opieram na własnym doświadczeniu:

nie ufajcie wyglądowi budynku firmy a zwłaszcza NIE KIERUJCIE SIĘ WYGLĄDEM
STRON INTERNETOWYCH firmy

nawet jeśli są oszałamiające, może się okazać, że firma mieści się w
wynajętym mieszkaniu, a właściciel i prezes w jednej osobie szuka tu
frajerów, z którymi nie podpisze umowy, potem chodza za nim i proszą o
wypłatę - bez umowy sprawa przegrana w każdym sądzie pracy

dałam się tak oszukać już trzy razy

wyobraźcie sobie przystojnego prezesa o oczach smutnego psa, który błaga
żeby jeszcze miesiąc wytrzymać bo wprawdzie firma miała spory obrót ale też
wysokie koszty więc jeszcze nie ma na wynagrodzenie dla pracowników

przeciętna kobieta mięknie i czeka, wierząc, że taki porządny człowiek nie
oszuka

zwłaszcza, że siedząc po 10 godzin wypracowuje sie dochód dla firmy

skoro prezes jeździ lancią - znaczy jest dobrze a będzie lepiej tylko trzeba
poczekać

problemy zaczynają się gdy nagle zachorujesz na grypę - lekarzowi płać bo
nie jesteś ubezpieczona, a nie daj Boże złamac nogę na śliskim chodniku
przed firmą - w drodze do pracy ? a gdzie umowa ? ta pani tu nie pracuje,
nie znam

w firmie robotnik pracujący na czarno spadł z rusztowania, nie miał
dokumentów, tyle co koszula falnelowa, dżinsy i kurtka - nie przyznali się
do niego
inni - bo chcą pracować, szef - bo problemy z żoną i dziećmi zmarłego,
uznano, że to jakas samowola pijaka zapewne

truizmy, ale ciągle większość robi te same błędy co ja, nie dość że na
czarno , to jeszcze bez wypłaty

pozdrawiam i życzę czujności