eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Rezygnacja z podjęcia pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 1. Data: 2006-01-04 14:45:24
    Temat: Rezygnacja z podjęcia pracy
    Od: Teel <m...@d...xyz>

    Witam!
    Mam taki przypadek: pracuję w firmie A. Dostałem ofertę pracy w firmie B
    po rozmowach rekrutacyjnych, testach itd. Oferta pracy wysłana e-mailem
    przez firmę B do mnie jest wiążąca na tyle, że mogę złożyć spokojnie
    wypowiedzenie w firmie A, a po tym podpisać umowę o pracę w firmie B. Po
    rozmowie z pracodawcą (A), doszedłem do wniosku, że po okresie
    wypowiedzenia podejmuję pracę w firmie B, w związku z czym
    odpowiedziałem mailowo na ofertę firmie B.

    Niedługo po tym wydarzeniu pracodawca A proponuje mi lepszą niż
    dotychczas ofertę, abym pozostał w firmie.

    Pytanie brzmi: czy w razie chęci pozostania w firmie A, nie wygłupię się
    przedstawiając firmie B zaistniałej sytuacji? Skoro oni traktują tego
    maila wiążąco, to działa to w obydwie strony.
    Z jednej więc strony nie chciałbym wykazać się brakiem lojalności wobec
    nowego pracodawcy, z drugiej jednak, choć jeszcze decyzji nie podjąłem,
    bardziej opłacalne z zawodowego punktu widzenia byłoby przyjęcie
    propozycji pracodawcy A.

    Pozdrawiam
    Teel


  • 2. Data: 2006-01-04 14:54:27
    Temat: Re: Rezygnacja z podjęcia pracy
    Od: "Dawid" <j...@w...pl>

    mozesz zawsze ponegocjowac warunki z pracodawca "B" albo zostac juz na
    wygrzanym stanowisku w firmie "A" co chyba wydaje sie najlepszym
    rozwiązaniem :)

    pozdrawiam Dawid



  • 3. Data: 2006-01-04 15:10:35
    Temat: Re: Rezygnacja z podjęcia pracy
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    Dawid wrote:

    > mozesz zawsze ponegocjowac warunki z pracodawca "B" albo zostac juz na
    > wygrzanym stanowisku w firmie "A" co chyba wydaje sie najlepszym
    > rozwiązaniem :)
    >
    > pozdrawiam Dawid

    tylko nie zacznij się bezczelnie targować, nie ma ludzi niezastąpionych, są
    tylko trudni do zastąpienia!


  • 4. Data: 2006-01-04 16:13:36
    Temat: Re: Rezygnacja z podjęcia pracy
    Od: Teel <m...@d...xyz>

    HERAKLES napisał(a):
    > tylko nie zacznij się bezczelnie targować, nie ma ludzi niezastąpionych, są
    > tylko trudni do zastąpienia!

    Nie, mnie nie chodzi o targowanie, tylko zastanawiałem sie, czy jak
    pójdę teraz do firmy B i powiem, że dostałem lepszą propozycję w firmie
    A, to czy nie wyjdę na głupa (w końcu wysłałem potwierdzenie podjęcia
    pracy).

    Pozdrawiam
    Teel


  • 5. Data: 2006-01-04 16:17:39
    Temat: Re: Rezygnacja z podjęcia pracy
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    Teel wrote:

    > HERAKLES napisał(a):
    >> tylko nie zacznij się bezczelnie targować, nie ma ludzi niezastąpionych,
    >> są tylko trudni do zastąpienia!
    >
    > Nie, mnie nie chodzi o targowanie, tylko zastanawiałem sie, czy jak
    > pójdę teraz do firmy B i powiem, że dostałem lepszą propozycję w firmie
    > A, to czy nie wyjdę na głupa (w końcu wysłałem potwierdzenie podjęcia
    > pracy).
    >

    Dlaczego miałbyś wyjść na głupa? Powiedz, że najmocniej przepraszasz za
    kłopot, że firma A nie chce się z tobą rozstać i zaproponowała Ci warunki
    takie, że obecnie nie opłaca Ci się zmieniać pracy.


  • 6. Data: 2006-01-04 16:22:51
    Temat: Re: Rezygnacja z podjęcia pracy
    Od: Teel <m...@d...xyz>

    HERAKLES napisał(a):
    > Dlaczego miałbyś wyjść na głupa? Powiedz, że najmocniej przepraszasz za
    > kłopot, że firma A nie chce się z tobą rozstać i zaproponowała Ci warunki
    > takie, że obecnie nie opłaca Ci się zmieniać pracy.

    Ok, dzięki! Właśnie tego typu odpowiedzi oczekiwałem.

    Pozdrawiam
    Teel


  • 7. Data: 2006-01-04 19:21:54
    Temat: Re: Rezygnacja z podjęcia pracy
    Od: Mariusz 'BB' Trojanowski <m...@a...in.sig>

    On 1/4/2006 5:13 PM, Teel wrote:
    > HERAKLES napisał(a):
    >> tylko nie zacznij się bezczelnie targować, nie ma ludzi niezastąpionych, są
    >> tylko trudni do zastąpienia!
    >
    > Nie, mnie nie chodzi o targowanie, tylko zastanawiałem sie, czy jak
    > pójdę teraz do firmy B i powiem, że dostałem lepszą propozycję w firmie
    > A, to czy nie wyjdę na głupa (w końcu wysłałem potwierdzenie podjęcia
    > pracy).
    >
    > Pozdrawiam
    > Teel

    Wyjdziesz na głupa, a co najmniej na człowieka niepoważnego. Tego typu
    rozmowy w obecnej firmie trzeba było przeprowadzać przed wiążącymi
    umowami z nowym pracodawcą.
    Poza tym doświadczenie uczy, że tego typu licytowanie sie na oferty źle
    się kończy we wcześniejszym miejscu pracy (tzn oczekuj, że będą krzywo
    na Ciebie patrzeć i poszukają kogoś nowego, nawet niekoniecznie tańszego).


    --
    Pozdrawiam @ Mariusz Trojanowski @@@ slotyzmok @ narod!ru (s <-> z)
    "Nie zapominaj, żeście się jeszcze smarkali w dwa palce, kiedy my już
    mieliśmy Sienkiewicza." [Burzliwe życie Lejzorka Rojtszwańca]


  • 8. Data: 2006-01-05 08:56:15
    Temat: Re: Rezygnacja z podjęcia pracy
    Od: Teel <m...@d...xyz>

    Mariusz 'BB' Trojanowski napisał(a):
    > Wyjdziesz na głupa, a co najmniej na człowieka niepoważnego.

    Tego się właśnie w całej tej zabawie obawiam.

    > Tego typu rozmowy w obecnej firmie trzeba było przeprowadzać przed wiążącymi
    > umowami z nowym pracodawcą.

    To akurat nie było możliwe. Propozycję złożył mi pracodawca, trudno,
    żebym sam wychodził z propozycją otrzymania lepszych warunków pracy w
    zamian za pozostanie w firmie - tu dopiero wyszedłbym na głupa.

    > Poza tym doświadczenie uczy, że tego typu licytowanie sie na oferty źle
    > się kończy we wcześniejszym miejscu pracy (tzn oczekuj, że będą krzywo
    > na Ciebie patrzeć i poszukają kogoś nowego, nawet niekoniecznie tańszego).

    To też jest możliwe :/

    Pozdrawiam
    Teel


  • 9. Data: 2006-01-05 10:39:57
    Temat: Re: Rezygnacja z podjęcia pracy
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Teel [Thu, 05 Jan 2006 09:56:15 +0100]:


    >> Tego typu rozmowy w obecnej firmie trzeba było przeprowadzać
    >> przed wiążącymi umowami z nowym pracodawcą.
    > To akurat nie było możliwe. Propozycję złożył mi pracodawca,
    > trudno, żebym sam wychodził z propozycją otrzymania lepszych
    > warunków pracy w zamian za pozostanie w firmie - tu dopiero
    > wyszedłbym na głupa.

    Ludzie, opanujcie się. To nie kółko wzajemnej samopomocy
    tylko rynek pracy.

    Szukanie jak najlepszych warunków _jest_normalne_.
    Negocjowanie jak najlepszych warunków _jest_normalne_.
    Skorzystanie z najlepszej oferty _jest_normalne_.

    Pracodawca to właśnie robi: jeden proponuje lepsze warunki
    żeby pracownika pozyskać, drugi negocjuje z nim poprawienie
    obecnych warunków żeby zatrzymać go w firmie. Więc skoro
    pracodawca to robi i uważacie to za _normalne_, to dlaczego
    robienie tego samego przez pracownika miałoby być wychodzeniem
    przez niego na głupa? Na głupa to wychodzi właśnie ten, który
    nie negocjuje i bierze wszystko co mu podstawią, niezależnie
    od własnego interesu.


    Kira

    --
    http://Cyber-Girl.NET
    *Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)*


  • 10. Data: 2006-01-05 11:22:42
    Temat: Re: Rezygnacja z podjęcia pracy
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    Kira wrote:

    >
    > Re to: Teel [Thu, 05 Jan 2006 09:56:15 +0100]:
    >
    >
    >>> Tego typu rozmowy w obecnej firmie trzeba było przeprowadzać
    >>> przed wiążącymi umowami z nowym pracodawcą.
    >> To akurat nie było możliwe. Propozycję złożył mi pracodawca,
    >> trudno, żebym sam wychodził z propozycją otrzymania lepszych
    >> warunków pracy w zamian za pozostanie w firmie - tu dopiero
    >> wyszedłbym na głupa.
    >
    > Ludzie, opanujcie się. To nie kółko wzajemnej samopomocy
    > tylko rynek pracy.
    >
    > Szukanie jak najlepszych warunków _jest_normalne_.
    _jest_ _normalne_
    > Negocjowanie jak najlepszych warunków _jest_normalne_.
    _jest_ _normalne_
    > Skorzystanie z najlepszej oferty _jest_normalne_.
    _jest_ _normalne_
    >
    > Pracodawca to właśnie robi: jeden proponuje lepsze warunki
    > żeby pracownika pozyskać, drugi negocjuje z nim poprawienie
    > obecnych warunków żeby zatrzymać go w firmie. Więc skoro
    > pracodawca to robi i uważacie to za _normalne_, to dlaczego
    > robienie tego samego przez pracownika miałoby być wychodzeniem
    > przez niego na głupa? Na głupa to wychodzi właśnie ten, który
    > nie negocjuje i bierze wszystko co mu podstawią, niezależnie
    > od własnego interesu.
    >
    >
    > Kira
    >
    *X* _Y_ a jak się robi kursywę?

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1