Witajcie

http://biznes.onet.pl/0,1433034,wiadomosci.html

Czy dobrze rozumiem, ze jezeli np. prowadze szkolenia dla jednej firmy,
w roznych miejscach w Polsce (calkiem niedawno rozpoczalem dzialalnosc
gosp) to za chwile zostane pozbawiony obnizonego zusu itd.
Nie do konca rozumiem, ten przepis: przeciez majacych wlasna dzialanosc
gosp. sa tysiace, az tak dobrze im wszystkim, ze trzeba odebrac
wszystkie przywileje?

prosze o wypowiedzi

pozdrawiam

chris

do góry

> http://biznes.onet.pl/0,1433034,wiadomosci.html
>
> Czy dobrze rozumiem, ze jezeli np. prowadze szkolenia dla jednej firmy,
> w roznych miejscach w Polsce (calkiem niedawno rozpoczalem dzialalnosc
> gosp) to za chwile zostane pozbawiony obnizonego zusu itd.
> Nie do konca rozumiem, ten przepis: przeciez majacych wlasna dzialanosc
> gosp. sa tysiace, az tak dobrze im wszystkim, ze trzeba odebrac
> wszystkie przywileje?

Wyglada na to, ze to kolejny niejasny przepis, ktory bedzie mozna
interpretowac niemal dowolnie, a pewnie czesc osob sie na tym sparzy.
Zreszta konsekwencje moga byc tragiczne - jesli dzis placisz niski zus, a za
pare lat sie okaze, ze za np. 5 lat wstecz masz zaplacic zwykly zus, tak
jakbys byl/byla pracownikiem, to uwzgledniajac roznice w kwocie i odsetki
karne, jest sie ugotowanym do konca zycia. Przecietny Polak nie bedzie tego
w stanie splacic.

Zamiast ujednolicac przepisy, znow tworzy sie dziwne wyrwy. :((


--------------------------------------------------

http://www.pbase.com/piotrstankiewicz

do góry

bo sie wybralo takich madrych na stanowiska rzadowe
:]

do góry

> Zreszta konsekwencje moga byc tragiczne - jesli dzis placisz niski zus,
> a za
> pare lat sie okaze, ze za np. 5 lat wstecz masz zaplacic zwykly zus, tak
> jakbys byl/byla pracownikiem, to uwzgledniajac roznice w kwocie i odsetki
> karne, jest sie ugotowanym do konca zycia. Przecietny Polak nie bedzie
> tego
> w stanie splacic.
przezylem cos podobnego na sobie. Byl przepis ze w okreslonym przypadku
(forma prawna, wiek i studia) przy dg nie trzeba bylo zusu placic
samodzielnie. W zusie mi to potwierdzono, tylko ja jeden idiota nie
wzialem tego od nich na pismie. Po 1,5 roku przypomniano sobie o mnie z
pewnej przyczyny i okazalo sie, to co powyzej napisales... Wnioslem sprawe
do sadu i wyszlo ze wazniejsze sa wewnetrzne rozporzadzenia zusu niz
ustawa, a wogole to i tak bym nie wygral, bo takich jak ja bylo wtedy
tysiace i zus poszedlby z torbami gdyby i wszyscy sprawy sadowe porobili.
To bylo prawie 10 lat temu ale z tego co widze nawet X Rzeczpospolita przy
naszych wladzach niewiele w takich sprawach zrobi... :(

Udalo mi sie tylko z wielkim trudem dostapic zaszczytu ratalnej splaty
tego "zadluzenia"...

Bonza

do góry

chris^b napisał(a):
> Witajcie
>
> http://biznes.onet.pl/0,1433034,wiadomosci.html
>
> Czy dobrze rozumiem, ze jezeli np. prowadze szkolenia dla jednej firmy,
> w roznych miejscach w Polsce (calkiem niedawno rozpoczalem dzialalnosc
> gosp) to za chwile zostane pozbawiony obnizonego zusu itd.
> Nie do konca rozumiem, ten przepis: przeciez majacych wlasna dzialanosc
> gosp. sa tysiace, az tak dobrze im wszystkim, ze trzeba odebrac
> wszystkie przywileje?

