eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Jak to jest z programista?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2002-04-22 08:44:01
    Temat: Re: Jak to jest z programista?
    Od: "Mariusz Jankowicz" <m...@e...com.pl>


    "Artist" <w...@p...onet.pl> wrote in message
    news:aa0fut$oh1$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Mariusz Jankowicz" <m...@e...com.pl> napisał w
    > wiadomości news:aa0cer$1kam$1@news2.ipartners.pl...
    > >
    > > "WOJSAL" <w...@k...net.pl> wrote in message
    > > news:slrnac62f0.65.wojsal@wojtek.sal.com...

    > > Ten Pan ma racje. Dodam jeszcze, ze swoja klase tez poznasz gdy bedziesz
    > > musial modyfikowac CUDZY kod sprzed 15 lat - np. "wygenerowany" przez
    > > studenta :-) Ile czasu zajmie Ci ta modyfikacja i jak bedzie skuteczna
    > > (czyt.: 'jak bardzo program zacznie sie "sypac"') - to jest dopiero
    > wyzwanie
    > > :-)
    >
    > Klasę to będziesz miał wtedy jak szybciej napiszesz nowy kod "po swojemu",
    > niż będziesz modyfikować stary, 15 letni ;)

    Jesli pracodawca zaplaci za modyfikacje, a ty przepiszesz calosc za darmo -
    to faktycznie bedziesz jedyny w swojej klasie :-)

    > Studia dają Ci jakie takie obycie, ale wiedza szkolna naprawdę rzadko
    jest
    > wykorzystywana w pracy (przynajmniej ja tak sądzę).

    Uczyc sie musisz przez cale zycie w tym zawodzie, wiedza szkolna jest
    wykorzystywana tylko, ze "nie wprost". To co zdobywasz na studiach jest
    umiejetnoscia nieco "subtelna". Istotne sa nawyki, istnotne jest to ze sie
    uczysz "uczyc sie", itp. Na uczelni zbobywasz cos co sie bardziej powinno
    nazywac "sztuka programowania". A jezyki i technologie poznajesz w zyciu
    codziennym, bo to sie tak szybko zmienia, ze zadna uczlenia tu nie pomoze...

    > O wiele bardziej liczy
    > się Twoja elastyczność względem stawianych wymagań. Czasem trzeba
    > zgiąć kark i robię w czymś czego się nie lubi. W ten sposób może nie
    jesteś
    > najlepszym specem w swojej dziedzinie, ale masz większe możliwości
    względem
    > zdobycia pracy.

    Ten Pan ma racje.





  • 12. Data: 2002-04-22 12:56:39
    Temat: Re: Jak to jest z programista?
    Od: "MerlinXP" <M...@p...onet.pl>


    > nastawiłem się na wszechstronną wiedzę. Teraz pracuję w małej firmie
    > inform.
    > i jestem w zasadzie od wszystkiego. Programuję w Delphi, znam się na

    Jednak, z moich doświadczeń wynika, ze chyba lepiej pracować w duzej firmie,
    najlepiej renomowanej, zajmować sie jednym ale ciekawym i docenianym
    zagadnieniem. Mniej się napracujesz i wyeksploatujesz, więcej zarobisz i
    bardziej Cię docenią.
    Znać się trochę na wszystkim, to dobre, ale dla kierowników.
    M.



  • 13. Data: 2002-04-22 14:31:45
    Temat: Re: Jak to jest z programista?
    Od: "Artist" <w...@p...onet.pl>

    Użytkownik "MerlinXP" <M...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:aa0ts9$4li$1@news.lublin.pl...
    >
    > > nastawiłem się na wszechstronną wiedzę. Teraz pracuję w małej firmie
    > > inform.
    > > i jestem w zasadzie od wszystkiego. Programuję w Delphi, znam się na
    >
    > Jednak, z moich doświadczeń wynika, ze chyba lepiej pracować w duzej
    firmie,
    > najlepiej renomowanej, zajmować sie jednym ale ciekawym i docenianym
    > zagadnieniem. Mniej się napracujesz i wyeksploatujesz, więcej zarobisz i
    > bardziej Cię docenią.
    > Znać się trochę na wszystkim, to dobre, ale dla kierowników.
    > M.

    Pracowałem i w dużej firmie nad dużym projektem i mówię Ci z własnych
    doświadczeń,
    że wcale nie jest lepiej. To znaczy przede wszystkim na co patrzysz. Jak
    patrzyć
    na komfort pracy tj. stałość zatrudnienia, dodatki (np. ubraniowe, imprezki
    firmowe itd.)
    to masz rację - duża firma to jest to.
    Ale za to korzyści z pracy w małej firmie też są. Nie ma "głupiej" roboty
    bo ktoś z góry tak kazał.
    Masz wpływ na podejmowane decyzje, oraz na przebieg ich realizacji i wiele
    innych.
    Druga sprawa co się kryje pod pojęciem małej firmy. My robimy duże systemy,
    dla dużych
    przedsiębiorstw, więc jeśli chodzi o "ciekawość" zagadnień, to jest
    ogromna. Docenianie
    to już jest kwestia kierownictwa, może być dobrze zarówno w małej jak i
    dużej firmie i na odwrót.
    Natomiast kwestią bezsporną jest, jak to powiedziałeś: "mniej się
    napracujesz".
    Tutaj trudno się nie zgodzić. W małej firmie od razu Twoje braki wyjdą i
    niestety nie ma czasu na
    zabawę, gmeranie w internecie itd. Albo pracujesz, albo nie ;)
    A i komentarz do ostatniego zdania: "Znać się trochę na wszystkim, to
    dobre, ale dla kierowników."
    No przepraszam, ale bynajmniej ja nie zamierzam być całe życie klepaczem
    (czyt. programistą).
    To dobre na początek, a potem to myślę że i na kierowniku nie skończę. ;)
    > "więcej zarobisz" - a jako kierownik to mniej ?? he he he ;)




  • 14. Data: 2002-04-22 15:36:04
    Temat: Re: Jak to jest z programista?
    Od: "Mariusz Jankowicz" <m...@e...com.pl>


    "MerlinXP" <M...@p...onet.pl> wrote in message
    news:aa0ts9$4li$1@news.lublin.pl...
    >
    > > nastawiłem się na wszechstronną wiedzę. Teraz pracuję w małej firmie
    > > inform.
    > > i jestem w zasadzie od wszystkiego. Programuję w Delphi, znam się na
    >
    > Jednak, z moich doświadczeń wynika, ze chyba lepiej pracować w duzej
    firmie,
    > najlepiej renomowanej, zajmować sie jednym ale ciekawym i docenianym
    > zagadnieniem. Mniej się napracujesz i wyeksploatujesz, więcej zarobisz i
    > bardziej Cię docenią.
    > Znać się trochę na wszystkim, to dobre, ale dla kierowników.

    Eee, no sa duze firmy, w ktorych tez musisz sie znac na wszystkim - ostatnie
    dwie posady mialem (mam) tego typu. Obie firmy duze. W duzej firmie zaleta
    sa przede wszystkim szkolenia no i jest od kogo wiedze czerpac na co
    dzien...



  • 15. Data: 2002-04-23 07:43:37
    Temat: Re: Jak to jest z programista?
    Od: "Artist" <w...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Mariusz Jankowicz" <m...@e...com.pl> napisał w
    wiadomości news:aa1afo$q2o$1@news.tpi.pl...
    >
    > "MerlinXP" <M...@p...onet.pl> wrote in message
    > news:aa0ts9$4li$1@news.lublin.pl...
    > >
    > > > nastawiłem się na wszechstronną wiedzę. Teraz pracuję w małej firmie
    > > > inform.
    > > > i jestem w zasadzie od wszystkiego. Programuję w Delphi, znam się na
    > >
    > > Jednak, z moich doświadczeń wynika, ze chyba lepiej pracować w duzej
    > firmie,
    > > najlepiej renomowanej, zajmować sie jednym ale ciekawym i docenianym
    > > zagadnieniem. Mniej się napracujesz i wyeksploatujesz, więcej zarobisz i
    > > bardziej Cię docenią.
    > > Znać się trochę na wszystkim, to dobre, ale dla kierowników.
    >
    > Eee, no sa duze firmy, w ktorych tez musisz sie znac na wszystkim -
    ostatnie
    > dwie posady mialem (mam) tego typu. Obie firmy duze. W duzej firmie zaleta
    > sa przede wszystkim szkolenia no i jest od kogo wiedze czerpac na co
    > dzien...
    >
    I tutaj Panu rację przyznam. Chociaż niestety w swojej skromnej karierze,
    na żadne profesjonalne szkolenie się nie załapałem (no poza szkoleniem
    PUNU z ubezpieczeń - he he he co prawda nie ta branża, ale i tak warto
    było skorzystać ), to rzeczywiście z ludzi było co czerpać. Poza tym
    duża firma daje szersze kontakty, więcej znajomości i bardziej zróżnicowane
    podejście do problemów.
    Ale..... i tak możemy skwitować naszą dyskusję.
    Moim zdaniem (b. skromnym) zalety płynące zarówno z pracy w dużej jak
    i małej firmie są równoważone poprzez wady płynące z pracy w takowej.
    Nie ma jednoznacznych przesłanek mówiących co jest lepsze, a co gorsze.
    Wszystko zależy od stawianych oczekiwań względem firmy i zakresu w jakim
    firma może Twoje oczekiwania spełnić.





