ZoLT <m...@m...net> napisał(a):

> Od pewnego czasu poszukuje pracy i bulwersuje mnie pewna sprawa. Otóż
> wszędzie się słyszy o akcjach wspierania absolwentów szkól wyzszych,
> roznego rodzaju ulgi dla pracodawców dla samych absolwentów starze itd.
> a czy ktos nie zapomniał o osobach z wykształceniem średnim?

[...]

> Może ktos wreszcie pomyśli jak ułatwić start zawodowy osobą
> z srednim wyksztalcenie z roznych powodów nie studiujacych(przewaznie
> materialnych)które moga się okazać bardziej oddanymi pracownikami.
[...]

Dajcie mi prace bo mi sie nalezy? Dajcie mi duuuuze pobory bo jestem "the
besciak"?.
Ludzie, czy tylko umiecie sie uzalac nad soba? Jacy to jestescie
pokrzywdzeni przez los?

a moze lepiej podyskutujmy o chamstwie na ulicach?, albo o "niezawislosci"
sadow (sądów).
ehh szkoda slow....
dla "biednych i pokrzywdzonych" polecam "Dzien Swira".. niedawno byl w
kinach..


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje

do góry

Dnia 2002-07-31 17:45, Użytkownik vXhz napisał:
>>brak, takim studentom najlepszych wydzialow informatyki mowie jak sie
>>komputer obsluguje czy internet o znajomosci linuxa, programowania czy
>>innych specjalistycznych sprawach niewspomne.
>
>
> :) ... tym to mnie rozbawiles! smiem w to watpic !!!
>

Niestety taka jest prawda

>>Mając już dośc duże doświadczenie zdobyte drogą "pozazawodową" wysyłając
>>swoja eferte do firmy która otrzymała podobna oferte od osób z wyzyszym
>>wykształecenie nawet nie mającego o fachu pojęcia przyjmuje tego
>>studenta ze względu na sam już fakt wyrzszego wykształecenia no i całego
>>szeregu ulg.
>
>
> mowisz, ze masz doswiadczenie "pozazawodowe"... hmmm... tzn, nie wiem,
> udzielasz sie na forum GNU, OpenSource, a moze dzialasz w innej grupe?
> umiesz projektowac systemy? potrafisz analizowac problemy i tworzyc
> rozwiazania? wiesz jak sie zarzadza projektem? wiesz jakie technologie sa
> uzywane, np. przy wytwarzaniu oprogramowania czy tworzeniu serwisow www? a
> jesli nie, to moze chociaz umiesz kodowac na podstwie tego co np.
> programista (tak przy okazji: programista -> mgr inz.; koder ->

a student to potrafi? śmiem wątpić


> wyksztalcenie srednie - to nie ja wymyslilem, tak jest na zachodzie i powoli
> wkracza do polski) ci dostarczyl (np. w postaci schematow UML, w ogole wiesz
> co to jest?)? wiesz co to sa np. pod linux'em gnu development tools? bo
> jesli znasz np. php, potrafisz _obslugiwac_ delphi, tudziez sambe pod
> linuxem postawic i skonfigurowac (lub cos w tym stylu)... to zadne
> doswiadczenie! kazdy student informatyki to potrafi,

Śmiem wątpić
Ale tak jak mówisz nie uznaje tez tego za godna podziwu umiejętność

jesli nie mial z tym
> wczesniej do czynienia, to przynajmniej wie, gdzie tego szukac, bo tego ucza
> na studiach - umiejetnosci uzyskiwania informacji i konstruktywnego myslenia
> (nie na wszystkich uczelniach oczywiscie, ale na tych lepszych na pewno
> :p)

smiem wątpić, wystarczy spojrzeć na specjalistyczne grupy dyskusyjne,
jaka cześć z postów to prośby o gotowe rozwiązania banalnych problemów i
pytania do wrużek.
Niewiem jak uczą konstruktywnego myslenia na studiach ale chyba nie
kozystania z wyszukiwarki internetowej, książek oraz własnego mózgu


... pomijajac fakt, ze wiekszosc przydatnych informacji jest dostepna
> tylko w jezyku angielskim (btw. znasz angielski?).
>

Niemam problemów z anglojezycznymi HOWTO bardzo dobrze się czuje
czytając takie dokumenty i wole je od polskich opracowań które z regóły
są gorszej jakości, czego nie moge poweidzieć o kilku osobach po
studiach informatycznych które maja z tym powazne problemy.

