Od pewnego czasu poszukuje pracy i bulwersuje mnie pewna sprawa. Otóż
wszędzie się słyszy o akcjach wspierania absolwentów szkól wyzszych,
roznego rodzaju ulgi dla pracodawców dla samych absolwentów starze itd.
a czy ktos nie zapomniał o osobach z wykształceniem średnim?
Dlaczego są stawiane od początku na gorszej pozycji? Nie chodzi mi tu o
sam fakt róznicy w posiadanym wykszałceniu tu sprawa jest logiczna i sam
staram się nadrobić wiedza i zaangazowaniem kórego u wielu sudentów
brak, takim studentom najlepszych wydzialow informatyki mowie jak sie
komputer obsluguje czy internet o znajomosci linuxa, programowania czy
innych specjalistycznych sprawach niewspomne.
Mając już dośc duże doświadczenie zdobyte drogą "pozazawodową" wysyłając
swoja eferte do firmy która otrzymała podobna oferte od osób z wyzyszym
wykształecenie nawet nie mającego o fachu pojęcia przyjmuje tego
studenta ze względu na sam już fakt wyrzszego wykształecenia no i całego
szeregu ulg. Może ktos wreszcie pomyśli jak ułatwić start zawodowy osobą
z srednim wyksztalcenie z roznych powodów nie studiujacych(przewaznie
materialnych)które moga się okazać bardziej oddanymi pracownikami.
Naprawde wyższe wykształcenie nie jest wyznacznikiem umiejętności
studiowac można zeczy o których sie niema pojęcia byle tylko umieć
ślęczeć całe dnie przy książkach.
A może się myle i nie zauważam pomocy dla osób z wykształeceniem średnim?
Przepraszam za niespójnośc posta było to spowodowane niemałym
podenerwowaniem:-)
Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "ZoLT" <m...@m...net> napisał w wiadomości
news:3D47C42E.8030203@mikule.net...
> Od pewnego czasu poszukuje pracy i bulwersuje mnie pewna sprawa. Otóż

> staram się nadrobić wiedza i zaangazowaniem kórego u wielu sudentów
> brak, takim studentom najlepszych wydzialow informatyki mowie jak sie
> komputer obsluguje czy internet o znajomosci linuxa, programowania czy
> innych specjalistycznych sprawach niewspomne.

szczerze watpie zebys studentom AGH ,PW lub innych - bo to sa najlepsze
uczelnie tlumaczyl jak sie komputer obsluguje


> Mając już dośc duże doświadczenie zdobyte drogą "pozazawodową" wysyłając
> swoja eferte do firmy która otrzymała podobna oferte od osób z wyzyszym
> wykształecenie nawet nie mającego o fachu pojęcia przyjmuje tego
> studenta ze względu na sam już fakt wyrzszego wykształecenia no i całego
> szeregu ulg. Może ktos wreszcie pomyśli jak ułatwić start zawodowy osobą
> z srednim wyksztalcenie z roznych powodów nie studiujacych(przewaznie
> materialnych)

przewaznie bo sa za slabe zeby studiowac - jak jestes taki zdolny mozesz
zdac na studia dziennie bezplatne i dostac stypendium socjalne lub jeszcze
lepiej naukowe do ktore zawsze mozna pare groszy dorobic - szczegolnie jesli
jest sie takim specem jak ty


> Naprawde wyższe wykształcenie nie jest wyznacznikiem umiejętności
> studiowac można zeczy o których sie niema pojęcia byle tylko umieć
> ślęczeć całe dnie przy książkach.

to moze w ogole zlikwidowac studia i te szkoly? w koncu trzeba umiec sleczec
cale dnie przy ksiazkach
studia to nie tylko nauka - ale i obycie,kontakty w srodowisku,umiejetnosc
komunikacji z innymi osobami.