Przepis faktycznie zakrecony - mysle ze decydujace tutaj bedzie to czy
twoja dzialanosc sprowadza sie tylko do tego ze co miesiac wystawiasz
fakture, a tak na codzien pracujsz od 9-17 w biurze firmy na jej
sprzecie, wykonujac polecenia jakiegos kierownika. Jesli tak - to wg
mnie zalapiesz sie.
Jesli natomiast w firmie pojawiasz sie tylko co jakis czas zeby zdac
jakies papiery, pobrac inne, nie przychodzisz codziennie do pracy za
firmowe biurko - to raczej nie.

Aczkolwiek patrzac na to jak MF lapczywie szuka kasy na solidarne i
tanie panstwo - to niczego nei mozna byc pewnym.

Jesli przepis wejdzie w zycie to udaj sie do US i ZUS i popros o ich
stanowisko na pismie.

--
pzdr
robbi

do góry

chris^b napisał(a):
> Witajcie
>
> http://biznes.onet.pl/0,1433034,wiadomosci.html

To chyba tak w ramach tworzenia dogodnych warunków dla przedsiębiorców :]

Tobi

do góry

W wiadomości news:ejarbb$ood$1@news.onet.pl chris^b <c...@w...onet.pl>
pisze:

> Czy dobrze rozumiem, ze jezeli np. prowadze szkolenia dla jednej firmy, w
> roznych miejscach w Polsce (calkiem niedawno rozpoczalem dzialalnosc gosp)
> to za chwile zostane pozbawiony obnizonego zusu itd.
> Nie do konca rozumiem, ten przepis: przeciez majacych wlasna dzialanosc
> gosp. sa tysiace, az tak dobrze im wszystkim, ze trzeba odebrac wszystkie
> przywileje?
> prosze o wypowiedzi

A widzisz, nie chcesz swoich oddać "przywilejów". Ale jak np. górnicy nie
chcą oddać swoich to już ich kopnięci "lyberałowie" od pasożytów rodem z
PRL-u, żerującymi na socjalu wyzywają..;)
No ale zostawmy głupstwa, ad rem.
Musisz spełnić 3 warunki:
- charakter pracy musi wykazywać cechy stosunku pracy w myśl zapisów art. 22
§1 KP;
- prowadzenie działalności nie wymaga nakładów (np. nie wynajmujesz
pomieszczenia);
- nie Ty lecz pracodawca ponosi odpowiedzialnośc za wykonanie pracy.

To tyle z teoretycznego tłumaczenia, które dziś usłyszałem. Prawda jest,
oczywiście, inna. Skądś trzeba wziąć pieniądze na becikowe, rozrost
administracji, lustracje, rp nr 4 i inne chore pomysły - kto ma za to
zapłacić?
Już wiesz? ;)))

do góry

dobra,

czyli jezeli prowadze regularne szkolenia w roznych siedzibach firmy w
calym kraju. Nie mam jakiegos grafiku ale jakies 20 dni w miesiacu to
co? Mam co miesiac poprowadzic jakies szkolenie dla innej firmy i bedzie
okey?
Prawda jest taka, ze nie mam przeciez gwarancji, ze dostane zlecenie za
dwa tygodnie...to jakas paranoja.

prosze o wypowiedzi

pozdrawiam serdecznie!

chris

do góry

W wiadomości news:ejd9pb$d4b$1@news.onet.pl chris^b <c...@w...onet.pl>
pisze:

> dobra,
> czyli jezeli prowadze regularne szkolenia w roznych siedzibach firmy w
> calym kraju.
To ma być pytanie czy twierdzenie?

> Nie mam jakiegos grafiku ale jakies 20 dni w miesiacu to co?
To nic. W każdym miesiącu jest jakieś 20 dni. A jakieś 20 dni w miesiącu to
IMO jakieś 20 dni w miesiącu, sam napisałeś.

> Mam co miesiac poprowadzic jakies szkolenie dla innej firmy i bedzie okey?
Skąd mam wiedzieć?

> Prawda jest taka, ze nie mam przeciez gwarancji, ze dostane zlecenie za
> dwa tygodnie...
Układacz glazury też nie wie. *)

> to jakas paranoja.
Przyzwyczajaj się.

--
Pozdrawiam
Jotte

*) Jeśli tak wykładasz, jak piszesz, to faktycznie nie dziwne, że nie masz
gwarancji na kolejne zlecenie...

do góry

Jotte napisał(a):

>> to jakas paranoja.
> Przyzwyczajaj się.

... a dlaczego tu nie ma drzwi, a dlaczego tu nie ma okien? ;D

MSPANC

--
pzdr
robbi

do góry