> przytocze ci slowa mojego profesora: magister inzynier jest to taka osoba,
> ktora umie rozlozyc problem na czynniki pierwsze, przeanalizowac i
> wyprowadzic z tego wnioski, co w efekcie przeklada sie na kompletne
> rozwiazanie problemu (nie zaleznie od jego postaci). a to, w czym zostanie
> wykonana implementacja, pod jaki system (tudziez jakie technologie zostana
> uzyte)... to sa tylko narzedzia, dobierane wedle potrzeb i przyjetych
> kryteriow.
>
> jesli na wiekszosc moich pytan odpowiedziales 'tak', to czemu do swojego cv
> nie dolaczas swoich prac (np. adresy stron)?
>
>

to się usmiałem. Więc wyznacznikiem moich umiejętności ma być strona
www? Chociażby wykonana w php z wykozystanie skryptów i grafiki
macromedia flash. Nie tworzyłem nigdy poważnego serwisu www lecz jeśli
zajdzie taka potrzeba to się naucze i to zrobie
BTW poto miałbym końcyć studia żeby zostac webmasterem?
Szkoda życia mam ambitniejsze plany niż zawodowe tworzenie stron www.

>>Naprawde wyższe wykształcenie nie jest wyznacznikiem umiejętności
>>studiowac można zeczy o których sie niema pojęcia byle tylko umieć
>>ślęczeć całe dnie przy książkach.
>
>
> :) jasne... a swistak siedzi i zawija w sreberka... zastanow sie co ty
> bredzisz czlowieczku!
>
>
>>A może się myle i nie zauważam pomocy dla osób z wykształeceniem średnim?
>
>
> o ile mi wiadomo, to ulga w postaci umorzenia skladki zus na rok skierowana
> jest do wszystkich absolwentow zakladajacych wlasna dzialalnosc gospodarcza,
> nie tylko tych, ze szkol wyzszych. no chyba, ze sie myle?
>

Własnie między innymi oto pytałem w poście.
Pozdrawiam

do góry

ZoLT <m...@m...net> napisał(a):

> > Poza tym nie bardzo rozumiem. Pracodawca odrzucił twoją aplikację i już
> > chcesz popełnić samobójstwo ? Nie licz na żadną pomoc - nikt ci nie
pomoże.
> > Za pracą trzeba się nachodzić. Są różni pracodawcy i różni pracownicy.
> > Papierek z uczelni u jednych się liczy, u innych nie. Więcej
wytrwałości !
> > Nie myśl o tym swoim średnim wykształceniu, myśl o swoim doświadczeniu i
> > umiejętnościach.
> >
> >
>
> Może nie tak brutalnie:-) Szukam swojego miejsca na rynku pracy napewno
> mam też coś do zaoferowania pracodawcy co stawia mnie w sytuacji że
> kiedyś tą prace znajde ale dobijają mnie oferty stawiające wymagania typu:
>
> -bardzo dobra znajomość systemu operacyjnego windows 2000, pakietu
> office i serwera poczty elektronicznej
> -Wykształcenie wyższe
>
> To jest prawdziwa oferta która przed chwila przeczytałem. Poco tutaj
> wykształcenie wyższe, przecież to sa tak banalne zagadnienia, no ale
> pracodawce stac i chce osoby po studiach, odpadam na samym poczatku.
>

Przy takim ogłoszeniu również odpadam, gdyż nie posiadam bardzo dobrej
znajomości systemu operacyjnego windows 2000, pakietu office i serwera poczty
elektronicznej i nie zamierzam posiadać. Wiem tyle, co jest mi potrzebne.

