eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Dojazdy do pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2004-08-25 12:04:02
    Temat: Dojazdy do pracy
    Od: "Tysia" <t...@b...pl>

    Witam

    Wlasnie dostalam prace. Przyjdzie mi dojezdzac do niej ok. 50 km w jedna
    strone. Narazie bede dojezdzac komunikacja miejska i i PKS-em. Kosztowac
    mnie beda wszystkie bilety jakies 300zl/miesiac.Chcialabym sie dowiedziec
    czy istnieje cos takiego jak refundacja czesci kosztow dojazdu pracownika do
    miejsca pracy? Tylko nie krzyczcie i nie odsylajcie do googla bo tam nic
    takiego nie znalazlam.

    Dziekuje i pozdrawiam

    Tysia




  • 2. Data: 2004-08-25 12:38:52
    Temat: Re: Dojazdy do pracy
    Od: KrzysiekPP <k...@o...pl>

    > miejsca pracy? Tylko nie krzyczcie i nie odsylajcie do googla bo tam nic
    > takiego nie znalazlam.

    Bo nie ma ... pracownik dostaje kase i ma sobie z tego zapewnic dojazdy
    i w ogole zycie.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/


  • 3. Data: 2004-08-25 13:42:06
    Temat: Re: Dojazdy do pracy
    Od: "waczek" <w...@i...pl>


    Użytkownik "Tysia" <t...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:cghv48$bl2$1@news.onet.pl...
    > Witam
    >
    > Wlasnie dostalam prace. Przyjdzie mi dojezdzac do niej ok. 50 km w
    jedna
    > strone. Narazie bede dojezdzac komunikacja miejska i i PKS-em. Kosztowac
    > mnie beda wszystkie bilety jakies 300zl/miesiac.Chcialabym sie
    dowiedziec
    > czy istnieje cos takiego jak refundacja czesci kosztow dojazdu
    pracownika do
    > miejsca pracy? Tylko nie krzyczcie i nie odsylajcie do googla bo tam nic
    > takiego nie znalazlam.

    Na refundację przez zakład pracy raczej nie masz co liczyć.
    Ale istnieje możliwość zaliczenia kosztów dojazdu do pracy jako kosztów
    uzyskania przychodu (zamiast standardowych 102,25 zł miesięcznie lub
    powiększonych o 25% dla pracowników zamiejscowych). Jednak bilety muszą
    być imienne. Najlepiej jeszcze przed zakupem biletów skontaktuj się
    Urzędem Skarbowym, aby dowiedzieć się, jakie dowody musisz gromadzić. Ale
    zyskasz na tym tylko około 30 zł miesięcznie.

    Pozdrawiam

    wa


  • 4. Data: 2004-08-25 19:18:22
    Temat: Re: Dojazdy do pracy
    Od: Mo <l...@n...pl>

    Ktoś (Tysia, a któżby!) wyklepał:

    > Witam
    >
    > Wlasnie dostalam prace. Przyjdzie mi dojezdzac do niej ok. 50 km w jedna
    > strone. Narazie bede dojezdzac komunikacja miejska i i PKS-em. Kosztowac
    > mnie beda wszystkie bilety jakies 300zl/miesiac.Chcialabym sie dowiedziec
    > czy istnieje cos takiego jak refundacja czesci kosztow dojazdu pracownika do
    > miejsca pracy? Tylko nie krzyczcie i nie odsylajcie do googla bo tam nic
    > takiego nie znalazlam.

    Witaj w klubie! Ja dojeżdżam trochę dalej i w końcu w końcu coś się
    wyklarowało.
    1. Pracodawca może mi(nam :-)) zwracać koszty dojazdu, ale nie może
    policzyć ich we własne koszty.
    2. Jak pisał waczek, masz podwyższony ryczałt kosztów uzyskania
    przychodu, a co za tym idzie, odprowadzasz mniejszą zaliczkę na podatek
    (dostajesz więcej na rękę).
    3. I najważniejsze - w rozliczeniu rocznym możesz uzyskać zwrot
    poniesionych kosztów dojazdu (do wysokości wniesionych składek,
    oczywiście!) na podstawie imiennych biletów miesięcznych.

    Powodzenia w nowej pracy! :-)

    --

    Pozdrawiam
    M.

    Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
    bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)


  • 5. Data: 2004-08-25 19:27:29
    Temat: Re: Dojazdy do pracy
    Od: Paszczak <s...@h...pl>

    waczek <w...@i...pl> wrote:
    > Na refundację przez zakład pracy raczej nie masz co liczyć.

    To się nie musi nazywać refundacja - po prostu pensja wyższa o koszty
    dojazdu.

