Obywatel <o...@N...gazeta.pl> napisał(a):


> Proszę więc o informację od osób, które plik pobrały (lub nie), otworzyły
> (lub nie) i przeczytały (lub nie):
> 1. czy pomysły są do bani?
> 2. czy możecie pobrać plik?
> 3. czy otworzyliście plik i nie wyszedł z niego przypadkiem jakiś robal,
> który wyrwał Wam istotną część ciała?
> 4. czy uważacie że bezpłatne udostępnienia e-książek na stronie
> http://www.obywatel.com ma jakiś sens, jeżeli mam się borykać z takimi
> uwagami?

Inicjatywa fajna.
Aplikacja do odczytu bardzo przyjazna.

Pomysly...Sadze,ze jest szansa, ze ktos wykorzysta ktorys w formie pasujacej
akurat do niego i jego srodowiska.

Z pol roku temu ktos oferowal cos bardzo podeobnego na dyskietce za pobraniem
pocztowym. Na stronie www polecal zblizone opisy uslug i oferowal je
odplatnie wysylac zainteresowanym. Sadze, ze zawieralo to cos podobnego do
twojego DARMOWEGO produktu, moze nieco rozwodnione, zeby klient wiecej
poczytal, aby otrzymac zblizona tresc.

Pozdrawiam i czekam na nastepne e-ksiazki
Krzysztof


> Dodam, że na dniach miałem udostępnić kolejną e-książkę, ale teraz nachodzą
> mnie wątpliwości...
> Pozdrawiam
> Piotr Słotwiński
> http://www.obywatel.com
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/