Takie ogłoszenie raczej świadczy o głupocie pracodawcy, który nie rozumie, że
do takiego pracy nie są potrzebne żadne studia.

Sam więc widzisz, że pracodawcy sa bardzo różni i nie ma powodu, żebyś
popadał w kompleksy z powodu braku jakiegoś papierka.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> mowisz, ze masz doswiadczenie "pozazawodowe"... hmmm... tzn, nie wiem,
> udzielasz sie na forum GNU, OpenSource, a moze dzialasz w innej grupe?
> umiesz projektowac systemy? potrafisz analizowac problemy i tworzyc
> rozwiazania? wiesz jak sie zarzadza projektem? wiesz jakie technologie sa
> uzywane, np. przy wytwarzaniu oprogramowania czy tworzeniu serwisow www? a
> jesli nie, to moze chociaz umiesz kodowac na podstwie tego co np.
> programista (tak przy okazji: programista -> mgr inz.; koder ->
> wyksztalcenie srednie - to nie ja wymyslilem, tak jest na zachodzie i powoli
> wkracza do polski) ci dostarczyl (np. w postaci schematow UML, w ogole wiesz
> co to jest?)? wiesz co to sa np. pod linux'em gnu development tools? bo
> jesli znasz np. php, potrafisz _obslugiwac_ delphi, tudziez sambe pod
> linuxem postawic i skonfigurowac (lub cos w tym stylu)... to zadne
> doswiadczenie! kazdy student informatyki to potrafi, jesli nie mial z tym
> wczesniej do czynienia, to przynajmniej wie, gdzie tego szukac, bo tego ucza
> na studiach - umiejetnosci uzyskiwania informacji i konstruktywnego myslenia
> (nie na wszystkich uczelniach oczywiscie, ale na tych lepszych na pewno
> :p)... pomijajac fakt, ze wiekszosc przydatnych informacji jest dostepna
> tylko w jezyku angielskim (btw. znasz angielski?).

Chyba trochę idealizujesz. Serio chcesz mi wmówić że dzisiejsi absolwenci
posiadają takie umiejętności? "umiejetnosci uzyskiwania informacji i
konstruktywnego myslenia" - tego nie uczą na studiach. Albo ktoś ma otwartą
głowę, albo nie.

>
> przytocze ci slowa mojego profesora: magister inzynier jest to taka osoba,
> ktora umie rozlozyc problem na czynniki pierwsze, przeanalizowac i
> wyprowadzic z tego wnioski, co w efekcie przeklada sie na kompletne
> rozwiazanie problemu (nie zaleznie od jego postaci). a to, w czym zostanie
> wykonana implementacja, pod jaki system (tudziez jakie technologie zostana
> uzyte)... to sa tylko narzedzia, dobierane wedle potrzeb i przyjetych
> kryteriow.
>

Cytujesz jakieś teorie. Miałem kontakt z ludźmi po studiach i zawsze
przerażało mnie wąskie spojrzenie tych ludzi. Kilka lat temu na studiach
uczono nowela - linux ? co to jest ?. Teraz z kolei uczą linuksa - windows
jest be i już. Baza danych tylko sql i tylko taka, jakiej uczono na studiach.
Wszystki inne jest do d... Zawsze mi się wydawało, że człowiek po studiach ma
głowę kipiącą od pomysłów i tylko marzy, żeby je zastosować w praktyce.
Zapewniam cię, że rzeczywistość jest odległa od tego.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

no widzisz... bladego pojecia nie masz o tym, o czym pisalem!!! nic nie
zrozumiales!!! i to wlasnie odroznia studentow od ludzi z wyksztalceniem
srednim (nie ublizajac nikomu; jesli ktos sie poczul dotkniety -
przepraszam)

--
pozdr
vXhz

ps. "swiezo upieczony" absolwent politechniki (tzn. mgr inz. :p), obeznany
ze wszystkimi zagadnieniami wymienionymi w poprzednim poscie (poznane na
studiach, poglebione w ramch wlasnych zainteresowan), stosujacy je w
praktyce (nie tylko zawodowo), pracujacy w duzej firmie informatycznej
posiadajacej oddzialy na calym swiecie (bardzo znanej - nie microsoft)... za
ciezkie pieniadze :) ...

ps2. bynajmniej nie o strony www mi chodzilo!!! :) ... bez urazy, zaden z
ciebie "doswiadczony" informatyk, amator... to sie zgodze - nie masz papieru
i tu caly bol... chociaz, musze ci tesh przyznac racje, papier to czasami
nie wszystko :)

!!! wez sie w garsc chlopie i idz na studia !!!

do góry

> Zapewniam cię, że rzeczywistość jest odległa od tego.

a ja zapewniam cie, ze nie... trzeba tylko chciec i pracowac nad soba...
wtedy wszystko jest mozliwe! nie przytaczam teorii, ja tak dzialam w
praktyce. nie widze problemu czy mam pracowac lub tworzyc kod dla linuksa,
win, beos, qnx, vxworks... czy innego "narzedzia" (nawet jesli go nie znam
jest przeciez dokumentacja i jest to kwestia czasu - kilku dni badz
tygodni - kiedy sie przestawie) czy tez ma to byc nawet prosta strona www
pisana jakims dziwnym skryptem. znam mechanizmy, technologie, standardy, a
narzedzie wyzej tego nie podskoczy... reszta, to tylko wybadanie co tak
naprawde mozna zrobic uzywajac tego narzedzia (czytaj - jak blisko trzyma
sie tych standardow)

--
pozr
vXhz

ps. patrz post wyzej

do góry

a nie przyszlo wam do glowy, ze praca nie ma polegac na obsludze ww
programow, tylko jest cos jeszcze... i do tego czegos wlasnie potrzebna jest
znajomosc tych programow i wyksztalcenie wyzsze?

--
pozdr
vXhz

do góry

>> -bardzo dobra znajomość systemu operacyjnego windows 2000, pakietu
>> office i serwera poczty elektronicznej
>> -Wykształcenie wyższe
>>
>> To jest prawdziwa oferta która przed chwila przeczytałem. Poco tutaj
>> wykształcenie wyższe, przecież to sa tak banalne zagadnienia, no ale
>> pracodawce stac i chce osoby po studiach, odpadam na samym poczatku.
>>

> Takie ogłoszenie raczej świadczy o głupocie pracodawcy, który nie rozumie, że
> do takiego pracy nie są potrzebne żadne studia.

tyle, ze z przytoczonej czesci oferty nie wynika co to za praca.
byc moze jest to praca wymagajaca wiedzy/umiejetnosci nabywanych
na (jakichs) studiach.
a win i office sa _tylko_ narzedziami, ktorych obslugi nikt tam praocnwika
nie zamierza uczyc... a ktorych _dobra_ znajomosc jest niezbedna.

pozdrawiam

romekk

do góry

vXhz <v...@w...pl> napisał(a):

> > Zapewniam cię, że rzeczywistość jest odległa od tego.
>
> a ja zapewniam cie, ze nie... trzeba tylko chciec i pracowac nad soba...
> wtedy wszystko jest mozliwe!

To juz definitywnie, u 100% studentow zanikla na uczelniach zasada
trzech "Z " ?

Dla niewtajemniczonych:
Zakuc
Zaliczyc
Zapomniec


Bo ja pracuje w poblizu uczelni, i jak wracam autobusem ze studentami, to
inne teksty slysze niz twoj.

Pozdrawiam
Krzysztof






>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

krzysiu... ale o czym my mowimy... za przeproszeniem, nie chialbym chodzic
do chirurga, ktory studiowal wg tej zasady :|

--
pozdr
vXhz

ps. u wiekszosci tak... zostala nas tylko garstka, ale za to dobrze
oplacanych i praktycznie bez konkurencji :)

do góry