  • 16. Data: 2002-04-23 14:56:08
    Temat: Re: Jak to jest z programista?
    Od: " " <s...@N...poczta.gazeta.pl>

    Paweł <p...@g...pl> napisał(a):

    > Jestem studentem pierwszego roku informatyki. Z matmy ktora jest na studiach
    > jestem taki sobie, ale raczej slabo mi ona wchodzi do glowy.

    Matematyka nie jest niezbędna do bycia dobrym programistą. Natomiast
    matematyka jest dobrym ćwiczeniem dla umysłu i sądzę, że dobry matematyk
    łatwiej zostanie dobrym informatykiem niż odwrotnie. Z przedmiotów
    matematycznych zdecydowanie zalecałbym bym jednak przyłożenie się do logiki
    matematycznej. To na pewno się przydaje. Chociaż w życiu codziennym, ludzie,
    którzy myslą zbyt logicznie szybko stają się nieszczęśliwi, gdy obserwują co
    się dzieje wokół nich.

    >Natomiast jesli chodzi o programowanie (na razie mamy Turbo Pascala, a
    wczesniej wstep do
    > algorytmizacji, sam natomiast ucze sie PHP ) jestem bardzo dobry.

    Byłbym bardzo ostrożny z takimi ocenami po pierwszym roku studiów.
    Programowanie na studiach ma luźny związek z tym, co sie później robi w
    pracy. Z moich doświadczeń (na pierwszym roku studiów byłem dwadzieścia lat
    temu) pamiętam, że po pierwszym roku studiów odpadła połowa (głownie
    wykładali się na przedmiotach informatycznych), po drugim następna połowa
    (jak wyżej), a potem ci, co zostali dotrwali do końca.

    >Powiem
    > wiecej bardzo mi sie to podoba i lubie to.

    Jeśli lubisz i podoba ci się to, to dobrze. Trzeba jednak pamiętać, że tutaj
    trzeba być wydajnym. W firmach płacą za efekty. W programowaniu występują
    ogromne różnice pomiędzy ludźmi. Dobry programista może być nawet kilka razy
    bardziej wydajny niż słaby. W innych dziedzinach ludzkiej działalności nie ma
    takich różnic.
    Jest to zajęcie, które trzeba lubić. Programowanie to w rzeczywistości bardzo
    żmudna i drobiazgowa dłubanina. Prawie zawsze trzeba pracować w warunkach
    silnego stresu i pod presją czasu.
    Jeśli pracujesz na etacie, to musisz słuchać mało kompetentnych kierowników,
    którzy chcą na już mieć efekty i nie rozumieją, że to wszystko nie takie
    proste. Jeśli pracujesz na własny rachunek (tak jak ja), to ponosisz za
    wszystko odpowiedzialność i nie możesz problemów zepchnąć na szefów.

    > Dlatego chcialbym zostac
    > programista. Chcialem sie wlasnie dowiedziec, czy mam szanse byc dobrym
    > programista jesli jestem taki sobie z matmy?
    > Bo jesli nie, albo moglbym byc tylko przecietny, to wybiore inna sciezke
    > kariery.
    >

    Pierwszy rok studiów to za wcześnie, aby rozstrzygać takie dylematy. Jeśli to
    lubisz to idź dalej w tym kierunku. Ucz się jak najwięcej (także
    angielskiego) i czytaj jak najwięcej. Nie marnuj studiów na robienie jakiś
    chałtur, to zawsze zdążysz.

    Pozdrawiam i życzę powodzenia.

    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > Paweł
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 17. Data: 2002-05-16 13:32:46
    Temat: Re: Jak to jest z programista?
    Od: "Andrzej Olszewski" <a...@b...gnet.pl>

    > Ale za to korzyści z pracy w małej firmie też są. Nie ma "głupiej" roboty
    > bo ktoś z góry tak kazał.

    ROTFL


    > Masz wpływ na podejmowane decyzje,

    (ROTFL)^2


    > oraz na przebieg ich realizacji

    (ROTFL)^3

    > i wiele innych.

    Jaka to firma? Składam podanie :-))) Też pracuję w małej firmie, ale moja to
    chyba jakaś nietypowa :-))


    Pozdrawiam,
    AndrzejO



strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1