eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje"wtyczka"/"kabel" w firmie › Odp: "wtyczka"/"kabel" w firmie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "*madzik*" <b...@b...op.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Odp: "wtyczka"/"kabel" w firmie
    Date: Fri, 14 Mar 2003 09:01:52 +0100
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 33
    Sender: m...@o...pl@h15n1fls33o292.telia.com
    Message-ID: <b4s2fn$g1q$1@news.onet.pl>
    References: <b4o3m3$1t5$1@news.onet.pl> <b4o9hf$gfq$1@news.onet.pl>
    <b4o9t6$orm$1@absinth.dialog.net.pl> <b4oaot$jn1$1@news.onet.pl>
    <p...@j...sudo.bin>
    <m...@p...ninka.net>
    NNTP-Posting-Host: h15n1fls33o292.telia.com
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1047629111 16442 217.210.80.15 (14 Mar 2003 08:05:11 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 14 Mar 2003 08:05:11 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:74420
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> w wiadomości do
    grup dyskusyjnych napisał:m...@p...ninka.net...

    > PS: robi mi sie zimno, jak czytam takie posty. lincz i dzicz, slowo
    > daje.

    1. To po co je czytasz? :-)

    2. Mialam kiedys sytuacje w jednej z firm, ze po wypiciu w ciagu dnia
    pracy (9 godzin) _drugiej_ szklanki herbaty (zeby nie bylo, herbata
    wlasna, przyniesiona z domu :-) ), zostalismy ostrzezeni (3 osoby -
    kazda pila osobno, nie "w kupie") przez ksiegowa, ze "panna" szefa
    widziala, ze _znowu_ pijemy herbate "zamiast pracowac" i ze mamy
    uwazac. Wynioslam sie z tej firmy przy pierwszej okazji. Nino,
    _naprawde_ sie zdarzaja takie sytacje....
    A z "panna" radzilismy sobie tak, ze (jako ze teoretycznie byla do
    naszej pomocy), dawalismy jej proste dzialania z jej dzialki
    (skonczyla prawo), ona dawala prawna opinię (najczesciej nie do konca
    zgodna ze stanem prawnym), po czym pytalismy sie jej, czy w swojej
    opinii uwzglednila ten czy ow przepis. Panna zmieniala opinię - raz,
    drugi, trzeci, bo ciagle jakiesgos tam "wyjatku" prawniczego nie brala
    pod uwage. W koncu, po miesiecznym czekaniu na jej opinię czy umowe,
    ktora miala stworzyc (po raz ktorys), szef sie zdenerwowal (na nia
    :-) ) i przeniosl ja do innego oddzialu firmy jako osobista asystentke
    swojego przyjaciela. Problem w firmie sie skonczyl, mozna bylo
    spokojnie wypic dwie herbaty w ciagu dnia pracy :-)

    --
    Pozdrawiam cieplutko,
    Magda

    Pamiętaj o głodnych dzieciach: http://www.pajacyk.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1