eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Jak sprzedac długopis?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 11. Data: 2003-05-22 14:49:40
    Temat: Re: Jak sprzedac długopis?
    Od: "Magda" <m...@w...pl>

    A możesz napisać co to znaczy zachwywać sie jak cwaniaczek na rozmowie
    kwalifikacyjnej?
    Użytkownik "Lukas" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:baieah$a9g$4@news.onet.pl...
    > Z tym długopisem to juz stary numer
    > Chyba jest gdzies w jakiejs ksiązce dla agentów ubezbieczeniowych
    >
    > być moze to bezsensowny , ale dosyć skuteczny
    > zawsze jak go komus zadaje - np. jakiemus cwaniczkowi
    > to lezy i sie buraczkowy robi :)
    > i duka
    >
    > ostatnio mój koles był na testach
    > i kazano mu napisac opowiadanie
    >
    > "jestem łódką "
    > dobre
    >
    >
    >



  • 12. Data: 2003-05-22 15:05:07
    Temat: Re: Jak sprzedac długopis?
    Od: b...@a...pl


    > być moze to bezsensowny , ale dosyć skuteczny
    > zawsze jak go komus zadaje - np. jakiemus cwaniczkowi
    > to lezy i sie buraczkowy robi :)
    > i duka
    >

    Poniżanie człowieka.
    Gdyby kazali mi coś takiego zrobić, to odwróciłabym się na pięcie.
    Zadanie/pytanie z serii: czy zamierza wyjść pani za mąż i mieć dzieci? :-((

    Baba Jaga

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2003-05-22 15:22:22
    Temat: Re: Jak sprzedac długopis?
    Od: "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl>

    > Poniżanie człowieka.
    > Gdyby kazali mi coś takiego zrobić, to odwróciłabym się na pięcie.
    > Zadanie/pytanie z serii: czy zamierza wyjść pani za mąż i mieć dzieci?
    :-((

    Skoro ktoś potrzebuje sprzedawcy/przedstawiciela handlowego, to chyba
    oczywiste jest, że będzie próbował zbadać, czy taki ktoś da się z bić z
    tropu i czy potrafi "ładnie opakować" w słowa zwyczajny produkt. Co w tym
    dziwnego? Kumpla na rozmowie poprosili o sprzedanie lodówki eskimosom.
    Sprzedał lodówkę i roczny zapas benzyny do agregatu prądotwórczego :-)

    --
    ++ Michał Gancarski ++
    ++ w...@e...org.pl ++
    Even if a woodchuck could chuck wood
    why would the woodchuck chuck?



  • 14. Data: 2003-05-22 15:36:45
    Temat: Re: Jak sprzedac długopis?
    Od: b...@a...pl

    Skoro ktoś potrzebuje sprzedawcy/przedstawiciela handlowego, to chyba
    > oczywiste jest, że będzie próbował zbadać, czy taki ktoś da się z bić z
    > tropu i czy potrafi "ładnie opakować" w słowa zwyczajny produkt. >
    >
    Wiem o co chodzi. Nie zdążyłam napisać bo jakoś samo mi się kliknęło.
    :)))))))))

    Baba Jaga

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 15. Data: 2003-05-22 16:36:17
    Temat: Re: Jak sprzedac długopis?
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    karola kwiecinska <s...@N...gazeta.pl> napisał(a):

    > jak sprzdac długopis, bałgam o rade...to pytanie juz kilka razy przewijało
    > sie na rozmowiek kwalifikacyjnej...(przedstawiciel handlowy, medyczny,
    > prosze o jakąś radę.

    Kiedyś były takie fajne długopisy, że jak się przekręcilo oprawką, to
    pokazywała się goła baba z wielkimi cycami - chyba teraz nie potrzebujesz
    żadnej rady jak sprzedawać.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 16. Data: 2003-05-22 20:18:58
    Temat: Re: Jak sprzedac długopis?
    Od: "db501" <d...@t...net>

    Po co sprzedawac cos co nikt nie potrzebuje.
    Najwieksze zapotrzebowanie jest na sex i alkohol.

