Może to trochę nie o pracy, ale zbulwersowało mnie. Mm oddać niby do ZUSu
oryginały wszystkich świadectw pracy, oryginał odpisu z dyplomu itp. i z tego
co się dowiedziałem to wszystko wsiąknie mi na około 1 rok, a potem (jak nie
zgubią) oddadzą, a cholera ich wie, może i nie oddadza, kto to wie co to może
dziać się za rok?
Od czasu jak pewna znana instytucja u której pracowałem zbrała mi jeden odpis z
dyplomu, a potem zmienił się właściiel, kadry, reorganizacja, a centrala jest
350 km ode mnie i do dziś po kilku latach nie mogę go odzyskać, jestem uczulony
na dawanie komukolwiek jakiegokolwiek oryginału dokumentu, który jest moją
własnością. A tym bardziej takiej instytucji jak ZUS.
Czy oni nie znają czegoś takiego jak potwierdzeie za zgodność?
Jak wy rozwiązaliście tę sprawę i jak rozwiązujecie kwestię przekazywania
dokumentów pracodawcy. Ja obecnie daję kadrom tylko kopie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl