eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeUrlop bezpłatny, kilka pytań › Re: Urlop bezpłatny, kilka pytań
  • Data: 2007-05-18 16:42:30
    Temat: Re: Urlop bezpłatny, kilka pytań
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:20dd.0000009d.464d864a@newsgate.onet.pl Adam L
    <a...@o...pl> pisze:

    > Mam urlop np. 6 miesięcy bez żadnej klauzuli odwołania.
    > Czy składając wymówienie np. po 2 miesiącach takiego urlopu
    > (a mając 3 miesięczny okres wypowiedzenia) pracodawca nie ma możliwości
    > zmuszenia mnie do przyjścia do pracy. Wypowiedzenie zaczyna pracować
    > a ja pozostaje na urlopie do końca wypowiedzenia? Czy dobrze zrozumiałem?
    Dobrze. Podczas urlopu czy innej usprawiedliwionej nieobecności w pracy
    pracodawca nie może wypowiedzieć umowy (art. 41 KP) ale w drugą stronę nie
    ma tego ograniczenia (i słusznie).
    Bieg wypowiedzenia nie ma związku z przebywaniem na urlopie.

    > Czy ktoś wie w jaki sposób posiadać świadczenia zdrowotne
    > będąc na takim urlopie? Gdzie opłacić takie składki?
    Niewiele wiem o tym, nie pomogę.
    Są różne firmy typu MediCover.

    >>> Czy taka odmowa jest podstawą do zwolnienia dyscyplinarnego?
    >> Może być. Zależy od sytuacji.
    > A jeśli kraj ma niestabilną sytuacje polityczną. Jest niebezpiczny.
    > Porwania, realna groźba zmamieszek, wojny ...
    > Czy to jest wystarczający powód do odmowy?
    > I czy wtedy pracodawca może mieć podstawy do zwolnienia dyscyplinarnego?
    To są sprawy ocenne. Jakby wszystko dało się bez cienia wątpliwości ująć w
    przepisach, to sądy pracy nie miałyby racji bytu.
    Mam pewien zwyczaj postępowania w takich sytuacjach, którym mogę się
    podzielić. To nic odkrywczego, ale może się przyda.
    Znaczna część mojej działalności zawodowej opiera się na umowach o pracę co
    oznacza, że podlegam w pewnym stopniu zależności służbowej. Zawsze kiedy mam
    jakieś wątpliwości co do wydanego mi polecenia służbowego - żądam wydania go
    na piśmie.*
    Jeśli uznaję, że jest z nim (poleceniem) coś nie tak, coś mi nie pasuje -
    pisemnie pytam o niejasne kwestie, składam zastrzeżenia, wymagam
    doprecyzowania, zdarzyło mi się także wprost odmówić wykonania.
    Uważam, że dobrze jest posiadać takie dokumenty dla ewentualnych celów
    dowodowych.

    *) - lwia część tych "wątpliwych" poleceń służbowych po zażądaniu formy
    pisemnej jakoś dziwnie rozchodzi się po kościach... ;))

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1