    "karola kwiecinska" <s...@N...gazeta.pl> wrote in message
    news:bagmsh$j68$1@inews.gazeta.pl...
    > jak sprzdac długopis, bałgam o rade...to pytanie juz kilka razy przewijało
    > sie na rozmowiek kwalifikacyjnej...(przedstawiciel handlowy, medyczny,
    > prosze o jakąś radę.
    >
    >
    >
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    http://www.gazeta.pl/usenet/



  • 17. Data: 2003-05-22 21:47:38
    Temat: Re: Jak sprzedac długopis?
    Od: "Lukas" <t...@o...pl>



    > > być moze to bezsensowny , ale dosyć skuteczny
    > > zawsze jak go komus zadaje - np. jakiemus cwaniczkowi
    > > to lezy i sie buraczkowy robi :)
    > > i duka
    > >
    >
    > Poniżanie człowieka.
    > Gdyby kazali mi coś takiego zrobić, to odwróciłabym się na pięcie.
    > Zadanie/pytanie z serii: czy zamierza wyjść pani za mąż i mieć dzieci?
    :-((
    >
    > Baba Jaga
    >
    Widzisz tutaj przede wszystkim chodzi o sprawdzenie umiejętności handlowych,
    zdolności do prowadzenia negocjacji, umiejetności prezentacji
    To nie jest ponizanie
    Ja nie zadaje księgowej takiego pytania - tylko handlowcowi
    Nie mozesz poprosic kolesia - aby ci sprzedał najnowszy model BMW bo
    przesłuchanie jednego kandydata trwałoby i trwało

    pyatnie czy zamierza panie miec dzieci tez uwazam za głupie
    przeciez to jest naturalna kolej rzeczy
    ktos zadając takie pytanie drugiemu człowiekowi ( mężczyni tez mają dzieci )
    jest wogóle jakims imbecylem



  • 18. Data: 2003-05-22 21:51:19
    Temat: Re: Jak sprzedac długopis?
    Od: "Lukas" <t...@o...pl>

    > A możesz napisać co to znaczy zachwywać sie jak cwaniaczek na rozmowie
    > kwalifikacyjnej?

    nie mogę
    domyśl się



  • 19. Data: 2003-05-22 21:52:47
    Temat: Re: Jak sprzedac długopis?
    Od: "Lukas" <t...@o...pl>

    > Kiedyś były takie fajne długopisy, że jak się przekręcilo oprawką, to
    > pokazywała się goła baba z wielkimi cycami - chyba teraz nie potrzebujesz
    > żadnej rady jak sprzedawać.
    >

    no własnie , moze ktos wie gdzie taki długopis mozna nabyc?



  • 20. Data: 2003-05-22 23:03:35
    Temat: Re: Jak sprzedac długopis?
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    b...@a...pl writes:

    > > być moze to bezsensowny , ale dosyć skuteczny
    > > zawsze jak go komus zadaje - np. jakiemus cwaniczkowi
    > > to lezy i sie buraczkowy robi :)
    > > i duka
    > >
    >
    > Poniżanie człowieka.
    > Gdyby kazali mi coś takiego zrobić, to odwróciłabym się na pięcie.
    > Zadanie/pytanie z serii: czy zamierza wyjść pani za mąż i mieć dzieci? :-((

    nie, wcale nie z tej serii. pytanie o meza i dzieci to pytanie o twoje
    zycie prywatne - ktore to nie powinno pracodawcy obchodzic.

    zas pytanie "jak sprzedac dlugopis" to pytanie na myslenie i
    wyobraznie oraz na to, jak sobie ktos ad hoc poradzi z problemem, z
    ktorym nigdy nie mial wczesniej do czynienia (o ile nie mial, le za
    dlugopis mozna wstawic dowolna rzecz).


    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1