eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjesposób na nicnierobienie › Odp: sposób na nicnierobienie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!n
    ews.onet.pl!not-for-mail
    From: "Artur Lato" <a...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Odp: sposób na nicnierobienie
    Date: Wed, 11 Dec 2002 12:47:01 +0100
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 83
    Sender: a...@p...onet.pl@62.29.222.144
    Message-ID: <at78ec$4pb$1@news.onet.pl>
    References: <at5lqu$o1e$1@news.onet.pl> <5...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 62.29.222.144
    X-Trace: news.onet.pl 1039607052 4907 62.29.222.144 (11 Dec 2002 11:44:12 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 11 Dec 2002 11:44:12 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:66620
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik <w...@e...org.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:5...@n...onet.pl...
    [...]
    > To teraz sobie odpowiedz na pytanie: jak wygląda system gospodarczy USA,
    czym
    > się różni od naszego i czy jego potęga to wynik regulacji i państwowego
    > interwencjonizmu, czy też ich braku.

    No dobrze, porównajmy. W Europie jest duże większe bezrobocie
    (np. w Niemczech 10%, w USA 6%), jednocześnie w USA są niższe
    podatki i mniej regulacji. I oczywiście entuzjaści jak najmniejszej roli
    państwa wiążą ze soby tylko te fakty. Ale to nie są jedyne cechy różniące
    gospodarkę amerykańską od europejskiej. Inną cechą są bez porównania
    wyższe wydatki USA na zbrojenia. Czy na pewno ten dodatkowy popyt
    ze strony państwa nie odgrywa również b. ważnej roli w zmniejszaniu
    bezrobocia i nakręcaniu koniunktury? A z ekonomicznego p. widzenia
    spełnia on dokładnie taką samą rolę jak roboty publiczne (np. budowa
    autostrad). Albo czy w Niemczech Hitler dał Niemcom pracę (chyba
    zresztą głównie dzięki temu stał się ich bożyszczem, a nie z powodu swych
    wojowniczych planów) poprzez wolny rynek, czy też dzięki zbrojeniom,
    budowie autostrad. itp? Oczywiście tu nie chodzi o ograniczanie wolnego
    rynku, tylko żeby na tym rynku pojawił się duży dodatkowy popyt
    ze strony państwa.


    > > a nasza Rada Polityki Pieniężnej może mieć bezrobocie serdecznie
    > > w nosie, i może spokojnie zbijać inflację o kolejny procent nawet
    > > za cenę zwiększenia bezrobocia o 5%.
    >
    > RPP nie ma bezrobocia w nosie. Zastanów się, czemu miałaby mieć? Jaki cel
    ma
    > Balcerowicz i reszta Rady w zwiększaniu bezrobocia? Spisek?


    Nie pisałem, że RPP ma cel w zwiększaniu bezrobocia, tylko że,
    w odróżnieniu od amerykańskiego FED-u, nie ma konstytucyjnego
    obowiązku dbania o jego poziom, ani obowiązku przeciwdziałania
    recesji. Jedynym jej zapisanym obowiązkiem jest dbanie o wartość pieniądza.
    No i efekty (inflacja już dużo niższa niż w Europie, a bezrobocie
    co najmniej 2 razy wyższe) świadczą o tym, że te konstytucyjne zapisy
    chyba jednak przekładają się na praktykę.


    > > Jedynym racjonalnym
    > > wytłumaczeniem pozostaje wpływ uwielbiających obecną sytuację
    > > na rynku pracy pracodawców, którzy potrafią skutecznie torpedować
    > > nawet szerszą dyskusję na ten temat (no bo niby po co podejmować
    > > jakiekolwiek działania w skali kraju, jeśli zamiast tego wystarczy,
    > > żeby bezrobotni ruszyli się ze swoich kanap).
    >
    > ROTFL! Cierpisz na paranoję. Obecny system najbardziej obciąża pracodawców
    > właśnie! Oczywiście pracodawców nie cieszących się niezrozumiałymi
    > przywilejami, które są udziałem branż pozostajacych w znacznym stopniu pod
    > kuratelą państwa. Pochodną tych obciążeń jest sposób, w jaki firmy
    traktują
    > pracowników. Chcesz wiedzieć, co sądzą pracodawcy? Posłuchaj wypowiedzi
    > przedstawicieli BCC czy PKPP. Wszyscy w kółko powtarzają to samo, wszyscy
    > domagają się od państwa by się od nich odp.......ło i dało gospodarce
    > odetchnąć. Recepty, które zalecają, wypisałem wyżej.


    Dlaczego nazywasz paranoją stwierdzenie oczywistego faktu?
    Przecież ja nie pisałem, że im odpowiada obecny system,
    tylko taki poziom bezrobocia jak obecnie. A to jest chyba oczywiste.
    Tak jak każdy sprzedawca marzy o tym, żeby do jego sklepu ustawiały się
    kolejki, a z kolei każdy konsument, żeby być obskakiwanym przez
    setki sprzedawców konkurujących ceną i jakością, tak samo teraz
    pracodawcy cieszą się, że nie muszą "chuchać" na pracowników,
    dawać im bez przerwy podwyżek żeby tylko nie odeszli do konkurencji,
    albo żeby nie urządzili strajku. Nie mówiąc już o komfortowej sytuacji
    przy przyjmowaniu nowego pracownika, kiedy mogą postawić dowolne
    wymagania już nie tylko np. na wiek, ale również kolor włosów
    i długość nosa, i mają prawie 100-procentowe szanse na spełnienie
    tych wymagań.

    Pozdrawiam
    Artur





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1