eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeinflacja › Odp: Odp: inflacja
  • Data: 2003-02-04 11:59:57
    Temat: Odp: Odp: inflacja
    Od: "Rafal" <?@?.?> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik flyer <f...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:3...@g...pl...

    > No to nie znasz odpowiedzi ;) -
    >
    > - duzej liczbie ludnosci (koncetracja)
    > - dobrej infrastrukturze
    > - tudziez patrzenie glownie w perspektywie krotkoterminowej (jak to
    > ladnie Nina ujela ;) - INWESTORZY wymagaja szybkich efektow)
    > itd.
    >

    Flyer, Flyer...skąd u Ciebie taka uparta niechęć do patrzenia na rynek z
    dwóch stron?
    Rynek ma dwie strony!!! PODAŻ I POPYT!

    Mówisz, ze w Warszawie jest duży rynek konsumentów. Ale z drugiej strony
    jaka konkurencja!
    gdyby było tak jak mówisz, to np. w sklepach byłby tylko jeden rodzaj
    produktu - ten na którym (w oczach sklepikarzy) można najwięcej zarobić. Ale
    jakoś tak się nie dzieje. Na półkach masz całą gamę produktów - i tych które
    schodżą szybciej i wolniej. Państwo jakoś nie musi interweniowac i np.
    otwierać Państwowych sklepów z jakimś rodzajem produktu, którego nikt nie
    chce sprzedawać. Rynek po prostu stara się wykorzystać każdą niszę.

    Skoro twierdzisz że w Warszawie jest najlepszy rynek - to w takim razie
    skad się biorą biznesy w innych częściach Polski? Czyżby to były tylko i
    wyłącznie państwowe biznesy????

    Sam widzisz, że Twoje makabryczne wizje zapełnienia rynku w tylko jednej
    części i przykrycie piachem pozostałej są fikcją.


    > Panstwo w swojej wielkodzusznosci stara
    > sie wydawac pieniadze WSZEDZIE, choc ma rozne preferencje. Prywatny
    > inwestor prawdopodobnie skoncetrowal by sie na obszarach o:

    No właśnie i w tym jest nieszczęście że Państwo wtyka swoje palce tam, czego
    normalny (czyli nieskrępowany) rynek by kijem nie ruszył. A skoro rynek tego
    nie rusza to znaczy że ludzie tego nie chcą. A skoro ludzie nie chcą, to po
    co Państwo się w to pcha???
    A najgorsze jest to, że Państwo swoich własnych paluchów tam nie wpycha -
    skąd Państwo ma środki żeby wyczyniać swoje sztuczki cyrkowe? Oczywiście z
    podatków, czyli zmusza mnie żebym część swojej pracy przeznaczył na coś co
    uważam za zbędne.

    > Prawda
    > jest taka, ze prywatny przedsiebiorca minimalizujac koszty (wklad
    > wlasny) i maksymalizujac zyski nie jest zainteresowany rynkami o zbyt
    > malym nasyceniu przecietnych odbiorcow.

    Jeszcze raz Ci powtarzam - rynek ma dwie strony. Gdyby przedsiębiorca
    kierował się tylko wielkością popytu, to by szybko poszedł z torbami. Czasem
    popyt może być nawet mniejszy w miejscu A niż w B, ale za to w A może nie
    być tak dużej podaży jak w B. I gdzie wtedy więcej zarobię?

    > Nie przecenialbym rowniez racjonalnosci przedsiebiorcow - wobec siebie
    > tez stosuja korupcje i nieracjonalne decyzje

    Chcesz powiedzieć że nie potrafisz umotywować swoich decyzji które
    podejmujesz?
    Uważasz, ze Państwo lepiej od samego Ciebie wie jakie decyzje powinieneś
    podejmować?

    >, ale wole marnotrawienie
    > pieniedzy w kraju (wplyw na popyt krajowy) niz marnotrawienie za granica
    > (nie pobudzajace nijak popytu krajowego). I za to lubie to Panstwo :).

    Taaak? Chciałbym Ciebie zobaczyć w sklepie jak wkładasz do koszyka Tylko i
    wyłącznie towary polskie...

    Rafał


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1