Witka

Wykombinowal mi sie wyjazd w gory na pare dni. Mam jeszcze 7 dni urlopu, ale wiem ze
kierownik nie bedzie ich mi chcial dac bo "trzeba pisac projekt". Co z tym fantem
zrobic ?
Nie pojde do lekarza bo bylem wczoraj i to rozwiazanie na pewno nie wchodzi w gre.
Gdybym wcisnal kit ze jade na pogrzeb to kaza przyniesc skrocony akt zgonu (przeciez
nie zabije cioci dla kwitka).

Na zadanie nie wiem czy tak mozna.

Ma ktos jakis pomysl ?

Tomek

do góry

Kombinujesz na sile, pod prad, ktos inny powie ze pod włos.
Lubisz ryzykowac? Ok, postaw wiec na szali swoja prace i wszystko co z
niej wynika dobrego dla Ciebie, po drugiej stronie postaw wyjazd gory.
Przyjmujemy wersje, ze tak zakombinujesz z oracodawcą, że ten Cie wykopie.
Jesli nasz te pracę w dupie, albo jestes wielki gość i złapiesz inną w
kilka chwil..., baw sie dobrze na tej wycieczce.
Jesli jednak nie...
Wybieraj.


--
czarny
[:::: zmien lp na pl :: mystique at free.art.lp ::::]
[::: MYSTIQUE GALLERY http://free.art.pl/mystique ::]

do góry

Użytkownik "czarny" <m...@f...art.lp> napisał w wiadomości
news:dfrjdm$18ps$1@news2.ipartners.pl...
> Kombinujesz na sile, pod prad, ktos inny powie ze pod włos.
> Lubisz ryzykowac? Ok, postaw wiec na szali swoja prace i wszystko co z
> niej wynika dobrego dla Ciebie, po drugiej stronie postaw wyjazd gory.
> Przyjmujemy wersje, ze tak zakombinujesz z oracodawcą, że ten Cie wykopie.
> Jesli nasz te pracę w dupie, albo jestes wielki gość i złapiesz inną w
> kilka chwil..., baw sie dobrze na tej wycieczce.
> Jesli jednak nie...
> Wybieraj.

Kolego.... bredzisz nie znajac sytuacji. Moja firma mnie nie zwolni, tego
jestem pewien. To ze praca ta jest mi obojetna to jeszcze inna sprawa.
Prosze was teraz... nie dyskutujcie o tym bo mam w firmie naprawde bardzo
komfortowa sytuacje (jak nikt). Podpowiedzcie mi tylko co powiedziec tepemu
jak zelazko kierownikowi zeby nie mial skrupolow przed zatrzymywaniem mnie w
firmie.

Tomek

P.S. Poszukiwania dla wszystkich poszukujacych pracy oraz dla pracujacych.
Aha.... oraz dla zatrudniajacych ;-)


>
> --
> czarny
> [:::: zmien lp na pl :: mystique at free.art.lp ::::]
> [::: MYSTIQUE GALLERY http://free.art.pl/mystique ::]

do góry

Re to: Plissken [Fri, 9 Sep 2005 18:59:25 +0200]:


> zeby nie mial skrupolow przed zatrzymywaniem mnie w firmie.

Zdaje sie, ze problem wynikal (pierwszy post) wlasnie z tego,
ze on juz nie ma skrupulow przed zatrzymywaniem Cie w firmie...?


Kira

do góry

W wiadomości news:dfrhic$5jo$1@news.onet.pl Tomek
<p...@p...onet.pl> pisze:

> Wykombinowal mi sie wyjazd w gory na pare dni. Mam jeszcze 7 dni urlopu,
> ale wiem ze kierownik nie bedzie ich mi chcial dac bo "trzeba pisac
> projekt". Co z tym fantem zrobic ?
Jeśli nie wykorzystałeś wszystkich 4 dni urlopu na żądanie to możesz to
zrobić teraz.
Jest to zgodne z prawem pracy

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

> Jeśli nie wykorzystałeś wszystkich 4 dni urlopu na żądanie to możesz to
> zrobić teraz.
> Jest to zgodne z prawem pracy

Uhm tak. Ale czy moge zadzwonic w czwartek rano i powiedziec "Prosze o dwa
dni urlopu na zadanie" ?? Czy bede musial poleciec w kulke i zadzwonic raz w
czwartek i raz w piatek ??

