eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Praca "na czarno" a CV
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2003-10-04 20:06:48
    Temat: Praca "na czarno" a CV
    Od: Harry <h...@p...com>

    Witam

    Pracowałem w biurze przez pewien czas w USA "na czarno",
    robiłem rózne rzeczy, dużo się nauczyłem.
    Czy można to wpisać do polskiego CV?
    Czy ewentualny mój przyszły pracodawca nie będzie patrzył
    na to dziwnie?
    Czy to się liczy jako doświadczenie?

    Pozdrawiam


  • 2. Data: 2003-10-04 22:48:38
    Temat: Re: Praca "na czarno" a CV
    Od: Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>

    On Sat, 04 Oct 2003 22:06:48 +0200, Harry <h...@p...com> wrote:

    >Czy można to wpisać do polskiego CV?

    Jak najbardziej. Ale warto moc jakos to udowodnic.

    >Czy ewentualny mój przyszły pracodawca nie będzie patrzył
    >na to dziwnie?

    Jesli mysli rozsadnie - jestes osoba odwazna skoro pojechales, pracowita skoro
    znalazles prace i z niej zaraz nie wyleciales, otwarta na nowe wyzwania, odporna
    na stres, ........

    >Czy to się liczy jako doświadczenie?

    I to podwojnie, potrojnie, .... jesli przy okazji poznales jezyk, ludzi,
    ........

    Kyniu

    --
    * _ __ _ *
    * | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
    * | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
    * |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
    * |__/ *


  • 3. Data: 2003-10-05 07:09:57
    Temat: Re: Praca "na czarno" a CV
    Od: "Sławek" <s...@g...pl>

    >
    > >Czy to się liczy jako doświadczenie?
    >
    > I to podwojnie, potrojnie, .... jesli przy okazji poznales jezyk, ludzi,

    z tym językiem to jest dla mnie jasne, ale co z tymi ludzmi i mnozeniem
    stazu i doświadczenia ??? To że USA jest jest potęgą gospodarczą nie oznacza
    , że przy pracy w biurze wykorzystuje sie technologię ukradzioną od
    kosmitów. Natomiast ludzie, których się poznaje, nie zarazają nas wirusem
    inteligencji, dzieki czemu stajemy się geniuszami. Na staż w niebie musimy
    jeszcze poczekać, az sie nasze zycie skonczy...
    Pozd
    Sławek



  • 4. Data: 2003-10-05 19:03:05
    Temat: Re: Praca "na czarno" a CV
    Od: "Marsiuu" <m...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Sławek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:blog35$bp2$1@inews.gazeta.pl...
    > >
    > > >Czy to się liczy jako doświadczenie?
    > > I to podwojnie, potrojnie, .... jesli przy okazji poznales jezyk, ludzi,
    > z tym językiem to jest dla mnie jasne, ale co z tymi ludzmi i mnozeniem
    > stazu i doświadczenia ??? To że USA jest jest potęgą gospodarczą nie
    oznacza
    > , że przy pracy w biurze wykorzystuje sie technologię ukradzioną od
    > kosmitów. Natomiast ludzie, których się poznaje, nie zarazają nas wirusem
    > inteligencji, dzieki czemu stajemy się geniuszami. Na staż w niebie musimy
    > jeszcze poczekać, az sie nasze zycie skonczy...

    slawku nie bierzesz pod uwage nabycia wiedzy na temat pracy w innej
    kulturze, to nie chodzi o uczenie sie pracy od amerykanow, ale o uczenie sie
    pracy razem z nimik, poza tym nie tylko pracy z amerykanami (w koncu, skoro
    trafil tam i polak trafil do pracy, to pewnie bylo tam tez wiecej innych
    kultur).

    pozdrawiam
    mariusz



  • 5. Data: 2003-10-05 20:17:06
    Temat: Re: Praca "na czarno" a CV
    Od: "Sławek" <s...@g...pl>


    > slawku nie bierzesz pod uwage nabycia wiedzy na temat pracy w innej
    > kulturze, to nie chodzi o uczenie sie pracy od amerykanow, ale o uczenie
    sie
    > pracy razem z nimik, poza tym nie tylko pracy z amerykanami (w koncu,
    skoro
    > trafil tam i polak trafil do pracy, to pewnie bylo tam tez wiecej innych
    > kultur).
    Biorę wszytko pod uwagę i nie zgadzam się z teorią ze amerykańska kultura
    jest boska, czy jakaś inna lepsza. Może jest nawet gorsza? Faktem jest, ze
    zjezdzają sie tam najwięksi fachowcy z róznych dziedzin, bo i pieniadze sa
    największe, ale nie zmienia to faktu ze chłopak pracoweał w zwykłym biurze i
    oprócz doskonałej znajomości języka raczej nie powinien zdobyć umiejętniości
    takich, które w Polsce zdobywa sie 2 albo 3 razy dłużej. Nie dajmy się
    zwariować, bo śmieciarze ze Stanów bedą chcieli zostać ministrami w Polsce.
    Już był taki jeden Stan...Tymiński, ludzie zachłystnęli sie jego
    "amerykanskim swiatopoglądem" i mało co własciciel jakiegos warsztatu został
    prezydentem, ale Wałęsa wypełnił lukę.
    p.s. Jedna taka kolezanka po skonczeniu SGH pojechała do stanow byc
    kelnerką. Po roku wróciła, z językiem, kupiła sobie seata (fafa-koralik).
    Szukała dobrej pracy...Po roku sprzedała samochód i pojechała do super
    świata talerze nosić. Wiec nie jest tak kolorowo jakby się wydawało.
    Pozdrawiam
    Sławek



  • 6. Data: 2003-10-05 20:31:19
    Temat: Re: Praca "na czarno" a CV
    Od: "Marsiuu" <m...@p...onet.pl>

    ty nic nie rozumiesz, tylko ci dzieci przybywa - tak mawial moj kolega.

    nikt, a zwlaszcza ja, nie powiedzial czyja kultura jest lepsza, czy gorsza -
    chodzi o doswiadczenie pracy w innej kulturze. wybacz, ze zadam osobiste
    pytanie? - pracowales w innej kulturze? pracowales w duzej korporacji?
    pozdrawiam
    mariusz
    ps: zawsze tak szybko porownujesz?



