 2017571 | jid: m...@j...org | gsm: 501035283 | www.macth.prv.pl

    --- odwiedź www.flug.org.pl ---

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1