Tomek

do góry

W wiadomości news:dfsoig$77h$1@news.onet.pl Plissken
<p...@p...wytnij.onet.pl> pisze:

> Uhm tak. Ale czy moge zadzwonic w czwartek rano i powiedziec "Prosze o
> dwa dni urlopu na zadanie" ??
Nie, nie musisz prosić, to jest urlop na _żądanie_. Musisz poinformować
najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu w tym trybie.

> Czy bede musial poleciec w kulke i
> zadzwonic raz w czwartek i raz w piatek ??
Przyznam szczerze, że nie wiem. Ale wg mnie powiadomienie telefoniczne jest
troche ryzykowne - potrafisz je w razie czego udowodnić? Ja bym raczej
wystosował informację w postaci pisma oficjalnego (na książkę) z podaniem
dat tych 2 dni.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:dfsoud$jru$1@news.dialog.net.pl...
> W wiadomości news:dfsoig$77h$1@news.onet.pl Plissken
> <p...@p...wytnij.onet.pl> pisze:
>> Uhm tak. Ale czy moge zadzwonic w czwartek rano i powiedziec "Prosze
o
>> dwa dni urlopu na zadanie" ??
> Nie, nie musisz prosić, to jest urlop na _żądanie_. Musisz
poinformować
> najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu w tym trybie.


Tutaj są różne interpretacje. Nie zawsze pracodawca musi udzielić
urlopu. Jeżeli ma ważne powody może odmówić. A tutaj takim powodem może
być projekt do wykonania, bo co by było gdyby jednego dnia wszyscy
pracownicy zażądali urlopu...



Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #

do góry

W wiadomości news:dft2ko$n7i$1@node3.news.atman.pl Nikiel ;-)
<n...@p...fm> pisze:

>> Nie, nie musisz prosić, to jest urlop na _żądanie_. Musisz
> poinformować
>> najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu w tym trybie.
> Tutaj są różne interpretacje. Nie zawsze pracodawca musi udzielić
> urlopu. Jeżeli ma ważne powody może odmówić.
Można mu nie dać szansy odmowy. Pracownik nie musi tego negocjować ani
prosić o zgodę. Zgodnie z KP ma powiadomić, że wykorzystuje urlop w tym
trybie.

> A tutaj takim powodem może
> być projekt do wykonania, bo co by było gdyby jednego dnia wszyscy
> pracownicy zażądali urlopu...
Znam komentarz, że skorzystanie z tego uprawnienia nie może dezorganizować
pracy zakładu, ale - cóż to znaczy, i jak udowodnić po czasie?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Tomek<p...@p...onet.pl> wrote in news:dfrhic$5jo$1@news.onet.pl:

> Wykombinowal mi sie wyjazd w gory na pare dni. Mam jeszcze 7 dni
> urlopu, ale wiem ze kierownik nie bedzie ich mi chcial dac bo "trzeba
> pisac projekt". Co z tym fantem zrobic ? Nie pojde do lekarza bo bylem
> wczoraj i to rozwiazanie na pewno nie wchodzi w gre. Gdybym wcisnal
> kit ze jade na pogrzeb to kaza przyniesc skrocony akt zgonu (przeciez
> nie zabije cioci dla kwitka).

moja ocena (ktora oczywiscie moze dla Ciebie nic nie znaczyc):
jestes po prostu nieodpowiedzialny; nie wiem jaki masz tam rytm
pracy, ale chyba sam sie na niego zgodziles; skoro wiedziales
ze beda Ci czasami wypadac takie nieoczekiwane wyjazdy, to mogles
sobie poszukac takiej pracy, zeby nie stanowilo to problemu;
a z tym kombinowaniem z wymyslaniem pogrzebu: to nie jest nawet
na poziomie na gimnazjum;

adas;

do góry