    A ja mam trochę odwrotny problem - chciałbym pracownikowi zrefundować koszty
    dojazdu samochodem (ok. 50 km), no i chciałbym na tym wyjść jak najlepiej.
    20 dni * 50km * 2 (tam i z powrotem) to 2000 km miesięcznie - jakieś 400-500
    zł. Jak zrobić, żeby to wliczyć w koszty, a ponadto nie płacić od tego
    ZUSu (bo jeśli dam po prostu pracownikowi, to zapłacę ZUS, a on zapłaci ZUS
    i podatek)?

    P.


  • 6. Data: 2004-08-25 19:34:14
    Temat: Re: Dojazdy do pracy
    Od: "Tysia" <t...@b...pl>


    Użytkownik "Mo" <l...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:cgioji$2hd$1@inews.gazeta.pl...
    > Witaj w klubie! Ja dojeżdżam trochę dalej i w końcu w końcu coś się
    > wyklarowało.
    > 1. Pracodawca może mi(nam :-)) zwracać koszty dojazdu, ale nie może
    > policzyć ich we własne koszty.
    > 2. Jak pisał waczek, masz podwyższony ryczałt kosztów uzyskania
    > przychodu, a co za tym idzie, odprowadzasz mniejszą zaliczkę na podatek
    > (dostajesz więcej na rękę).
    > 3. I najważniejsze - w rozliczeniu rocznym możesz uzyskać zwrot
    > poniesionych kosztów dojazdu (do wysokości wniesionych składek,
    > oczywiście!) na podstawie imiennych biletów miesięcznych.
    >
    > Powodzenia w nowej pracy! :-)

    Witam

    Dzieki za pocieszenie:))) juz myslalam, ze tylko ja tak mam (bede miec)
    daleko do pracy.

    Rozumiem, ze tylko jedna z tych trzech opcji moge wybrac. Tak? Czy sie myle?
    Przepraszam ale pierwszy raz sie w zyciu z tym stykam i stad moje te
    wszystkie pytania a nie chce namieszac. Jak to rozwiazac najlepiej? Czy
    bilety imienne to tylko PKS czy MZK tez sie w to wlicza?

    Pozdrawiam

    Tysia




  • 7. Data: 2004-08-25 19:35:59
    Temat: Re: Dojazdy do pracy
    Od: "Tysia" <t...@b...pl>

    A i jeszcze jedno . Nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale ta praca jest w
    "budzetowce".

    Pozdrawiam

    Tysia




  • 8. Data: 2004-08-25 21:30:05
    Temat: Re: Dojazdy do pracy
    Od: gromax <g...@W...interia.pl>

    >
    > jakieś 400-500 zł. Jak zrobić, żeby to wliczyć w koszty, a ponadto nie
    > płacić od tego ZUSu (bo jeśli dam po prostu pracownikowi, to zapłacę ZUS,
    > a on zapłaci ZUS i podatek)?
    może ryczałt ?

    >
    > P.
    gromax


  • 9. Data: 2004-08-26 18:21:27
    Temat: Re: Dojazdy do pracy
    Od: Mo <l...@n...pl>

    Ktoś (Tysia, a któżby!) wyklepał:

    > Użytkownik "Mo" <l...@n...pl> napisał w wiadomości
    > news:cgioji$2hd$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >>Witaj w klubie! Ja dojeżdżam trochę dalej i w końcu w końcu coś się
    >>wyklarowało.
    >>1. Pracodawca może mi(nam :-)) zwracać koszty dojazdu, ale nie może
    >>policzyć ich we własne koszty.
    >>2. Jak pisał waczek, masz podwyższony ryczałt kosztów uzyskania
    >>przychodu, a co za tym idzie, odprowadzasz mniejszą zaliczkę na podatek
    >>(dostajesz więcej na rękę).
    >>3. I najważniejsze - w rozliczeniu rocznym możesz uzyskać zwrot
    >>poniesionych kosztów dojazdu (do wysokości wniesionych składek,
    >>oczywiście!) na podstawie imiennych biletów miesięcznych.
    >>
    >
    > Dzieki za pocieszenie:))) juz myslalam, ze tylko ja tak mam (bede miec)
    > daleko do pracy.
    >
    > Rozumiem, ze tylko jedna z tych trzech opcji moge wybrac. Tak? Czy sie myle?

    Nie, 2 i 3 na pewno razem, jak z tym pierwszy do tego to nie wiem..

    > Przepraszam ale pierwszy raz sie w zyciu z tym stykam i stad moje te
    > wszystkie pytania a nie chce namieszac. Jak to rozwiazac najlepiej? Czy
    > bilety imienne to tylko PKS czy MZK tez sie w to wlicza?

    PKS na pewno, MZK chyba nie, ale nie wiem i właśnie zaczynam się
    zastanawiać, jak to jest z biletami imiennymi z fotką - co m-c mam mieć
    nową, czy mogę tamtą wyjąć, czy się dokupuje znaczki, które też można
    przedstawić w zeznaniu..? Ktoś wie?

    --

    Pozdrawiam
    M.

    Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
    bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1