eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDrażliwy i delikatny temat...[lekko przydługawe] › Drażliwy i delikatny temat...[lekko przydługawe]
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.p
    l!niusy.onet.pl
    From: b...@o...pl
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Drażliwy i delikatny temat...[lekko przydługawe]
    Date: 14 Jul 2003 09:51:06 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 33
    Message-ID: <4...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1058169066 2590 192.168.240.245 (14 Jul 2003 07:51:06 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 14 Jul 2003 07:51:06 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 62.87.146.165, 213.180.130.13
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:87427
    [ ukryj nagłówki ]

    Co sądzicie o takiej sytuacji?

    Pracuję w usługach. Mam doczynienia z pieniędzmi tzn z większymi sumami np.
    2000PLN, 5000PLN itp. Ostatnio wyposażono nas w maszynkę do spr. prawdziwości
    banknotów (firma dopiero się rozwija). Zaznaczam, że jestem jedynym
    pracownikiem - obok mnie siedzi często szefowa.
    Przyszedł klient. Zapłacić miał 980PLN. Przeliczyłam pieniądze przy nim na
    biurku: dał setki, pięćdziesiątkę i 2 dwudziestki. Szefowa siedziała przy mnie
    i patrzyła (kątem oka) co robię. Poszłam do maszynki - zgadzało się. Klientowi
    wydałam dziesiątkę. Nie poczekał co prawda na dowód wpłaty... ale czasami
    ludzie nie chcą brać kwitków. OK. Koniec sprawy.

    Wieczorem dostaję tel. z biura, że brakuje setki... Trochę wpadłam w panikę,
    ale zadeklarowałam, że jeśli tak to oddam ze swoich. Jednak zaczęłam analizować
    sytuację z klientem krok po kroku. _Jestem_ pewna_ że dał mi 990PLN a nie 890!
    Następnego dnia w pracy dowiaduję się, że nie zostanę obciążona różnicą 100PLN.
    Lekko zbiło mnie to z tropu! Jak to? Wiadomo, że jeśli coś się nie zgadza to
    pracownik _zawsze_ ponosi odpowiedzialność.
    Jednak to nie koniec: dowiaduję się jeszcze, że parę tyg. temu brakowało 500PLN
    i nikt mi o tym nie powiedział (nikt tzn. pracodawca). Jak to możliwe?! Szefowa
    wytłumaczyła to tak, że to na pewno ona popełniła błąd, bo mylą się jej stare
    nominały z nowymi... Kiepskie tłumaczenie co?

    Jestem pełna dziwnych podejrzeń...

    Może ktoś podpowie coś. Inny punkt widzenia zawsze jest nieoceniony.

    Dzięki.

    Bionka

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1