  • 7. Data: 2003-10-05 20:53:04
    Temat: Re: Praca "na czarno" a CV
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "Marsiuu" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:blpv8f$fto$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > ty nic nie rozumiesz, tylko ci dzieci przybywa - tak mawial moj kolega.
    >
    > nikt, a zwlaszcza ja, nie powiedzial czyja kultura jest lepsza, czy
    gorsza -
    > chodzi o doswiadczenie pracy w innej kulturze. wybacz, ze zadam osobiste
    > pytanie? - pracowales w innej kulturze? pracowales w duzej korporacji?
    > pozdrawiam
    > mariusz
    > ps: zawsze tak szybko porownujesz?

    U nas w duzych firmach boja sie obecnie przyjmowac mlodych ludzi na niskie
    stanowiska z bogatym doswiadczeniem. Idealem byloby wrocic do polskiej filii
    firmy w ktorej sie pracowalo za granica, na zasadzie przeniesienia.
    W latach 90-ych..owszem, wtedy wystarczylo, ze ktos niezle mowil po
    angielsku i liznal troche swiata i blyskawicznie awansowal, byl
    rozchwytywany.
    Czytalem gdzies, ze najgorzej jest w srodowisku akademickim. Jesli wroci
    ktos bez ukladow z dorobkiem zagranicznym zdobytym nie w ramach wymiany
    miedzy zaprzyjaznionymi uczelniami a dzieki wlasnym zdolnosciom, to ma
    wielkie problemy w dopasowaniu sie w schematy uczelni. Sa problemy z
    uznaniem zdobytych tytulow itp...no...chyba, zeby Nobla dostal..


    --
    pzdr. Krzysztof

    ## Szczecin - dlaczego pracodawcy jeszcze nie dzwonia do mnie?:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$

    >



  • 8. Data: 2003-10-05 21:44:23
    Temat: Re: Praca "na czarno" a CV
    Od: Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>

    On Sun, 5 Oct 2003 09:09:57 +0200, "Sławek" <s...@g...pl> wrote:

    >z tym językiem to jest dla mnie jasne, ale co z tymi ludzmi i mnozeniem
    >stazu i doświadczenia ???

    Inny kraj - inne tradycje i metody pracy, sposoby zarzadzania, ....
    Inni ludzie - inna kultura, mentalnosc, .....

    Zreszta co ja bede pisal. Nie rozumiesz to szkoda. Wyjedziesz popracowac za
    granice to zrozumiesz.

    Kyniu

    --
    * _ __ _ *
    * | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
    * | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
    * |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
    * |__/ *


  • 9. Data: 2003-10-05 22:29:33
    Temat: Re: Praca "na czarno" a CV
    Od: n...@p...ninka.net.usun (Nina M. Miller)

    "Sławek" <s...@g...pl> writes:

    >>
    >> >Czy to się liczy jako doświadczenie?
    >>
    >> I to podwojnie, potrojnie, .... jesli przy okazji poznales jezyk, ludzi,
    >
    > z tym językiem to jest dla mnie jasne, ale co z tymi ludzmi i mnozeniem
    > stazu i doświadczenia ??? To że USA jest jest potęgą gospodarczą nie oznacza
    > , że przy pracy w biurze wykorzystuje sie technologię ukradzioną od
    > kosmitów. Natomiast ludzie, których się poznaje, nie zarazają nas wirusem
    > inteligencji, dzieki czemu stajemy się geniuszami. Na staż w niebie musimy

    niby tak, ale na ogol praca w biurze w usa jest zorganizowana zupelnie
    inaczej niz w Polsce.

    nie widac tam raczej ukladow typu sekretarka robi zarazem za sluzaca,
    ze ktos na kogos gebe wydziera czy wtraca sie w prywatne sprawy.
    nie do pomyslenia jest poklepywanie po tylku czy robienie jakichs
    sprosnych uwag ewentualnie glupich dowcipow.

    ogolnie rzecz biorac kultura pracy jest zupelnie inna i sposob
    odnoszenia sie do ludzi.
    zorganizowane tez wszystko jest znacznie sprawniej na ogol.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net.usun
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 10. Data: 2003-10-05 22:31:34
    Temat: Re: Praca "na czarno" a CV
    Od: n...@p...ninka.net.usun (Nina M. Miller)

    "Sławek" <s...@g...pl> writes:


    > p.s. Jedna taka kolezanka po skonczeniu SGH pojechała do stanow byc
    > kelnerką. Po roku wróciła, z językiem, kupiła sobie seata (fafa-koralik).
    > Szukała dobrej pracy...Po roku sprzedała samochód i pojechała do super
    > świata talerze nosić. Wiec nie jest tak kolorowo jakby się wydawało.

    wiesz, jak sie nie ma pozwolenia na prace, to najczesciej sie robi za
    osobe fizyczna na czarno.

    w Polsce tez: malo to Rosjan, Ukraincow z tytulami magistra i doktora
    zasuwa na budowie albo bawi dzieci?
    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net.usun
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1