eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 87

  • 41. Data: 2002-05-11 21:47:23
    Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
    Od: Y...@d...aip.pl (Michał Cieślicki)

    w poście No Name <v...@w...pl> napisano:
    >Potwierdzasz moje przypuszczenia, że złodziejstwo jest najlepszym biznesem:
    >- niskie nakłady na środki trwałe, niska bariera wejścia
    ?

    >- pracownicy na u. o dzieło (włamywacze, paserzy, prawnicy, audytorzy)

    ??

    >- wysoka oczekiwana stopa zwrotu zainwestowanego kapitału

    ???

    >- brak konieczności dostępu i korzystania z surowców naturalnych

    ????

    >- duże ryzyko, dające zastrzyk adrenaliny, biznesmeni to lubią

    ??????

    Ludzie o co wam chodzi? Pracodawca to ma być Matka Teresa?
    Pomijam to bzdurzenie, które właśnie cytuję, ale powiedzcie
    coś o sobie, bo z tego co piszecie, to można mieć wrażenie,
    że ani pracy nie macie, ani żadnego wykształcenia, bo gdyby
    było inaczej, to racze byście nie marnowali czasu na takie
    bezsensowne i bez żadnego pokrycia posty...

    ręce opadają...

    --
    yoshi[at]aip.pl --> http://globaleconomy.pl <--
    Wiedza jest nasza twierdza, im wiecej wiemy tym trudniej nas pokonac


  • 42. Data: 2002-05-11 21:49:26
    Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
    Od: No Name <v...@w...pl>

    Użytkownik Sebol napisał:
    >
    > (...)wiem kto tu jest zlodziejem.
    > Bynajmniej nie pracodawca ale panstwo ktore kradnie moje pieniadze ktore
    > zamiast do mnie ida dla tych pierdzistolkow zwiazkowcow (...)

    Państwo nie jest instytucją zewnętrzną, mamy takie, jak ludzie którzy je
    tworzą. Związkowcy biorą ochłapy, w porównaniu do lepiej zorientowanych.
    Czy wiesz np., że producentomonter pewnej renomowanej marki samochodów
    to zakład pracy chronionej? To znaczy, że ty do każdego samochodziku
    dajesz grosik, może i więcej. Czy wiesz, że jeden z producentów
    luksusowych mebli nazywa je rękodziełem artystycznym i zaniża stawkę
    VAT? Czy wiesz, że pewien miły współobywatel ma skromny procent od
    dostaw surowca energetycznego do naszego kraju? Myślisz, że on tak sobie
    w domu siedział, pomyślał, zrobił i ma? Tak dobrze, to nawet w Stanach
    nie ma.

    Dogbert


  • 43. Data: 2002-05-11 21:54:16
    Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
    Od: "Wrangler" <a...@i...pl>

    > Ale zszedles troche na boczne tory w dyskusji. Moze wypowiesz sie w
    temacie
    > legalnosci wymuszania podwyzek plac, wszelkich protestow, szturmow,
    marszow
    > gwiazdzistych i innych zwiazkowych akcji majacych na celu "dbanie" o
    > interesy pracownicze i regulacji kodeksowej w temacie placy minimalnej...
    > Przeciez to sa dzialania majace na celu likwidacje konkurencji na rynku
    > pracy, i wymuszenie podwyzek, wstrzymania zwolnien, restrukturyzacji,
    prywat
    > yzacji - czyli inaczej mowiac utrzymania status quo, w ktorym i Ty i ja i
    > wszyscy pracujacy doplacaja tak naprawde do pracy innych, a przy okazji do
    > nierentownej produkcji i utrzymania takich zakladow. Na dluzsza mete to
    sie
    > nie uda.

    Z tego co widzę to może być tak iż pracodawca będzie zwalniał bez oporów po
    krótkim czasie, jak da umowę to na czas określony a bezrobocie będzie rosło
    i jak ktoś straci pracę to ma gwarancję bezrobocia do końca życia !!!

