eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › test projekcyjny- "narysuj drzewo owocowe"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 163

  • 81. Data: 2005-06-28 14:42:54
    Temat: Re: test projekcyjny- "narysuj drzewo owocowe"
    Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>


    Użytkownik "etylowy" <e...@N...pl> napisał w wiadomości
    news:d9rlkd$n6m$1@inews.gazeta.pl...

    > A co bedzie jesli ci najlepsi - i jednoczesnie jedyni - nie beda mieli
    > motywacji by pracowac? W koncu czlowiek dba rowniez o tych, ktorzy pracy

    Ci najlepsi maja to do siebie, ze maja niesamowita motywacje nawet jak
    zarabiaja niewiele, placa wysokie podatki, sa niedoceniani i musza sie
    uzerac z idiotami. Po prostu sa to w wiekszosci osoby, ktore maja wrodzona
    aktywnosc, chec do dzialania, pragnienie bycia produkcyjnym i to je nakreca
    od wewnatrz niezaleznie od bardziej czy mniej sprzyjajacych warunkow
    zewnetrznych. Takie cos plus dobre kwalifikacje w jakiejkolwiek dziedzinie
    to jeden z najbardziej sprzyjajacych sukcesowi zestawow.

    > nie maja, dajac mu posrednio przez podatki zyc na tym swiecie. Masz
    > wowczas wybor - albo pracujesz i automatycznie utrzymujesz darmozjadow,
    > ktorzy uwazaja cie za frajera, bo oni nic nie robia i sobie zyja prawie
    > tak samo jak ty.

    No wlasnie, ze nie tak samo.
    Sama mozliwosc prowadzenia ciekawego zycia i robienia czegos jest wielka
    roznica. W wiezieniach ludzie wariuja z bezczynnosci.

    > A jak roznica klas bedzie taka, ze ty bedziesz mial
    > wszystko a on nic - np. ze wzgledu na brak socjala - to albo cie zabije,
    > albo sam umrze z glodu.

    Jedna z teorii jest taka, ze podatki oczywiscie beda i z tych podatkow
    bedzie sie zapewniac reszcie prace spoleczne - oplacane (ale nie zasilek,
    zeby nie demoralizowac) i pozwalajace im czuc sie pozytecznymi, jak i
    wnoszace jakies wartosci do swiata - od upiekszania otoczenia poprzez bycie
    finansowanym przez panstwo nauczycielem rekodziela czy innego hobby po
    prowadzenie zajec sportowych z dziecmi. Bogaci za to zaplaca, bo bedzie sie
    to wiazalo z bezpieczenstwem na ulicach i nie sfrustrowana zbytnio "reszta"
    oraz wiekszym rynkiem zbytu, z ktorego niepotrzebni w prawdziwej gospodarce
    nie beda wykluczeni. Nie wie, czy to wizja utopijna, czy do realizowania,
    ale jesli chcemy o tym rozmawiac, to juz dawno by bylo trzeba rozpoczac nowy
    watek, bo od testow projekcyjnych odeszlismy daleko. Postaram sie w
    najblizszym czasie puscic tu jakiegos posta ze streszczeniem wizji Friedmana
    na temat rynku pracy przyszlosci, bo pewnie "Lexus and the Olive Tree" nie
    wszyscy czytali.

    BTW Friedman jest serdecznie znienawidzony przez sporo osob, bo jego
    przepowiednie dotyczace stawania sie rynku coraz bardziej drapieznym uznaja
    za wyraz tego, ze on chce, zeby tak bylo i to popiera. Tymczasem on sam
    pisze, ze tylko opisuje proces, ktorego jest obserwatorem, proces, ktorego
    nie da sie cofnac.

    I.




  • 82. Data: 2005-06-28 15:04:09
    Temat: Re: test projekcyjny
    Od: etylowy <e...@N...pl>

    > Ci najlepsi maja to do siebie, ze maja niesamowita motywacje nawet jak
    > zarabiaja niewiele, placa wysokie podatki, sa niedoceniani i musza sie
    > uzerac z idiotami. Po prostu sa to w wiekszosci osoby, ktore maja wrodzona
    > aktywnosc, chec do dzialania, pragnienie bycia produkcyjnym i to je nakreca
    > od wewnatrz niezaleznie od bardziej czy mniej sprzyjajacych warunkow
    > zewnetrznych. Takie cos plus dobre kwalifikacje w jakiejkolwiek dziedzinie
    > to jeden z najbardziej sprzyjajacych sukcesowi zestawow.

    Wizja bardzo niestabilnej maszyny: nastepcy musza byc rowniez tak samo
    myslacy i czyniacy, a moze nawet lepsi. Choc co do motywacji: masz
    racje, pieniadze i podatki nic nie maja do gadania, wystarczy np.
    powolanie by zostac nauczycielem.

    >>ktorzy uwazaja cie za frajera, bo oni nic nie robia i sobie zyja prawie
    >>tak samo jak ty.
    > No wlasnie, ze nie tak samo.
    > Sama mozliwosc prowadzenia ciekawego zycia i robienia czegos jest wielka
    > roznica. W wiezieniach ludzie wariuja z bezczynnosci.

    Nie mowie o wiezieniach, wystarczy odwolac sie do przypowiesci
    zapracowanego managera i biednego rybaka.
    Zreszta wiele zalezy od koncepcji szczescia - dla jednego bedzie to
    wozenie sie maybachem, dla drugiego wlasnie to lowienie rybek i rodzinne
    zycie.

    > Jedna z teorii jest taka, ze podatki oczywiscie beda i z tych podatkow
    > bedzie sie zapewniac reszcie prace spoleczne - oplacane (ale nie zasilek,
    > zeby nie demoralizowac) i pozwalajace im czuc sie pozytecznymi, jak i
    > wnoszace jakies wartosci do swiata - od upiekszania otoczenia poprzez bycie
    > finansowanym przez panstwo nauczycielem rekodziela czy innego hobby po
    > prowadzenie zajec sportowych z dziecmi.

    Ale wowczas to juz bedzie praca drugiego sortu - i nie zawsze
    pozwalajaca sie spelniac.
    Prowadzic zajecia sportowe - chyba nie, bo od tego beda ludzie, ktorzy
    sa w tym najlepsi, i beda ksztalcic przyszlych sportowcow z gornej
    polki; zreszta jakbys miala za duzo kasy to wolalabys poslac dziecko na
    lekcje tenisa do kogos o dobrej reputacji a nie plebstrenera, myle sie?

    > Bogaci za to zaplaca, bo bedzie sie
    > to wiazalo z bezpieczenstwem na ulicach i nie sfrustrowana zbytnio "reszta"
    > oraz wiekszym rynkiem zbytu, z ktorego niepotrzebni w prawdziwej gospodarce
    > nie beda wykluczeni.

    hmmm, wizja automatyzacji wszystkiego - chocby poczty - wyeliminuje
    maksymalnie zajecia dla aktualnych absolwentow szkoly sredniej, ktorzy
    nie maja zamiaru sie dalej ksztalcic. Wkrotce nie bedzie miejsca dla
    calej rzeszy (czyli 80%) lakiernikow, stolarzy, ciagaczy drutu etc. -
    wystarczy popatrzec na trendy na ostatnich poznanskich targach.
    Jakos wowczas nie widze sensownych zajec dla reszty ludzi.

    Chyba ze doczekamy sie czasow, w ktorych to maszyny/roboty beda nam
    robic wszystko, wszystkie artykuly beda dostepne dla wszystkich i
    wowczas czlowiek na dobra sprawe potrzebny nie bedzie.

    pzdr
    etylowy


  • 83. Data: 2005-06-28 15:04:24
    Temat: Re: test projekcyjny- "narysuj drzewo owocowe"
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>


    Użytkownik "etylowy" <e...@N...pl> napisał w wiadomości
    news:d9rlkd$n6m$1@inews.gazeta.pl...

    > Owszem, jak widac po producentach czegokolwiek - uciekaja z produkcja do
    > Chin, by taniej produkowac, a potem wyslac spowrotem produkt z europy do
    > azji by ci nowobogaccy frajerzy go kupili.

    To ciekawe, bo w ostatnich latach zaczęła się ciekawa chińska ekspansja na
    rynki Europy i USA, przed czym np. panicznie broni się Cisco.

    Możesz rozwinąć temat?



  • 84. Data: 2005-06-28 15:14:42
    Temat: Re: test projekcyjny- "narysuj drzewo owocowe"
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>


    Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@S...op.pl> napisał w wiadomości
    news:MPG.1d2b7f481f2c787f98a0ef@news.task.gda.pl...
    > > czy kto? mi może powiedziec o nim co? więcej?
    >
    > http://www.krzysiekpp.prv.pl/koch.doc
    >
    > --
    Wypracowanie mocno po łebkach traktuje zagadnienie, ale niech będzie.

