eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRe: [crosspost] Utrata statusu bezrobotnego, a utrata ubezpieczenia NFZ › Re: Utrata statusu bezrobotnego, a utrata ubezpieczenia NFZ
  • Data: 2008-12-23 16:15:03
    Temat: Re: Utrata statusu bezrobotnego, a utrata ubezpieczenia NFZ
    Od: Tomek <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 23-12-2008 o 15:47:18 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
    napisał(a):

    > W wiadomości
    > news:442707ac-4594-4026-8e59-abdea89a3128@r15g2000pr
    h.googlegroups.com
    > mihau <m...@g...com> pisze:
    >
    >>> Będziecie, będziecie, czy wam się to podoba czy nie...
    >>> Nie macie nic do gadania, tak po prostu działa ten system.
    >> Zapomniałeś chyba, że nikt nikogo w Polsce pod pistoletem nie trzyma.
    > Nie zapomniałem.
    > Możesz się składać na zasiłek w jakimś innym kraju.
    > I tamże z niego ew. korzystać.
    >
    >>> Ja też go sponsoruję i pewnie będę nadal sponsorował - nie skaczę z
    >>> radości z tego powodu, ale nic nie poradzę.
    >>> Niezadowoleni, nierozumiejący malkontenci niech się jednak rozmnażają
    >>> - je też jak się zestarzeję będę potrzebował sponsorów finansujących
    >>> moje
    >>> leczenie.
    >> A mnie dziwi popularność takiej durnej postawy. "System jest do dupy,
    >> ale nic nie zrobisz. Siedź cicho i pracuj na innych, zamiast marudzić.
    >> Ja też nie będę narzekał, bo nic się zrobić nie da. Za to sam może coś
    >> dla siebie wyrwę."
    > Masz mniej durną? Masz jakąś sensowną i rokującą powodzenie propozycję
    > konkretnego zadziałania?

    Proszę bardzo: otwierasz DG urywając się z ZUSu na tyle na ile się da,
    rejestrujesz się do VAT i odliczasz VAT/PIT z czego popadnie.
    Jeśli zakres DG będzie się pokrywał z hobby w którym jesteś na tyle dobry
    że możesz z niego żyć, to odliczysz sporo wydatków tak naprawdę prywatnych
    - i to zupełnie legalnie.
    A to dopiero początek.
    Przy czym od razu napiszę że cierpliwość mi się powoli kończy i za jakiś
    czas wyjeżdzam stąd - ostatnie dwa dni spędziłem na urzędowym ping-pongu
    ze mną w roli piłeczki, tylko dlatego że nie chciałem się zgodzić
    na poświadczenie nieprawdy przez urzędnika...

    Pozdrawiam,
    Tomek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1