    Wrangler



  • 44. Data: 2002-05-11 21:57:24
    Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
    Od: <g...@p...onet.pl>


    > Z tego co widzę to może być tak iż pracodawca będzie zwalniał bez oporów po
    > krótkim czasie, jak da umowę to na czas określony a bezrobocie będzie rosło
    > i jak ktoś straci pracę to ma gwarancję bezrobocia do końca życia !!!
    >

    Tak, Ty bedac pracodawca na pewno bedziesz zatrudnial, podwyzszal pensje i dbal
    o dobre samopoczucie i samoocene pracownikow do oporu. Co tam w koncu jakies
    zyski, dywidendy, plynnosci, terminy, podatki, wyplacalnosci. Humanistycznie ma
    byc!

    pozdrawiam,

    glos

    *** kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość będzie świnią ***



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 45. Data: 2002-05-11 22:05:53
    Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
    Od: No Name <v...@w...pl>

    Użytkownik Efro napisał:
    >>Być może dla robotnika budowlanego duża "elastyczność zatrudnienia" jest
    >>OK; na stanowiskach wymagających kwalifikacji, doświadczenia i
    >>planowania praca z doskoku mija się z celem.
    >

    > Wlasnie, pracodawca o tym wie i sam bedzie takich ludzi trzymal
    > bo mu to sie bedzie po prostu oplacalo,
    (...)
    Chodzi mi, o to, że część pracodawców nie kieruje się tym, co im się opłaca

    >
    >(...)mój kolega, który
    >>sprzedaje dobra inwestycyjne stwierdził, że urządzenia trwałe,
    >>niezawodne i wydajne nikogo nie interesują, bo dyrektor, który podejmuje
    >>decyzję, za pół roku będzie gdzie indziej i nic go nie obchodzi, co
    >>będzie za rok z maszyną i kto zapłaci za nową.
    >
    >
    > Nie slyszales o leasingu??

    Nie chodziło mi o formę finansowania, lecz o generalną niechęć do
    wydawania pieniędzy na cokolwiek, w myśl zasady "po mnie choćby potop".

    >
    >
    >>W tym przypadku duża
    >>rotacja na stanowiskach powoduje spadek sprzedaży u jednych, a
    >>nietrafione zakupy u innych.
    >
    >
    > A kto zatrudnia managment na krotkie okresy??

    Chcesz telefon, czy zadowoli Cię nazwa firmy?

    > Taki czlowiek jak juz wyladuje w firmie to musi byc komplentym oszolomem,
    > zeby z niej wyleciec

    Nie obraź się, ale człowieka który pyta: skoro ci tyle tam płacili,
    dlaczego tam nie pracujesz? uważam za otępiałego umysłowo. Stanowiska
    powyżej pewnego wynagrodzenia są polityczne w każdej firmie i jak będą
    chcieli, żebyś odszedł, to nic na to nie poradzisz.

    >lub geniuszem(ktory robi sie zbyt drogi).

    raczej zbyt niebezpieczny

    > Wdrazanie kadry
    > kierowniczej(mlodszej)
    > trwa dosc dlugo i jest kosztowne dla pracodawcy, dlatego ten ostatni chce
    > takich ludzi
    > zatrzymac. Oczywiscie opisuje tutaj sytuacje jaka panuje w zakladach pracy
    > ktore sa juz sporej wielkosci, choc wg kategorii USA jest to smialo jeszcze
    > smallbusines

    w krajach, które rozwijały się przez dziesięciolecia są jeszcze obszary
    rynku, gdzie dba się o etykę kupiecką, chociaż ostatnio nawet tam
    zamienia się ją na dowolnie pojmowaną "skuteczność". Zdziwiłbyś się
    zapewne, jak zagraniczny pracodawca potrafi być wredny i jednocześnie
    sprawny w tej wredocie (chcesz telefon?).

    Dogbert


  • 46. Data: 2002-05-11 22:21:17
    Temat: Re: Tak sobie siedze i mysle...
    Od: No Name <v...@w...pl>

    Użytkownik g...@p...onet.pl napisał:
    > Witam,
    >(...)
    > - czy ktos z P.T. Dyskutantow prowadzi dzialalnosc gospodarcza, ZATRUDNIAJAC
    > (!) przynajmniej jednego pracownika?

    Tak

    >
    > - Jesli w/w test wypadl negatywnie - wyobraz sobie, ze jestes wlascicielem
    > malej firmy - Uslugi komputerowe. Czy majac mozliwosc nabywania pewnych towarow
    > taniej, bedziesz je kupowac drozej z pobudek patriotyczno-ideowych? Mam tu na
    > mysli prace najemna.

    Praca jest może i towarem, ale dosyć specyficznym. Kupując telewizor w
    sklepie, nie powiesz: wezmę go, ale za 100 zł. Pracownikowi możesz,
    manipulując nim zapłacić w sytuacjach skrajnych kilka procent tego, co
    wypracowuje. Jest więc różnica pomiędzy pracą, jako towarem, a czymś, co
    tym towarem jest w istocie. Ludzie ponadto nie są towarem; jak ich
    widzisz na ulicy, nie są zapakowani w kartony. Jeżeli będziesz traktował
    ludzi instrumentalnie, to człowiek-narzędzie może Ci pewnego dnia
    "uciąć rączkę".
    Czasem płacę więcej za towar, np. w osiedlowym sklepiku. Głupio by mi
    było, gdyby córka mojego sąsiada musiała dorabiać sobie w lokalnym
    burdelu, nie chcę też , żeby jego syn interesował się radiem w moim
    samochodzie, jak stary pójdzie z torbami, bo zakupy robiłem tylko w
    supermarkecie.

    Jeżeli traktować człowieka jak marzędzie, to z pełną konsekwencją.
    Potrzebuję dobrego specjalisty, to być może przez jakiś czas on będzie
    zarabiał lepiej niż ja, bo jest narzędziem drogim. Dlaczego? Bo ja mam
    prawo do całego zysku, a on tylko do swego wynagrodzenia.

    Dogbert


  • 47. Data: 2002-05-11 22:21:27
    Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
    Od: ".Barman" <b...@P...MIELONKI.barman.biz.pl>

    Użytkownik "Wrangler" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:abk3mt$o1l$1@news.tpi.pl...

    > Z tego co widzę to może być tak iż pracodawca będzie zwalniał bez oporów
    po
    > krótkim czasie, jak da umowę to na czas określony a bezrobocie będzie
    rosło
    > i jak ktoś straci pracę to ma gwarancję bezrobocia do końca życia !!!

    Wrangler, ale Ty dalej nie na temat. Chodzi o legalnosc dzialan zwiazkow
    zawodowych i istnienia przepisu o wynagrodzeniu minimalnym w swietle
    przepisow o ochronie konkurencji - nielegalnosci istnienia zmow cenowych i
    innych dzialan majacych na celu zaniechanie konkurencji na rynku (tym razem
    rynku pracy).

    Pzdr.

    Marcin/.Barman



  • 48. Data: 2002-05-11 22:37:47
    Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
    Od: "Wrangler" <a...@i...pl>


    > Tak, Ty bedac pracodawca na pewno bedziesz zatrudnial, podwyzszal pensje i
    dbal
    > o dobre samopoczucie i samoocene pracownikow do oporu. Co tam w koncu
    jakies
    > zyski, dywidendy, plynnosci, terminy, podatki, wyplacalnosci.
    Humanistycznie ma
    > byc!

    No czyli sie zgadzasz, że jeszcze bardziej pracownicy dostaną w 4 litery !!!

    Wrangler



  • 49. Data: 2002-05-11 22:42:25
    Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
    Od: <g...@p...onet.pl>

    >
    > > Tak, Ty bedac pracodawca na pewno bedziesz zatrudnial, podwyzszal pensje i
    > dbal
    > > o dobre samopoczucie i samoocene pracownikow do oporu. Co tam w koncu
    > jakies
    > > zyski, dywidendy, plynnosci, terminy, podatki, wyplacalnosci.
    > Humanistycznie ma
    > > byc!
    >
    > No czyli sie zgadzasz, że jeszcze bardziej pracownicy dostaną w 4 litery !!!
    >

    widze proste rozwiazanie, zeby nie dostawac w 4 litery - sam stan sie
    pracodawca. Rusz glowa, sprzedaj samochod, mieszkanie, zaciagnij pozyczki i
    otworz jakis maly biznes. Powstajesz sobie czasem o 4 rano, pospisz z 3 godz na
    dobe, popracujesz czasem po 20 godzin na dobe (bez placonych godzin i
    nadgodzin! ;) )... I tak z rok. A potem podyskutujesz z pracownikiem, ktory
    bedzie nazywac Cie naciagaczem i wyzyskiwaczem, bo mu nie dales podwyzki. I
    nieistotne, ze firma wciaz jedzie na minusie - sluszne roszczenia pracownika
    musza byc natychmiast zaspokojane.


    pozdrawiam,

    glos


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 50. Data: 2002-05-11 22:55:33
    Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
    Od: "Wrangler" <a...@i...pl>


    > Wrangler, ale Ty dalej nie na temat. Chodzi o legalnosc dzialan zwiazkow
    > zawodowych i istnienia przepisu o wynagrodzeniu minimalnym w swietle
    > przepisow o ochronie konkurencji - nielegalnosci istnienia zmow cenowych i
    > innych dzialan majacych na celu zaniechanie konkurencji na rynku (tym
    razem
    > rynku pracy).

    Dokończymy jutro... słabo myślę o tej porze !

    Wrangler


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1