    Moim zdaniem to, że zamieściłeś link jest niertropne i wręcz głupie, bo to
    nie zabawka dla dzieci albo ciekawostka z dziedziny psychologii. Po to PTP
    każe przy zakupie dowolnego, prostszego testu każe udkumentować fakt bycia
    psychologiem, żeby postronii nie korzystali z testów ponad miarę. Kilka osób
    z tego wątku prawie na pewno zechce samemu się "zinterpretować". Obyś im w
    ten sposób nie zrobił krzywdy, umożliwiając im odnalezienie nieistniejących
    traum, elementów rysunku świadczących o zbyt silnej więzi z matką i dowodów
    potwierdzających, że są do dupy, nieekspansywni, egoistyczni itd.

    Jedną z pułapek testu drzewa jest to, że niektóre formy rysunkowe można
    interpretować na kilka sposobów i zadaniem psychologa jest odnaleźć
    właściwy. Np. cieniowanie z lewej strony pnia - melancholia, chwilowe gorsze
    samopoczucie ale też skłonność do masturbacji.

    Dodatkowo wypracowanie zawiera błąd rzeczowy - kartkę kładzie się w pionie a
    nie w poziomie.





  • 85. Data: 2005-06-28 15:17:20
    Temat: Re: test projekcyjny-
    Od: "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff>


    Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał:

    > Drugie i trzecie i ente będzie identyczne :-) Nie widziałem jeszcze, żeby
    > komuś udało się narysować dwa drzewa, których interpretacja znacząco
    > różniłaby się od siebie.

    A czy ktoś, kto zna metody interpretacji takiego drzewka, nie mógłby
    zafałszować
    wyników badania swojej osobowości?
    Bo coś mi się wydaje (ale jestem w tej dziedzinie zielony, więc pewnie się
    mylę),
    że to jest jak z testami na inteligencję - można się ich po prostu nauczyć.


  • 86. Data: 2005-06-28 15:20:15
    Temat: Imperium kontratakuje (bylo: test projekcyjny)
    Od: etylowy <e...@N...pl>

    >>Owszem, jak widac po producentach czegokolwiek - uciekaja z produkcja do
    >>Chin, by taniej produkowac, a potem wyslac spowrotem produkt z europy do
    >>azji by ci nowobogaccy frajerzy go kupili.
    > To ciekawe, bo w ostatnich latach zaczęła się ciekawa chińska ekspansja na
    > rynki Europy i USA, przed czym np. panicznie broni się Cisco.
    > Możesz rozwinąć temat?

    Otoz, w telegraficznym skrocie to jest tak: Chinczycy wysylaja swoje
    produkty do USA/Europa, gdzie konkuruja cenowo, przy takiej samej
    jakosci - poniewaz bezprawnie kopiuja WSZYSTKIE produkty, ktore sa u
    nich wyrabiane przez zachodnie koncerny. Co wiecej, rynek uslug w
    Hongkongu jest obecnie najbardziej dynamicznym rynkiem na swiecie.
    Z drugiej zas strony, tworzy sie tam grupa odbiorcow dysponujacych
    znacznym dochodem - glownie wlasnie sektor uslug - i dla nich jest
    roznica, czy ma w domu chinski produkt - czyli lokalny - czy oryginalny
    *zachodnioeuropejski* produkt (notabene produkowany w jego kraju, ale
    liczy sie kraj importu). Popatrz na lifecycle wielu elektronicznych
    rzeczy - taki np. Bang & Olufsen bedzie ladniej wygladal na polce niz
    cokolwiek innego. A bardzo czesto komponenty do telewizorow B&O i
    Philipsa sa produkowane w tej samej chinskiej fabryce.

    Co do ekspansji chinskich produktow/uslug i ich ceny - glownie
    spowodowane jest to tym, ze rak do pracy nie brakuje. Caly zachod Chin
    ma nadal ogromny potencjal i ludzie stamtad dopiero zaczynaja naplywac
    do przemyslu, beda pracowac za marne grosze i gdy sie skoncza, to
    przyjda nowi.
    Rynek USA jest bardzo zagrozony, poniewaz ta tania sila robocza pracuje
    niczym nadludzie, a ich produkty nie ustepuja jakosciowo zachodowi (choc
    to dosc sliski temat). Mozna by sie przyczepic etyki, praw czlowieka,
    etc. ale Chiny maja potencjal, rzadza sie wlasnymi prawami, na ktore ani
    Europa, ani USA wplywu nie maja.

    pzdr
    etylowy


  • 87. Data: 2005-06-28 15:23:08
    Temat: Re: test projekcyjny-
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>


    Użytkownik "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> napisał w wiadomości
    news:d9rpsc$t4t$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał:
    >
    > > Drugie i trzecie i ente będzie identyczne :-) Nie widziałem jeszcze,
    żeby
    > > komuś udało się narysować dwa drzewa, których interpretacja znacząco
    > > różniłaby się od siebie.
    >
    > A czy ktoś, kto zna metody interpretacji takiego drzewka, nie mógłby
    > zafałszować
    > wyników badania swojej osobowości?
    > Bo coś mi się wydaje (ale jestem w tej dziedzinie zielony, więc pewnie się
    > mylę),
    > że to jest jak z testami na inteligencję - można się ich po prostu
    nauczyć.
    Z tego co wiem, to można tylko na swoją niekorzyść. Klasyczne drzewo
    schizofrenika potrafi narysować każdy. Gorzej z wyeksponowaniem
    nieposiadanych cech osobowości. Kilku moich znajomych psychiatrów i
    psychologów próbowało i im się nie udało.

    To tak, jak z testem na tzw. organikę (mówiąc obrazowo: dziury w mózgu w
    wyniku chlania, choroby itp.). Ja sam kilkakrotnie starałem się bardzo
    zafałszować wyniki. Efekt był mizerny.

    pozdrawiam
    m.


  • 88. Data: 2005-06-28 15:25:16
    Temat: Re: test projekcyjny-
    Od: "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff>


    Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał:

    > Z tego co wiem, to można tylko na swoją niekorzyść. Klasyczne drzewo
    > schizofrenika potrafi narysować każdy. Gorzej z wyeksponowaniem
    > nieposiadanych cech osobowości.

    Hmm... jak to? Z dwóch ostatnich zdań powyżej wynika, że każdy jest
    schizofrenikiem. ;)

    A i jeszcze jedno - dlaczego myszką jest "be", a ołówkiem "cacy"?
    Przecież to tylko kwestia narzędzia - w takim razie może powinno
    się rysować te drzewa tylko rylcem na kamieniu - bo przecież takie
    narzędzie były jeszcze przed ołówkiem?


  • 89. Data: 2005-06-28 15:30:48
    Temat: Re: test projekcyjny-
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>


    Użytkownik "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> napisał w wiadomości
    news:d9rqb7$2vm$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał:
    >
    > > Z tego co wiem, to można tylko na swoją niekorzyść. Klasyczne drzewo
    > > schizofrenika potrafi narysować każdy. Gorzej z wyeksponowaniem
    > > nieposiadanych cech osobowości.
    >
    > Hmm... jak to? Z dwóch ostatnich zdań powyżej wynika, że każdy jest
    > schizofrenikiem. ;)
    Nie :) Drzewa osób chorych psychicznie są b. ciekawe ale też bardzo proste
    do odtworzenia. Jedna z recept: chwyć silnie ołówek i agresywnymi,
    szarpanymi posunięciami rozmaż na kartce rysunek krzaka.

    >
    > A i jeszcze jedno - dlaczego myszką jest "be", a ołówkiem "cacy"?
    > Przecież to tylko kwestia narzędzia - w takim razie może powinno
    > się rysować te drzewa tylko rylcem na kamieniu - bo przecież takie
    > narzędzie były jeszcze przed ołówkiem?
    Nie wiem. O to powinieneś (powinnaś) zapytać twórcę testu ;-)

    pozdrawiam
    m.


  • 90. Data: 2005-06-28 15:31:59
    Temat: Re: Imperium kontratakuje (bylo: test projekcyjny)
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>


    Użytkownik "etylowy" <e...@N...pl> napisał w wiadomości
    news:d9rpuu$dsa$1@inews.gazeta.pl...
    > >>Owszem, jak widac po producentach czegokolwiek - uciekaja z produkcja do
    > >>Chin, by taniej produkowac, a potem wyslac spowrotem produkt z europy do
    > >>azji by ci nowobogaccy frajerzy go kupili.
    > > To ciekawe, bo w ostatnich latach zaczęła się ciekawa chińska ekspansja
    na
    > > rynki Europy i USA, przed czym np. panicznie broni się Cisco.
    > > Możesz rozwinąć temat?
    [...]
    dziękuję :)

    Chodziło mi nie o ten temat tylko o temat ekspansji na Chiny, żeby
    wyzyskiwać tanią siłę roboczą :)

    pozdrawiam
    m.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1