> A może się myle i nie zauważam pomocy dla osób z wykształeceniem średnim?
> Przepraszam za niespójnośc posta było to spowodowane niemałym
> podenerwowaniem:-)


i czym tu sie denerwowac.....chcesz zeby niebo bylo zielone a ziemia plaska?
osoby z wyzszym wyksztalceniem beda preferowane bo taki jest rynek
to nie ty rzadzisz rynkiem ale rynek toba - wiec zamiast pisac jakies bzdety
na grupe proponuje zaczac odkladac pieniadze na studia

pozdrawiam

Rafal Neumann

do góry

Wyksztalcenie nie jest jedynym kryterium przyjecia do pracy i oczywiscie
dysponujac odpowiednim doswiadczeniem zawodowym mozesz "wyprzedzic"
absolwentow wyzszych uczelni. Musisz jednak popracowac nieco nad ortografia
- w Twoj post wkradlo sie kilka bykow. Jesli podobnie jest z Twoim CV to ja
sie specjalnie nie dziwie, ze pracodawcy nie sa Toba zainteresowani.
W swiecie informatyki tez czasem trzeba jakis dokument napisac...

Powodzenia w bojach na rynku pracy
Pozdrawiam
Marcin

do góry

ZoLT <m...@m...net> wrote:
> Od pewnego czasu poszukuje pracy i bulwersuje mnie pewna sprawa. Otóż
> wszędzie się słyszy o akcjach wspierania absolwentów szkól wyzszych,
> roznego rodzaju ulgi dla pracodawców dla samych absolwentów starze itd.
> a czy ktos nie zapomniał o osobach z wykształceniem średnim?

zapomnienie jest pewnie swiadome.
Rzad moze powiedziec: mlodzierz z wyksztalcenie srednim ma isc na studia!
najlepiej platne ;-) zeby wiecej podatkow z tego bylo, albo zeby uczelnie
panstwowe mialy wiecej kasy i nie musialy prosic o nia rzadu.
Mlodzierz na studiach nie wchodzi to statystyk bezrobocia wiec poprawia
wskazniki.
Dodatkowo rosnie sredni poziom wyksztalcenia, wiec inne wskazniki sie tez
poprawiaja.
Wiec mowia idzcie na studia potem bedziecie mieli latwiej - nie tylko dlatego,
ze bedziecie mieli lepsze wyksztalcenia, ale bo do Was troche doplacimy.
To sposob na szybkie poprawienie statystyk bezrobocia i wyslanie problemu
do nastepnego rzadu. Ci srednio wyksztlaceni ;-), ktorzy dzis dadza sie nabrac
na to, ze po studiach praca bedzie na nich czekac skoncza studia juz w okresie
dzialania nastepnego rzadu...

No o tym, co maja wyzsze trudno skierowac na studia doktoranckie, bo to juz by
bylo zbyt grubymi nicmi szyte.

oczywiscie poniekad z przymruzeniem oka ;-)))))))))
pozdrawiam

romekk

do góry

Użytkownik "Roman Kubik" <r...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:ai8lh0$79c$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> ZoLT <m...@m...net> wrote:
> > Od pewnego czasu poszukuje pracy i bulwersuje mnie pewna sprawa. Otóż
> > wszędzie się słyszy o akcjach wspierania absolwentów szkól wyzszych,
> > roznego rodzaju ulgi dla pracodawców dla samych absolwentów starze itd.
> > a czy ktos nie zapomniał o osobach z wykształceniem średnim?
>
> zapomnienie jest pewnie swiadome.
> Rzad moze powiedziec: mlodzierz z wyksztalcenie
CIACH
> Mlodzierz na studiach nie wchodzi to statystyk bezrobocia wiec poprawia
CIACH

Obaj popracujcie nad ortografia. ;-) Otoz zgadzam sie z jednym przedmowca:
Sa specjalnosci gdzie spokojnie mozna samemu zarobic na studia jesli
rodzicow nie stac na pomoc (np. web design) I tu nie ma wytlumaczenia:
Jesli osobnik taki z lenistwa olewa mozliwosci zarobienia na studia i nauke
uwazajac ze same kompetencje praktyczne mu wystarcza to coz... jedynym
wyjsciem jakie mu zastaje to zalozenie wlasnej firmy i zatrudnianie
magisterkow ;-> . Studia nie sa po to aby zdobyc zawod, od tego sa
zawodowki. Studia maja nauczyc myslenia (pomimo nagminnej dilbertozy
panujacej na uczelniach) i uodpornic na stres. Taka jest przynajmniej idea a
od indywidualnego nastawienia zalezy ile mozliwosci powstajacych podczas
studiow wykorzystamyw pozniejszym zyciu

pozdrawiam
Mgr

do góry

> Obaj popracujcie nad ortografia. ;-)
:-(
tego nie ucza na studiach ani nawet nie tepia :-(((
a w podstawowce nie chcieli przyjac mojej reklamacji :(

;-)

pozdrawiam

romekk

do góry

> A może się myle i nie zauważam pomocy dla osób z wykształeceniem średnim?

Rząd mówi o programie "pierwsza praca"
a realizuje program "ostatnia praca" :-((

do góry

ZoLT <m...@m...net> napisał(a):

> Od pewnego czasu poszukuje pracy i bulwersuje mnie pewna sprawa. Otóż
> wszędzie się słyszy o akcjach wspierania absolwentów szkól wyzszych,
> roznego rodzaju ulgi dla pracodawców dla samych absolwentów starze itd.
> a czy ktos nie zapomniał o osobach z wykształceniem średnim?

Ten fakt jest zrozumiały. Osoby, które skończyły studia reprezentują wyższe
kwalifikacje niż osoby z niższym poziomem wykształcenia. Jest większa szkoda,
jeśli miałyby pozostać bezrobotne. Poza tym nie przesadzajmy,
te "ułatwienia, "ulgi" i "wspieranie" to raczej chwyty propagandowe, niż
jakaś rzeczywista i odczuwalna pomoc.

> Dlaczego są stawiane od początku na gorszej pozycji? Nie chodzi mi tu o
> sam fakt róznicy w posiadanym wykszałceniu tu sprawa jest logiczna i sam
> staram się nadrobić wiedza i zaangazowaniem kórego u wielu sudentów
> brak, takim studentom najlepszych wydzialow informatyki mowie jak sie
> komputer obsluguje czy internet o znajomosci linuxa, programowania czy
> innych specjalistycznych sprawach niewspomne.
> Mając już dośc duże doświadczenie zdobyte drogą "pozazawodową" wysyłając
> swoja eferte do firmy która otrzymała podobna oferte od osób z wyzyszym
> wykształecenie nawet nie mającego o fachu pojęcia przyjmuje tego
> studenta ze względu na sam już fakt wyrzszego wykształecenia no i całego
> szeregu ulg.

Osoba bezpośrednio po studiach oczywiście nie ma takiego doświadczenia jak
ty. Pracodawca jednak uznał go za bardziej rozwojowego i wartego
inwestowania. Woli zainwestować i mieć profity w przyszłości niż brać
kogoś "gotowego". To jego pieniądze i jego sprawa kogo zatrudnia.



> Może ktos wreszcie pomyśli jak ułatwić start zawodowy osobą
> z srednim wyksztalcenie z roznych powodów nie studiujacych(przewaznie
> materialnych)które moga się okazać bardziej oddanymi pracownikami.
> Naprawde wyższe wykształcenie nie jest wyznacznikiem umiejętności
> studiowac można zeczy o których sie niema pojęcia byle tylko umieć
> ślęczeć całe dnie przy książkach.
> A może się myle i nie zauważam pomocy dla osób z wykształeceniem średnim?
> Przepraszam za niespójnośc posta było to spowodowane niemałym
> podenerwowaniem:-)
> Pozdrawiam
>

Poza tym nie bardzo rozumiem. Pracodawca odrzucił twoją aplikację i już
chcesz popełnić samobójstwo ? Nie licz na żadną pomoc - nikt ci nie pomoże.
Za pracą trzeba się nachodzić. Są różni pracodawcy i różni pracownicy.
Papierek z uczelni u jednych się liczy, u innych nie. Więcej wytrwałości !
Nie myśl o tym swoim średnim wykształceniu, myśl o swoim doświadczeniu i
umiejętnościach.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> brak, takim studentom najlepszych wydzialow informatyki mowie jak sie
> komputer obsluguje czy internet o znajomosci linuxa, programowania czy
> innych specjalistycznych sprawach niewspomne.

:) ... tym to mnie rozbawiles! smiem w to watpic !!!

> Mając już dośc duże doświadczenie zdobyte drogą "pozazawodową" wysyłając
> swoja eferte do firmy która otrzymała podobna oferte od osób z wyzyszym
> wykształecenie nawet nie mającego o fachu pojęcia przyjmuje tego
> studenta ze względu na sam już fakt wyrzszego wykształecenia no i całego
> szeregu ulg.

mowisz, ze masz doswiadczenie "pozazawodowe"... hmmm... tzn, nie wiem,
udzielasz sie na forum GNU, OpenSource, a moze dzialasz w innej grupe?
umiesz projektowac systemy? potrafisz analizowac problemy i tworzyc
rozwiazania? wiesz jak sie zarzadza projektem? wiesz jakie technologie sa
uzywane, np. przy wytwarzaniu oprogramowania czy tworzeniu serwisow www? a
jesli nie, to moze chociaz umiesz kodowac na podstwie tego co np.
programista (tak przy okazji: programista -> mgr inz.; koder ->
wyksztalcenie srednie - to nie ja wymyslilem, tak jest na zachodzie i powoli
wkracza do polski) ci dostarczyl (np. w postaci schematow UML, w ogole wiesz
co to jest?)? wiesz co to sa np. pod linux'em gnu development tools? bo
jesli znasz np. php, potrafisz _obslugiwac_ delphi, tudziez sambe pod
linuxem postawic i skonfigurowac (lub cos w tym stylu)... to zadne
doswiadczenie! kazdy student informatyki to potrafi, jesli nie mial z tym
wczesniej do czynienia, to przynajmniej wie, gdzie tego szukac, bo tego ucza
na studiach - umiejetnosci uzyskiwania informacji i konstruktywnego myslenia
(nie na wszystkich uczelniach oczywiscie, ale na tych lepszych na pewno
:p)... pomijajac fakt, ze wiekszosc przydatnych informacji jest dostepna
tylko w jezyku angielskim (btw. znasz angielski?).

przytocze ci slowa mojego profesora: magister inzynier jest to taka osoba,
ktora umie rozlozyc problem na czynniki pierwsze, przeanalizowac i
wyprowadzic z tego wnioski, co w efekcie przeklada sie na kompletne
rozwiazanie problemu (nie zaleznie od jego postaci). a to, w czym zostanie
wykonana implementacja, pod jaki system (tudziez jakie technologie zostana
uzyte)... to sa tylko narzedzia, dobierane wedle potrzeb i przyjetych
kryteriow.

jesli na wiekszosc moich pytan odpowiedziales 'tak', to czemu do swojego cv
nie dolaczas swoich prac (np. adresy stron)?

> Naprawde wyższe wykształcenie nie jest wyznacznikiem umiejętności
> studiowac można zeczy o których sie niema pojęcia byle tylko umieć
> ślęczeć całe dnie przy książkach.

:) jasne... a swistak siedzi i zawija w sreberka... zastanow sie co ty
bredzisz czlowieczku!

> A może się myle i nie zauważam pomocy dla osób z wykształeceniem średnim?

o ile mi wiadomo, to ulga w postaci umorzenia skladki zus na rok skierowana
jest do wszystkich absolwentow zakladajacych wlasna dzialalnosc gospodarcza,
nie tylko tych, ze szkol wyzszych. no chyba, ze sie myle?

--
pozdr
vXhz

ps1. moja rada -> idz na studia !!!
ps2. niestety... tresc tego postu moze nie spodobac sie osobom malo ambitnym
:)

do góry

> Poza tym nie bardzo rozumiem. Pracodawca odrzucił twoją aplikację i już
> chcesz popełnić samobójstwo ? Nie licz na żadną pomoc - nikt ci nie pomoże.
> Za pracą trzeba się nachodzić. Są różni pracodawcy i różni pracownicy.
> Papierek z uczelni u jednych się liczy, u innych nie. Więcej wytrwałości !
> Nie myśl o tym swoim średnim wykształceniu, myśl o swoim doświadczeniu i
> umiejętnościach.
>
>

Może nie tak brutalnie:-) Szukam swojego miejsca na rynku pracy napewno
mam też coś do zaoferowania pracodawcy co stawia mnie w sytuacji że
kiedyś tą prace znajde ale dobijają mnie oferty stawiające wymagania typu:

-bardzo dobra znajomość systemu operacyjnego windows 2000, pakietu
office i serwera poczty elektronicznej
-Wykształcenie wyższe

To jest prawdziwa oferta która przed chwila przeczytałem. Poco tutaj
wykształcenie wyższe, przecież to sa tak banalne zagadnienia, no ale
pracodawce stac i chce osoby po studiach, odpadam na samym poczatku.

wielkie dzięki za rady
Pozdrawiam

do góry