adamus <a...@p...onet.pl> napisał(a):

> W firmie w której pracuję zatrudniono 2 miesiące temu nowego pracownika (na
> tym samym stanowisku co ja) ale z wynagrodzeniem wyższym o 400 (netto). Nowy
> pracownik nie posiada wyższych kwalifikacji.

Jeżeli jest to nowy pracownik, to prawda jest taka, że pracodawca jest skłonny
więcej zapłacić za tą samą pracę a on sobie taką pensję wynegocjował. Ty się
po prostu o to nie upomniałeś, więc radzę to zrobić

> Jak ma sie do tego kodeks pracy, chcę iść na rozmowę do prezesa firmy o
> podwyżkę (ale nie wiem czy mam sie na co powoływać, czy wogóle mówić mu o
> tym że wiem o koledze i jego wynagrodzeniu)

Czasy, kiedy należało się po równo już minęły. Nie należy moim zdaniem robić
tragedii, że ktoś ma więcej. Tyle sobie wynegocjował i tyle ma. Chwała mu za
to. Oczywiście gorąco doradzam twarde negocjacje w sprawie podwyżki. Przede
wszystkim nie dać się zastraszyć i dać pracodawcy jasno do zrozumienia, że
Twoja praca jest warta WIĘCEJ. Jeżeli masz jakiś staż pracy i osiągnięcia, to
użyj tych argumentów i radzę zażądać więcej niż 400 zł, bo:
a). masz doświadczenie, jesteś osobą sprawdzoną
b). żeby było z czego spuścić

> Jesli kodeks pracy mówi coś o tym to prosze o podanie artykuły.

Może i coś tam mówi, ale to są kiepskie i naprawdę ostateczne argumenty.
Straszenie kodeksem pracy wytwarza niezdrową atmosferę, no chyba że
przewinienie pracodawcy jest oczywiste i rażące. Pracodawca zawsze może
stwierdzić, że z pracy tamtej osoby jest bardziej zadowolony i dlatego płaci
jej więcej. Dlatego proponowałbym zwrócić uwagę przełożonego na to, że robisz
dobrą robotę, firma ma z Ciebie pożytek i dlatego chcesz więcej kasy. Ta droga
jest lepsza, wiem z doświadczenia. A jak nie będzie chciał zapłacić, to daj
jasno do zrozumienia, że w innych firmach płacą więcej i będziesz szukał
czegoś innego. Dziś nie tak łatwo o dobrego pracownika, zatrudnienie człowieka
to stosunkowo duży koszt, no chyba że do wykładania towaru na półki, więc
większość pracodawców przy takiej argumentacji ustępuje.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/