-
Data: 2005-04-04 07:56:30
Temat: Re: techniki sprzedazy podczas rekrutacji
Od: "Maciej Sobczyk" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "news.gazeta.pl" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2i14r$9mp$1@inews.gazeta.pl...
>
> może nie koniecznie chodzi o daną technikę tylko o całokształt procesu
> sprzedarzy: twoja reakcja, jej szybkość, sposób wypowiedzi, ogólne
wrażenie
> na kliencie, przedstawienie produktu, przekonanie klienta itd itp. jeśli
> ktoś zazcząłby stękać i być mało przekonywujący to da sie od razu wyczuć.
> myśle że po to są takie pytania zeby wyczuć czy sobie dasz rade w
> przyszłości i czy warto inwestować w szkolenia itd
>
Przypomina mi się, jak na rozmowie kwalifikacyjnej do firmy sprzedającej
B2B, głownie biorącą udział w przetargach rozkazano mi sprzedać cokolwiek.
Rewelacja! Ja sprzedaję produkty/usługi e- i HR. Oni jakieś dziwaczne
urządzenia, co to nawet się w moim mieszkaniu nie zmieszczą. Oni potrzebują
pracownika, ja szukam pracy. Potrzeby mamy konkretne, ale zaczynamy udawać,
że mamy zupełnie inne potrzeby.
Sytuacja jak dla mnie kretyńska.
Ale w końcu sprzedalem facetowi nowe drzwi do sali konferencyjnej wraz z
roletami na okna. Super. Tyle że on nie pracował w tym oddziale, więc miał w
d... drzwi i rolety.
Dla każdego sprzedawcy taka sytuacja jest debilna. Bo sprzedawca powinien
doskonale znać swój podukt, kupujący powinien mieć conajmniej szczątkowe
zainteresowanie produktem, że o potrzebie nie wspomnę. Trudno o to w
sytuacji tak "syntetycznej" jak rozmowa kwalifikacyjna. O czym innym
człowiek myśli.
Brałem udział w rekrutacji kilkudziesięciu stewardów i stewardes. Kilkuset
kandydatów dostało scenkę - "asertywnie ucisz rozbrykanego gościa siedzącego
koło okna". Tylko raz kandydat niesamowicie mnie zaskoczył, reszta ani
trochę. Ta reszta lata po Europie, mimo fatalnie odegranych scenek, w
sytuacjach realnych potrafi się sprawdzić. Ten jeden zrezygnowal. Pewnie
miał tą samą myśl co ja - "muszę uczestniczyć w kretyńskiej farsie, która
mnie nie interesuje kompletnie".
Mam wrażenie, że takie pytania w stylu: "sprzedaj mi pan coś, cokolwiek"
świadczą jedynie o braku profesjonalizmu rekrutera, choć może się mylę, nie
wiem. Jeśli gdzieś sie taka techika sprawdza, to może u telemarketerów,
konsultantów-domokrążców typu "stopa w drzwi" i innych osób, u których
kreatywność wypierają wkuwane formułki (jesli klient mówi NIE, odwróc kartkę
i powiedz kwestię nr 4).
A jesli taka sytuacja na rozmowie faktycznie się zdarzy - zapytalbym przede
wszystkim klienta-rekrutera czego oczekuje, w czym mogę mu pomóc. Zadawałbym
pytania otwarte, stosował aktywne słuchanie i inne podstawy, których uczą na
szkoleniach. To chyba wszystko, co można zrobić.
Aha, to jak się człowiek zachowa w nagłej sytuacji typu: "w tym momencie mi
coś sprzedaj" nijak się ma do tego, jak człowiek funkcjonuje w pełni świadom
tego co robi (kiedy się umawia z klientem, jedzie do klienta, ma czas na
przemyślenie wielu rzeczy).
pozdrawiam
m.
Najnowsze wątki z tej grupy
- Awantura w PiS o Jacka Kurskiego. "Nierób zarabia krocie"
- Dokerzy z Gdańska walczą
- "[...] w pierwszej połowie roku 2025 przedsiębiorstwa zgłosiły zamiary zwolnień grupowych obejmujących 80 tys. pracowników."
- "[...] trzy związki zawodowe działające w koncernie Ringier Axel Springer Polska domagają się od firmy podwyżek płac."
- "sieć handlowa Kaufland przegrała w Polsce kolejny proces z działaczami związkowymi"
- Panuje się 181 159,42 zł./mies. na posła w 2026r.
- W czerwcu il. ofert pracy w PUP spadała o 50%, a rok do roku spadła o 66,6%
- Next.Gazeta informuje, że od 2029 roku (lub 2030 roku) cyfrowe euro stanie się prawnym środkiem płatniczym w całej UE
- Drastycznie rośnie import stali - w hucie w Dąbrowie Górniczej zostanie wygaszony wielki piec
- Teoria Organizacji w Ujęciu Totaliztycznym - NOWA MONOGRAFIA
- "w państwie bez stosów" poszukującego pracy wsadzają do psychiatryka za "niewygodne pytania"
- M$ kroczy tradycyjną ścieżką amerykańskich korpo wytyczoną przez IBM i Dehomag w latach 30. XXw. w III Rzeszy
- Ponad 300 pracowników Aquinos Bedding Poland w Łodzi nie otrzymało dotychczas pensji za kwiecień
- Trzy największe polskie centrale związkowe domagają się znacznych podwyżek w budżetówce i wzrostu płacy minimalnej.
- Perfidne ataki krakerów z KRLD na skrypciarzy JS i Pajton
Najnowsze wątki
- 2025-11-08 Warszawa => Senior Cloud Engineer - AWS <=
- 2025-11-08 Środa Wielkopolska => SAP FI/CO Konsultant wewnętrzny <=
- 2025-11-08 Gdańsk => Senior Software Developer C++ <=
- 2025-11-08 Warszawa => Programista Microsoft Dynamics 365 Finance & Operations (D
- 2025-11-07 Warszawa => International Freight Forwarder <=
- 2025-11-07 Warszawa => C Programmer <=
- 2025-11-07 Warszawa => Starszy Programista C <=
- 2025-11-07 Warszawa => Senior Programmer C <=
- 2025-11-07 Warszawa => Developer Microsoft Dynamics 365 Finance & Operations (D36
- 2025-11-07 Warszawa => Programista C <=
- 2025-11-07 Warszawa => Asystent ds. Sprzedaży i Rozwoju Klienta <=
- 2025-11-07 Wrocław => Programista React ze znajomością C++ <=
- 2025-11-07 Lublin => Programista Delphi <=
- 2025-11-06 Ostrów Wielkopolski => Specjalista ds. Marketingu Online (PPC) <=
- 2025-11-06 Warszawa => Strategic Account Manager <=




Elektromobilność dojrzewa. Auta elektryczne kupujemy z rozsądku, nie dla idei