Jakub Lisowski napisał(a):

>> Nie określałbym atmosfery w sposób ogólnokrajowy. Żeby być bliższym prawdy,
>> należałoby podzielić kreje bardziej na regiony. Na górnym śląsku wydaje mi
>> się, że z atmosferą życzliwości jest faktycznie kiepsko, ale już w kilkaset
>> km wyżej żyje się o wiele lepiej i przyjemniej. Nadal pozostając w Polsce.

> Zabory?

Chyba też. A także ilość ludności napływowej, poziom biedy w mieście.
W mniej bogatych regionach kraju można wpierdol dostać bardzo szybko
i "za nic". W Poznaniu już parę razy widziałem jak grupka
dresopodobnych przedstawicieli młodzieży zamiast wyrwać starszej
pani torebkę, grzecznie wstało sprzed wejścia do bloku i jeszcze
drzwi otworzyli, i "dzień dobry" powiedzieli.

A w takim Bytomiu widząc grupkę dresopodobnych przedstawicieli
młodzieży należy siedzieć cicho i mieć nadzieję, że się nie
podpadnie kolorem włosów (na przykład).

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl